sobota, 29 lipca 2017

Udana wycieczka do Grudziądza

.
Zarząd Koła w Wielkim Klinczu z przewodnicząca Elżbietą Brzezińską na czele zorganizował kolejną wycieczkę dla członków PZERI. Tym razem pojechaliśmy na jeden dzień do Grudziądza. Wycieczka okazała się bardzo udana, a Grudziądz niezwykle ciekawym miastem z wieloma zabytkami i atrakcjami.

Już w autokarze podczas podróży o celu wycieczki w bardzo interesujący sposób opowiedział nam Jerzy Preis, który urodził się w Grudziądzu, spędził w nim lata młodzieńcze, ukończył najlepsze liceum ogólnokształcące i zdał w nim egzamin dojrzałości. Informacje Jurka o Grudziądzu były niezwykle ciekawe. Dowiedzieliśmy się, m.in., że miasto leżące na prawym brzegu Wisły, założone w 1065 r., prawa miejskie uzyskało w 1291 r. W XIII w. Krzyżacy wybudowali zamek, który przetrwał do 1945 r. Grudziądz przetrwał m.in. okupacje szwedzką i rosyjską. Od 1772 r. był pod zaborem pruskim. Miasto próbowały zdobyć nawet wojska napoleońskie. W dwudziestoleciu międzywojennym w mieście funkcjonowało słynne Centrum Wyszkolenia Kawalerii, a także Centrum Wyszkolenia Żandarmerii. Jurek przypomniał nam, że w 1980 r. w wypadku samochodowym na moście w Grudziądzu zginął słynny lekkoatleta olimpijski Bronisław Malinowski (ur. w 1951 r.) Most ten obecnie nosi jego imię. Aktualnie miasto liczy około 100 tys. mieszkańców.



O 9.00 spotkaliśmy się z przewodnikiem, z którym rozpoczęliśmy zwiedzanie Grudziądza od strony ul. Śniadeckich na osiedlu Strzemięcin, skąd rozpościera się piękna panorama. W pobliżu zobaczyliśmy rzeźbę Flisaka nad Błoniami, która w znajduje się w pobliżu Bramy Wodnej pośrodku fontanny. Dawniej flisakami byli chłopi ze wsi nad Wisłą, którzy spławiali towary rzeką. Obok pomnika można zobaczyć tabliczki z nazwami ul. Grudziądzkiej, które były lub są umieszczone w innych miastach w Polsce i Europie. Przechodziliśmy obok byłego Klasztoru Benedyktynek zbudowanego w połowie XVIII w., w stylu barokowym. Obecnie mieści się w nim Muzeum im. ks. dr Władysława Łęgi. W salach muzealnych prezentowane są m.in. eksponaty związane z dziejami i historią miasta. Wizytówką muzeum jest Galeria Współczesnego Malarstwa Pomorskiego.



Na wysokiej wiślanej skarpie w Grudziądzu widzieliśmy unikatowy w skali kraju zespół obronnych spichrzy. Potężne mury wznoszące się nad spokojnym nurtem rzeki Wisły robią wspaniałe wrażenie. Pierwszy murowany spichlerz powstał na wysokiej skarpie nad Wisłą w latach 1346-1351, kolejne około 1364 roku. W 1504 roku było ich już 14. Spichlerze spełniały przede wszystkim funkcję magazynów zbożowych, jednak ze względu na mocną konstrukcję pełniły również funkcję obronną. Od strony Wisły budynki były kilkukondygnacyjne, a od strony miasta, ze względu na topografię terenu, zaledwie parterowe lub jednopiętrowe.



Tę pamiątkową tablicę odsłonięto w niedzielę, 20 sierpnia 2006 r. z okazji XVIII Zjazdu Kawalerzystów RP w Grudziądzu. Widnieje na niej następujący napis: BŁONIE NADWIŚLAŃSKIE MIEJSCE PARAD CENTRUM WYSZKOLENIA KAWALERII. KONIOM WIERNYM TOWARZYSZOM KAWALERZYŚCI II RP. GRUDZIĄDZ 2006.



Tę tablicę poświęcono Juliuszowi Słowackiemu (1809-1849), który najpierw został pochowany na paryskim cmentarzu. Po latach jego prochy postanowiono przenieść do Krakowa na Wawel W czerwcu 1927 r. ekshumowano szczątki Słowackiego, które następnie na polecenie Marszałka Piłsudskiego zostały przewiezione do Polski. Jego trumna płynęła w górę Wisły do Warszawy na pokładzie statku Mickiewicz, który zatrzymywał się w licznych portach rzecznych między innymi i w Grudziądzu 22 czerwca 1927 r. Trumna spoczywała na statku na wysokim sarkofagu, okalanym czterema zniczami. Na pamiątkę tego zdarzenia w połowie schodów prowadzących z Błoni Nadwiślańskich pomiędzy spichrzami do ratusza wmurowano pamiątkową tablicę.

Poniżej pomnik ułana z dziewczyną w Grudziądzu - zwany również "Ułan i dziewczyna". Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 23 sierpnia 2008, podczas XX Jubileuszowego Zjazdu Kawalerzystów II RP. Na cokole fragment wiersza generała Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego: Bo serce ułana, gdy położysz je na dłoń: Na pierwszym miejscu panna, przed panną tylko... koń.



Zwiedziliśmy ruiny zamku krzyżackiego z XIII w. Weszliśmy na szczyt zrekonstruowanej w 2014 r. wieży zamkowej Klimek, która ma 30 metrów wysokości, a jej odbudowa kosztowała 6 milionów złotych. Z platformy widokowej oglądaliśmy wspaniała panoramę miasta i okolic.



Na Placu Miłośników Astronomii widzieliśmy pomnik największego astronoma wszechczasów z napisem MIKOŁAJOWI KOPERNIKOWI GRUDZIĄDZANIE 1972. Wstąpiliśmy do zabytkowego Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Opiekunki Grudziądza, która jest Kolegiatą – Bazyliką Mniejszą p.w. Św. Mikołaja. Potem odpoczęliśmy sobie na ławeczce z Mikołajem Kopernikiem na Rynku. Rzeźba razem z ławeczką została odlana z brązu i odsłonięta w 2015 r.. Kopernik w jednej ręce trzyma sakiewkę z pieniędzmi, a w drugiej księgę. Umieszczona jest w takim miejscu, aby w tle było widać bazylikę. Grudziądzka ławeczka ma przypominać o tym, że Kopernik był nie tylko wybitnym astronomem, ale również ekonomistą. Nie gdzie indziej tylko w Grudziądzu wygłosił "Traktat o monecie". Było to w 1522 r.



Po południu zwiedzaliśmy z drugim przewodnikiem Maciejem Wiśniewskim (autorem opracowań, miłośnikiem historii fortyfikacji, kolei i wojskowości) Fort Wielka Księża Góra: schrony i wartownie, m.in. zbudowany w latach 1889-1891 schron piechoty dla 108 żołnierzy, najmłodszy na terenie fortu (1898-1900) schron koszarowy piechoty dla kompanii piechoty (250 żołnierzy), schron sanitarny zbudowany około 1905 r. dla rannych i chorych żołnierzy, schron amunicyjny zbudowany w latach 1890-1891, przewoźną wieżyczkę armat 5,3 cm „Fahrpanzer”, betonowe stanowiska dla przewoźnych wieżyczek armat 5,3 cm „Fahrpanzer”, również schron – baterię pancerną haubic 15 cm, zbudowaną w latach 1894-1895 (na terenie Polski znajdują się jedynie trzy tego typu obiekty z czego dwa w Toruniu i jeden właśnie w Grudziądzu, obiekt grudziądzki jest jednak najstarszy), wieże pancerne haubic H.P.T.93 (w zakładach Grusona w Magdeburgu wyprodukowano 12 takich wież – 8 znajduje się w Mutzig w Alzacji, a 4 pozostałe w Grudziądzu; są to zatem obiekty unikatowe), pochodzącą z lat 1898 – 1900 żelbetowo-betonową wartownię, a także wieżę obserwacyjną artylerii P.B.T. 94. W Zakładach Grusona w Magdeburgu zbudowano tylko cztery takie wieże, z czego trzy znajdują się w Mutzig w Alzacji, czwarta znajduje się właśnie tu w Grudziądzu. Jest to więc unikalny zabytek techniki.


.

niedziela, 16 lipca 2017

Przed nami GRUDZIĄDZ

.
ZAPRASZAMY NA JEDNODNIOWĄ WYCIECZKĘ DO GRUDZIĄDZA,
KTÓRA ODBĘDZIE SIĘ W SOBOTĘ, 22 LIPCA 2017 R. Wyjazd z Kościerzyny o godz. 7.00, a z Wielkiego Klincza o 7.15. Organizatorzy zaplanowali malutką przyjemną niespodziankę dla wszystkich uczestników. Zachęcamy do szybkich decyzji, bo wolnych miejsc jest coraz mniej.

.

poniedziałek, 10 lipca 2017

Wspomnienia z wycieczki na południe Polski.

.
Wycieczka Koła PZERI Wielki Klincz do Zakopanego i okolic 5-9 lipca 2017 r.
Rozpoczęliśmy od przystanku w Częstochowie na Jasnej Górze, gdzie byliśmy już od 5.30 w kaplicy MB przy odsłonięciu Obrazu MB i potem na mszy św. Z Częstochowy przejechaliśmy do Krakowa. Po Krakowie oprowadzała Elżbieta Brzezińska (przewodnicząca Koła). Zaprowadziła nas na Wawel do grobów królewskich, T. Kościuszki, J. Piłsudskiego, L. i M. Kaczyńskich. W Katedrze mówiła m.in. o arrasach. Z częścią grupy (ochotnikami) weszliśmy na wieżę z dzwonem Zygmunta. Od Wawelu pospacerowaliśmy do ul. Franciszkańskiej 3, gdzie mieszkał kardynał Wojtyła, a później Papież. Potem mieliśmy krótki czas wolny na Rynku. (Niektórzy wstąpili do Kościoła Mariackiego z Ołtarzem Wita Stwosza).
W Łagiewnikach krakowskich zwiedzaliśmy z księdzem Janem Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” i Sanktuarium św. Jana Pawła II, w tym 7 kaplic. To, co ksiądz przewodnik opowiadał o Janie Pawle II i cudach oraz historiach z nim związanych (przez niedowiarków traktowanych jak zbiegi okoliczności) wywarło na nas głębokie wrażenie. Przewodnicząca podziękowała księdzu stosowną ofiarą za bardzo ciekawy i poruszający sposób prezentacji.
Z Krakowa pojechaliśmy w kierunku Zakopanego do Bańskiej Niżnej, gdzie zakwaterowaliśmy się w pensjonacie „U Hani” (Anna i Józef Wróbel) ul. Topory 113 koło Szaflar. Zamieszkaliśmy w komfortowych pokojach z łazienkami, TV, Wi-Fi. Niektórzy kąpali się w leczniczych wodach termalnych w pobliskich Szaflarach o temperaturze +36 C (odległych od naszego pensjonatu około 1 km).
W drugim dniu wycieczki z przewodnikiem Andrzejem Stankiem zwiedziliśmy Kaplicę na Jaszczurówce (projekt Stanisława Witkiewicza), Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej z Ołtarzem Papieskim na Krzeptówkach w Zakopanem, którym opiekują się księża Pallotyni; Skocznię (wjechaliśmy na górę skoczni - Wielką Krokiew i zjechaliśmy na krzesełkach 2 osobowych). Potem wjechaliśmy na Gubałówkę Koleją Linowo-Terenową „Gubałówka” – obejrzeliśmy skocznię i zjechaliśmy z Butorowego Wierchu Kościelsko (1160 m) na dół (długość wyciągu 1619 m) czas 18 min, operator PKL = Polskie Koleje Linowe. Po tych podniebnych atrakcjach zeszliśmy na ziemię na Krupówkach. Wieczorem zdarzyła się niespodzianka: przejechaliśmy 4 wozami konnymi całą grupą przez Biały Dunajec (5,2 tys. mieszkańców) i dalej do miejsca z ogniskiem nad rzeką Biały Dunajec i pieczeniem kiełbasek.
W trzecim dniu zwiedziliśmy Kościółek w Dębnie – cudo drewnianej architektury, za które w 1975 r. chcieli zapłacić Polsce aż 100 mln ówczesnych dolarów. Potem przejechaliśmy obok Zamku w Niedzicy (zatrzymaliśmy się na postój przy Zamku i spacerowaliśmy przy zapierającej dech w piersiach zaporze). Niezapomnianą atrakcją okazał się udany i pełen emocji Spływ Dunajcem. Po spływie mieliśmy czas wolny w uroczej Szczawnicy.
W sobotę, 8 lipca mieliśmy wycieczkę objazdową. Zwiedziliśmy Kaplicę na Bachledówce i kościół O.O. Paulinów, Ludźmierz – Sanktuarium (Bazylika Mniejsza), czyli „Gaździnę Podhala”. Przeżyliśmy niezwykłą przygodę, gdyż na trasie przejazdu spotkaliśmy orszak weselny góralskiej młodej pary, która zgodnie z ogólnopolską tradycją obdarowała nas płynnym poczęstunkiem i to w podwójnej porcji. Nasze wzruszenie sięgnęło zenitu, kiedy okazało się, że pan młody pochodzi z naszego województwa pomorskiego, a dokładnie z samego Gdańska. Zwiedziliśmy również Chochołów – „żywy skansen” ze starą góralską zabudową (z Chochołowa zrobiliśmy wypad na pobliską Słowację do sklepów na zakupy). Na zakończenie zachwycaliśmy się obrazami na szkle w Galerii, którą prowadzi matka naszego przewodnika i osobiście tworzy te arcydzieła sztuki.
W ostatnim dniu wycieczki w drodze powrotnej zwiedziliśmy jeszcze jedno urokliwe miejsce w Ojcowskim Parku Narodowym: Maczugę Herkulesa i Zamek w Pieskowej Skale.
(Zdzisław Jan Brzeziński, sekretarz Koła PZERI w Wielkim
========================================================================================
Wyjazd z Kościerzyny we wtorek, 4 lipca – godz. 22.30 przy Nadleśnictwie. Wyjazd z Wielkiego Klincza, o godz. 22.40 z przystanku PKS
ŚRODA, 5 lipca 2017 r.
W Częstochowie na Jasnej Górze byliśmy już od 5.30 w kaplicy MB przy odsłonięciu Obrazu MB i 6.00 – 7.00 na mszy św tamże. Z Częstochowy przejechaliśmy do Krakowa. Po Krakowie oprowadzała Ela (przewodnicząca Koła). Zaprowadziła nas na Wawel do grobów królewskich, T. Kościuszki, J. Piłsudskiego, L. i M. Kaczyńskich. W Katedrze mówiła m.in. o arrasach. Z częścią grupy (ochotnikami) weszliśmy na wieżę z dzwonem Zygmunta. Od Wawelu pospacerowaliśmy do ul. Franciszkańskiej 3, gdzie mieszkał kardynał Wojtyła, a później Papież. Potem mieliśmy krótki czas wolny na Rynku. (Niektórzy wstąpili do Kościoła Mariackiego z Ołtarzem Wita Stwosza).
14.10 – 15.15 W Łagiewnikach krakowskich zwiedzaliśmy z księdzem Janem Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” i Sanktuarium św. Jana Pawła II, w tym 7 kaplic. To, co ksiądz przewodnik opowiadał o Janie Pawle II i cudach oraz historiach z nim związanych (przez niedowiarków traktowanych jak zbiegi okoliczności) wywarło na nas głębokie wrażenie. Przewodnicząca złożyła księdzu stosowną ofiarę za bardzo ciekawy i poruszający sposób prezentacji.
Z Krakowa pojechaliśmy w kierunku Zakopanego do Bańskiej Niżnej, gdzie około 17.30 zakwaterowaliśmy się w pensjonacie „U Hani” (Anna i Józef Wróbel) ul. Topory 113 koło Szaflar. Mają Wi-Fi, więc mogliśmy uruchomić Internet w naszych smartfonach i laptopach. Zamieszkaliśmy w komfortowych pokojach z łazienkami i TV, część z balkonami.
20.00 – 21.00 – Sekretarz kąpał się w leczniczych wodach termalnych w pobliskich Szaflarach o temperaturze +36 C (odległych od naszego pensjonatu około 1 km). Ku naszemu zaskoczeniu emeryci nie mają tam zniżki, trzeba zapłacić aż 27 zł za jedną godzinę.














CZWARTEK, 6 lipca 2017 r.
Kaplica na Jaszczurówce (projekt Stanisława Witkiewicza), Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, Skocznia (wjazd na górę skoczni i zjazd krzesełkiem 2 osobowym), Gubałówka - wjazd kolejką linowo-terenową, zjazd krzesełkiem 2 osobowym. Potem na Krupówkach.
W czwartek, 6 lipca 2017 r., kiedy byliśmy na wycieczce w Zakopanem, prezydent USA, Donald Trump wygłosił w Warszawie pamiętne przemówienie do Polaków. Tu cytujemy fragmenty niezwykłego wystąpienia.


The President of the United States, Donald J. Trump in Poland: We've come to your nation to deliver a very important message: America loves Poland, and America loves the Polish people. (...) It is a profound honor to stand in this city, by this monument to the Warsaw Uprising, and to address the Polish nation that so many generations have dreamed of: a Poland that is safe, strong, and free. (...) We are also pleased that former President Lech Walesa, so famous for leading the Solidarity Movement, has joined us today, also. Thank you. Thank you. Thank you. (...) This is my first visit to Central Europe as President, and I am thrilled that it could be right here at this magnificent, beautiful piece of land. It is beautiful. (Applause.) Poland is the geographic heart of Europe, but more importantly, in the Polish people, we see the soul of Europe. Your nation is great because your spirit is great and your spirit is strong. For two centuries, Poland suffered constant and brutal attacks. But while Poland could be invaded and occupied, and its borders even erased from the map, it could never be erased from history or from your hearts. In those dark days, you have lost your land but you never lost your pride. So it is with true admiration that I can say today, that from the farms and villages of your countryside to the cathedrals and squares of your great cities, Poland lives, Poland prospers, and Poland prevails. Despite every effort to transform you, oppress you, or destroy you, you endured and overcame. You are the proud nation of Copernicus -- think of that -- Chopin, Saint John Paul II. Poland is a land of great heroes. And you are a people who know the true value of what you defend. (...) Our two countries share a special bond forged by unique histories and national characters. It’s a fellowship that exists only among people who have fought and bled and died for freedom. The signs of this friendship stand in our nation’s capital. Just steps from the White House, we’ve raised statues of men with names like Pułaski and Kościuszko.The same is true in Warsaw, where street signs carry the name of George Washington, and a monument stands to one of the world’s greatest heroes, Ronald Reagan. (...) In 1920, in the Miracle of Vistula, Poland stopped the Soviet army bent on European conquest. (Applause.) Then, 19 years later in 1939, you were invaded yet again, this time by Nazi Germany from the west and the Soviet Union from the east. That’s trouble. That’s tough. Under a double occupation the Polish people endured evils beyond description: the Katyn forest massacre, the occupations, the Holocaust, the Warsaw Ghetto and the Warsaw Ghetto Uprising, the destruction of this beautiful capital city, and the deaths of nearly one in five Polish people. A vibrant Jewish population -- the largest in Europe -- was reduced to almost nothing after the Nazis systematically murdered millions of Poland’s Jewish citizens, along with countless others, during that brutal occupation. In the summer of 1944, the Nazi and Soviet armies were preparing for a terrible and bloody battle right here in Warsaw. Amid that hell on earth, the citizens of Poland rose up to defend their homeland. I am deeply honored to be joined on stage today by veterans and heroes of the Warsaw Uprising. What great spirit. We salute your noble sacrifice and we pledge to always remember your fight for Poland and for freedom. Thank you. Thank you. This monument reminds us that more than 150,000 Poles died during that desperate struggle to overthrow oppression. From the other side of the river, the Soviet armed forces stopped and waited. They watched as the Nazis ruthlessly destroyed the city, viciously murdering men, women, and children. They tried to destroy this nation forever by shattering its will to survive. But there is a courage and a strength deep in the Polish character that no one could destroy. The Polish martyr, Bishop Michael Kozal, said it well: “More horrifying than a defeat of arms is a collapse of the human spirit.” Through four decades of communist rule, Poland and the other captive nations of Europe endured a brutal campaign to demolish freedom, your faith, your laws, your history, your identity -- indeed the very essence of your culture and your humanity. Yet, through it all, you never lost that spirit. Your oppressors tried to break you, but Poland could not be broken. And when the day came on June 2nd, 1979, and one million Poles gathered around Victory Square for their very first mass with their Polish Pope, that day, every communist in Warsaw must have known that their oppressive system would soon come crashing down. They must have known it at the exact moment during Pope John Paul II’s sermon when a million Polish men, women, and children suddenly raised their voices in a single prayer. A million Polish people did not ask for wealth. They did not ask for privilege. Instead, one million Poles sang three simple words: “We Want God.” In those words, the Polish people recalled the promise of a better future. They found new courage to face down their oppressors, and they found the words to declare that Poland would be Poland once again. As I stand here today before this incredible crowd, this faithful nation, we can still hear those voices that echo through history. Their message is as true today as ever. The people of Poland, the people of America, and the people of Europe still cry out “We want God.” Together, with Pope John Paul II, the Poles reasserted their identity as a nation devoted to God. And with that powerful declaration of who you are, you came to understand what to do and how to live. You stood in solidarity against oppression, against a lawless secret police, against a cruel and wicked system that impoverished your cities and your souls. And you won. Poland prevailed. Poland will always prevail. Thank you. You were supported in that victory over communism by a strong alliance of free nations in the West that defied tyranny. Now, among the most committed members of the NATO Alliance, Poland has resumed its place as a leading nation of a Europe that is strong, whole, and free. A strong Poland is a blessing to the nations of Europe, and they know that. A strong Europe is a blessing to the West and to the world. One hundred years after the entry of American forces into World War I, the transatlantic bond between the United States and Europe is as strong as ever and maybe, in many ways, even stronger.

Wyjazd do Zakopanego, gdzie zwiedzanie z przewodnikiem Andrzejem Stankiem (ur. w 1971 r.) Zwiedziliśmy Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej Zakopane – Krzeptówki księży pallotynów i Ołtarz Papieski.
Kaplica na Jaszczurówce
Wjazd na Wielką Krokiew i zjazd.
Wjazd na Gubałówkę Koleją Linowo-Terenową „Gubałówka” – skocznia i zjazd z Butorowego Wierchu Kościelsko (1160 m) na dół (długość wyciągu 1619 m) czas 18 min, operator PKL = Polskie Koleje Linowe.
Wieczorem 19.30 – 21.30 przejazd 4 wozami konnymi całej grupy przez Biały Dunajec (5,2 tys. mieszkańców, nad rzeką Biały Dunajec) i dalej do miejsca z ogniskiem nad rzeką Biały Dunajec i pieczeniem kiełbasek.














PIĄTEK, 7 LIPCA
Kościółek w Dębnie, Przejazd obok Zamku w Niedzicy (postój przy Zamku, zapora spacer). Spływ Dunajcem, po spływie czas wolny w Szczawnicy.













SOBOTA, 8 lipca
Wycieczka objazdowa: Kaplica na Bachledówce i kościół O.O. Paulinów, Ludźmierz – Sanktuarium (Bazylika Mniejsza) z wizytą u „Gaździny Podhala”), Chochołów – „żywy skansen”- stara góralska zabudowa (wypad na Słowację do pobliskich sklepów na zakupy.















NIEDZIELA, 9 lipca 2017 r.
Powrót do domu. Po drodze zwiedzanie jeszcze innych urokliwych miejsc w Ojcowskim Parku Narodowym: Maczugi Herkulesa i Zamku w Pieskowej Skale.









Nasz Przyjaciel, Jerzy Dąbkiewicz udostępnił kilka profesjonalnie wykonanych filmów z naszej wycieczki, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni. Miałem jednak problemy techniczne z ich zamieszczeniem na tym blogu. Po czasochłonnych i wielekroć ponawianych próbach oraz telefonicznych konsultacjach z Julią (naszą wnuczką doskonale obeznaną z IT) udało mi się stworzyć linki do filmów.

Poniżej zamieszczam pierwszy link, który należy skopiować, otworzyć nowe okno, wkleić i kliknąć, aby ODTWORZYĆ FILM o zakopiańskim Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach, którym opiekują się księża Pallotyni.

https://drive.google.com/file/d/0B3HRvCTffXGpZ3VKZk1sWExiVFU/view?usp=sharing
.