.
Sobota, 30 sierpnia 2014 r. FESTYN PRZY SZKOLE W WIELKIM KLIŃCZU
Od godz. 15.00 członkowie naszego koła PZERI z przewodniczącą wzięli udział w festynie przy szkole, gdzie odbyła się uroczystość otwarcia nowej infrastruktury sportowej. Boiska zostały wybudowane przy dofinansowaniu Unii Europejskiej. Kompleks boisk sportowych powstał dzięki realizacji projektu „Rewitalizacja infrastruktury sportowej w Wielkim Klińczu”. Inwestycja zlokalizowana jest w samym centrum Wielkiego Klińcza przy ulicy Szkolnej.
Przewodnicząca Koła Elżbieta Brzezińska wraz z sołtys Krystyną Marczyk podziękowała za współpracę i wręczyła bukiet kwiatów ustępującej dyrektor szkoły Grażynie Wołodzin. Z inicjatywy E. Brzezińskiej emerytki przygotowały stoisko z rogalikami, które wcześniej upiekła Danuta Dufke. Na festynie rozdawały je uczestnikom imprezy. Przy okazji przewodnicząca miała możliwość rozmawiać przez chwilę z nowym dyrektorem Zespołu Kształcenia w Wielkim Klińczu Wojciechem Drzewińskim, który oficjalnie obejmuje swoją funkcję w naszej miejscowości od poniedziałku, 1 września 2014 r. Dyrektor wykazał bardzo pozytywny stosunek do emerytów w ogóle, a szczególnie do Koła PZERI w Wielkim Klińczu i wyraził radość z faktu, że nasza stała siedziba od lat mieści się w budynku szkoły.
W sportowych rozgrywkach zmierzyły się działaczki kół gospodyń wiejskich. Było sporo śmiechu i zabawy, ale też zdrowej sportowej rywalizacji. Ostatecznie zwyciężyło KGW Mały Klińcz, drugie miejsce zajęły "Sąsiadki Aparatki" z Wielkiego Klińcza, a trzecie KGW Nowy Klińcz.
KGW "Sąsiadki Aparatki" z Wielkiego Klińcza w uznaniu zasług i za realizację cennych inicjatyw z zakresu działalności społecznej, rozwój i promocję Gminy Kościerzyna, pracę na rzecz społeczności lokalnej, pamiętając o wygraniu wojewódzkiego Turnieju Kół Gospodyń Wiejskich, otrzymały z rąk Wójta Grzegorza Piechowskiego statuetkę "Dużego Niedźwiedzia".
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czwartek, 28 sierpnia 2014 r. KOSZULKI i FLAGA
Jak zawsze co tydzień w czwartek spotykamy się w naszej siedzibie od 16.00. Tym razem cieszyliśmy się nowymi koszulkami z godłem naszej Gminy Kościerzyna (umieszczonym z przedniej strony) i napisem: SENIORZY WIELKI KLIŃCZ (na plecach). Z dumą prezentowaliśmy też flagę z wyhaftowanym w trzech linijkach napisem: GMINA KOŚCIERZYNA / KOŁO EMERYTÓW / WIELKI KLIŃCZ Nie będziemy mówić, ile wysiłku, czasu i pieniędzy wymagało załatwienie tych koszulek i flagi, ile telefonów i wyjazdów do Kościerzyny i kto się tym zajmował - mamy satysfakcję, że kolejną rzecz udało się załatwić pozytywnie, co jak widać na zamieszczonych zdjęciach sprawia wszystkim niemałą radość.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wtorek, 26 sierpnia 2014 r. PIKNIK NA POSESJI PANI LEOKADII HETMAŃSKIEJ
Od godz. 15.00 uczestniczyliśmy w pikniku na posesji pani Leokadii Hetmańskiej. Przewodnicząca wręczyła pani Lodzi kwiaty za zorganizowanie pikniku. Sekretarz Koła poinformował o wczorajszym wyborze nowego dyrektora szkoły w W. K., wyrażając nadzieję, że pozwoli nadal korzystać nam bez problemów z naszego lokalu w szkole. E. Brzezińska zaznaczyła, że podziękujemy ustępującej dyrektor Grażynie Wołodzin. Siedzieliśmy w dużej wiacie za suto zastawionymi stołami, jedząc smaczny bigos, kiełbasę, chleb ze smalcem. Przygrywała nasza orkiestra w powiększonym składzie. Tańczyliśmy na świeżym powietrzu w słonecznym blasku. Potem konsumowaliśmy ciasto (jabłecznik i drożdżówkę) do kawy. Radosne spotkanie piknikowe trwało do 20.00.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sobota, 23 sierpnia 2014 r. WYCIECZKA DO MALBORKA
O 7.15 wyjechaliśmy z Wielkiego Klińcza autokarem w grupie 44 osób (członkowie Koła PZERI z dziećmi i wnukami) do Malborka, gdzie z przewodnikiem Tomaszem przez 3 godziny zwiedzaliśmy Zamek Krzyżacki w Malborku (bilety podwójnie ulgowe – grupowe i emeryckie - kosztowały po 21,50 zł na osobę, bilety normalne są aż po 39,50 zł). Malbork liczy około 40 tys. mieszkańców.
Zamek robi wrażenie swoim pięknem i gigantycznymi rozmiarami. Co ciekawe, w renowacji Zamku „mechanizmem finansowym” wspiera nas Norwegia. Po zwiedzaniu mieliśmy godzinną przerwę na kawę.
Zamek w Malborku (niem. Marienburg) na prawym brzegu Nogatu, gotycki, ceglany, warowny, otoczony fosą, wzniesiony w kilku etapach od 3 ćw. XIII w. do poł. XV w. przez zakon krzyżacki, początkowo konwentualny i siedziba komtura, w latach 1309–1457 siedziba wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego i władz Prus Zakonnych, w latach 1457–1772 rezydencja królów Polski, od 1466 siedziba władz Prus Królewskich, od 1568 siedziba Komisji Morskiej, w 1772 zajęty przez administrację Królestwa Prus i zdewastowany w latach 1773–1804; rekonstruowany w latach 1817–1842 i 1882–1944, zniszczony w 1945, ponownie rekonstruowany od 1947; w 1949 wpisany do rejestru zabytków, w 1994 uznany za pomnik historii, w 1997 wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO; od 1961 siedziba Muzeum Zamkowego w Malborku.
**********
Po przerwie kawowej pojechaliśmy w kierunku Wirt, ale z powodu blokady na drodze (wypadek samochodowy) kierowca Ryszard skręcił w inną drogę i zawiózł nas bez zbędnej straty czasu na piknik w Wirtach.
Arboretum Wirty to ogród dendrologiczny położony w miejscowości Wirty nad Jeziorem Borzechowskim, w gminie Zblewo, nadleśnictwo Kaliska, powiat starogardzki, woj. pomorskie.
Ela bezskutecznie próbowała się dodzwonić z trasy do Wirt. Po dotarciu na miejsce okazało się, że pracownik nic nie wiedział, o żadnej grupie, bo niejaki Włodzimierz Wałaszewski (z którym Ela kilka dni wcześniej rozmawiała telefonicznie) niczego nikomu nie przekazał. Na szczęście wspólnie z Teresą Preis wszystko udało się załatwić pozytywnie. Pogoda nam dopisała, prawie cały dzień był słoneczny i dość ciepły. Zastaliśmy płonące ognisko, zjedliśmy upieczone przez nas kiełbaski, drożdżówkę i jabłecznik. To był doskonały relaks.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz