poniedziałek, 28 grudnia 2009

Życzenia i postanowienia noworoczne


Dziesięć postanowień na Nowy Rok 2010
Każdy z nas powinien wybrać i zrealizować co najmniej jedno postanowienie (można wszystkie) spośród zaproponowanych poniżej lub innych wymarzonych przez siebie.

1. Zacznę oszczędzać (nie tylko pieniądze).
2. Zrzucę zbędne kilogramy.
3. Będę regularnie gimnastykować się i pływać dwa razy w tygodniu w basenie w Kościerzynie.
4. Rzucę palenie i ograniczę picie oraz słodycze.
5. Przestanę się spóźniać (będę punktualny).
6. Wygospodaruję więcej czasu dla rodziny, wnuków i przyjaciół.
7. Będę bardziej zorganizowany. Do końca 2010 r. pozbędę się nadmiaru zbędnych bibelotów, rzeczy, odzieży i innych niepotrzebnych przedmiotów, które zagracają mieszkanie (cały dom).
8. Nie będę odkładać na później wizyt lekarskich.
9. Będę mówić dobrze o innych i myśleć o nich pozytywnie. Każdy ma więcej zalet niż wad.
10. Nie będę kłócić się z bliskimi.

środa, 23 grudnia 2009

Życzenia Świąteczne


NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE
Pachnących świerkiem,
zapachem domowych wypieków,
napełnionych spokojem
oraz wzajemną życzliwością
pięknych i radosnych
Świąt Bożego Narodzenia
oraz lepszego i spokojniejszego
Nowego Roku 2010
życzy wszystkim emerytom, rencistom, inwalidom, przyjaciołom i sympatykom
Elżbieta Maria Brzezińska (Przewodnicząca Koła PZERI w Wielkim Klińczu)
*
Sincerely wishing you Christmas happiness and all that bring you joy in the New Year!
Merry Christmas and a happy New Year!
*

niedziela, 20 grudnia 2009

Wydarzyło się w drugiej połowie grudnia 2009 r.

NIEDZIELA, 20 GRUDNIA 2009 R.
W tym dniu kapelan naszego koła PZERI w Wielkim Klińczu, ks. Antoni Burba obchodził 80-te urodziny. Ksiądz Antoni jest powszechnie lubiany i szanowany za bezpośredniość i gotowość służenia swoją obecnością wszystkim potrzebującym. Swoim ciepłym, życzliwym i przyjaznym stosunkiem do ludzi przypomina księdza z telewizyjnego serialu "Plebania", która jest całodobowo otwarta i dostępna dla parafian. (Zresztą serialowy - ksiądz Antoni Wójtowicz, proboszcz parafii w Tulczynie, ma tak samo na imię - nomen omen - jak ks. Burba.) Nasz kapelan z radością i wdzięcznością przyjmuje zaproszenia na spotkania emerytów. Uczestniczyliśmy w porannej mszy św. o godz. 8.15, którą współcelebrował dostojny Jubilat. Po mszy św. delegacja koła PZERI w składzie Teresa Guzińska, Genowefa Wlaźlak i Elżbieta Brzezińska przy ołtarzu wręczyły kwiaty księdzu kapelanowi. Przewodnicząca koła emerytów w świątyni wypełnionej wiernymi wygłosiła przez mikrofon okolicznościowe przemówienie, w którym podkreśliła ogromne zasługi Jubilata w dziele nieustannej i radosnej ewangelizacji oraz w imieniu członków PZERI i mieszkańców parafii złożyła ks. Antoniemu życzenia urodzinowe.



ŚRODA, 16 GRUDNIA 2009 R.
Wieczór Poezji Adama Mickiewicza zorganizowany w Kościerzynie przez Halinę Szuta okazał się najprawdziwszą ucztą duchową. Obecnie, kiedy z powodu ogólnego przyśpieszenia i tempa naszej cywilizacji coraz mniej czasu przeznaczamy na pielęgnowanie wyższych wartości, polszczyzna naszego wieszcza przypomniała nam, co jest najważniejsze i najpiękniejsze. Grupa Zespołu Poetyckiego na żywo recytowała przez ponad godzinę niezapomniane strofy największego polskiego poety. Wśród wielu utworów ze wzruszeniem słuchaliśmy m.in. "Do przyjaciół Moskali", "Śmierć Pułkownika", "Do matki Polki", liczne sonety, "Redutę Ordona" i inne. (W 2007 r. byliśmy przy Grobowcu legendarnego Juliana Ordona w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. J. Ordon urodził się w 1810 r. W czasie Powstania Listopadowego jego reduta na Woli w Warszawie rzeczywiście została wysadzona w powietrze 6 września 1831, ale nasz bohater przeżył to i zmarł dopiero w 1887 r., kiedy to we Florencji zakończył życie śmiercią samobójczą.) Niżej przytaczamy ostatnie strofy "Reduty Ordona".

Bóg wyrzekł słowo stań się, Bóg i zgiń wyrzecze.
Kiedy od ludzi wiara i wolność uciecze,
Kiedy ziemię despotyzm i duma szalona
Obleją, jak Moskale redutę Ordona --
Karząc plemię zwycięzców zbrodniami zatrute,
Bóg wysadzi tę ziemię, jak on swą redutę.

Halina Szuta przypomniała słuchaczom nieco żartobliwie, że czuje się szczęśliwa, ponieważ Adam Mickiewicz jeden spośród swoich wierszy zadedykował właśnie jej. Tytuł tego utworu to: "Wiersz do H. S." Rewanżując się Prowadząca Zespół odczytała swój własny utwór zadedykowany wieszczowi.
Radością napawa fakt, że grupie poetyckiej seniorów towarzyszył młodzieżowy zespół wokalno-instrumentalny, który grając na gitarach zaśpiewał kilka utworów wieszcza m.in. "Niepewność".

wtorek, 15 grudnia 2009

Dzielmy się radością! Spotkanie opłatkowe seniorów w Wielkim Klińczu.

We wtorek, 15-ego grudnia 2009 r. w Klubie Seniora w Wielkim Klińczu odbyło się tradycyjne spotkanie opłatkowe. Przy pięknie nakrytych stołach udekorowanych symbolami bożonarodzeniowymi zasiadło 97 emerytów (zrzeszonych w kole Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów) oraz zaproszonych gości. Radością napawa fakt, że z roku na rok wzrasta liczba mieszkańców Wielkiego Klińcza pragnących spotkać się w serdecznej świątecznej atmosferze.
Zebrani ze wzruszeniem powitali adwentową pieśnią przybycie Maryi z Dzieciątkiem. Uroczysty pochód ze świecami w towarzystwie przedstawicieli chóru i orkiestry seniorów stał się już tradycją.
Następnie ks. Antoni Burba – kapelan naszego koła seniorów pobłogosławił opłatek i złożył wszystkim życzenia wszelkich łask Bożej Dzieciny. Nastąpił wzruszający moment dzielenia się opłatkiem, który zjednoczył wszystkich w jedną rodzinę. W serdecznej, radosnej atmosferze spożywaliśmy tradycyjną wieczerzę wigilijną. Nie zabrakło smażonej ryby, barszczu i kapusty. Smakowite potrawy i wyśmienite ciasta przygotowały mistrzynie kuchni z naszego koła PZERI.
Prawdziwą niespodzianką była dla wszystkich wizyta kaszubskich kolędników – gwiżdży (pod kierunkiem Elżbiety Brzezińskiej, przewodniczącej koła). W postacie kozy, bociana i śmierci wcieliły się dziarskie seniorki, a wsparły je gwiazdka i diabeł – przedstawicielki młodzieży. Była to autentyczna kolędnicza integracja pokoleniowa.

Dynamiczne przedstawienie, pełne harców, tańca i humoru spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem. Wszystkich zachwyciły kolorowe, pomysłowe kostiumy. Aktorzy potrafili wciągnąć do zabawy widzów. Przypomnieliśmy sobie czasy młodości, kiedy w adwencie korowody kolędników, gwiżdży, gwiazdorów i gwiazdek były czymś powszechnym (odwiedzały nasze domy). Dlatego wizyta przebierańców była nawiązaniem do pięknej, ludowej tradycji.

Dalsza część wieczoru upłynęła na wspólnym kolędowaniu pod przewodnictwem naszego artysty wokalnego Jana Wenckiego i członków zespołu „Sami Swoi”. Śpiewom kolęd akompaniował zespół muzyczny „Cztery Asy”, utworzony przez członków naszego koła.
Obdarowani skromnym upominkiem w radosnych nastrojach żegnaliśmy się życzeniami spotkania w następnym roku.
Na podkreślenie zasługuje fakt wielkiego, różnorodnego zaangażowania zarządu i członków koła emerytów w przygotowanie tej pięknej imprezy. U nas każdy może spożytkować swoje umiejętności i talent dla wspólnego dobra. Działanie dla innych, ich zadowolenie i radość to dla nas największa satysfakcja.

Relację zredagowała:
Elżbieta Brzezińska, przewodnicząca Koła PZERiI w Wielkim Klińczu
Zdjęcia wykonała: Kazimiera Dąbkiewicz

[Wszelkie uwagi (nie tylko krytyczne) zawsze mile widziane. Można je całodobowo zgłaszać do autora blogu - Zdzisława Brzezińskiego - tel. 694-165-019]

piątek, 11 grudnia 2009

Zwolnienie z opłat abonamentu rtv od lutego 2010 r.

* Nowa ustawa, wprowadzająca zwolnienia z abonamentu rtv zacznie obowiązywać najwcześniej w lutym 2010 r. To nie oznacza, że uprawnieni zostaną zwolnieni z opłacania abonamentu automatycznie. Najpierw będą musieli wybrać się na pocztę z dokumentami, żeby udowodnić swoje prawo do zwolnienia i złożyć w urzędzie pocztowym odpowiedni wniosek.
Nowość polega na tym, że zwolnieni z abonamentu będą emeryci, którzy:
- ukończyli 60 lat
- ich emerytura nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 1300 zł na rękę.

* Od 1 grudnia 2009 r. emeryt może zarobić miesięcznie 2179,70 zł brutto zachowując pełne świadczenie. Jeśli przekroczy tę kwotę jego świadczenie zostanie zmniejszone. Natomiast jeśli zarobi więcej niż 4048,10 zł brutto, to świadczenie zostanie zawieszone całkowicie.
Uwaga! Mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i kobiety po 60 roku życia mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń.

* Od 1 grudnia 2009 r. zasiłek pogrzebowy wynosi 6227,72 zł.

* Od 1 stycznia 2010 r. zniesiona zostanie opłata za wydanie nowego dowodu osobistego. Dowody osobiste będą wydawane nieodpłatnie. (Dotychczas za wydanie nowego dokumentu tożsamości trzeba było zapłacić 30 zł.)

+++ Informacje powyższe zaczerpnąłem z "Polska. Dziennik Bałtycki. 50+ tygodnik Pracownika Emeryta Rencisty" Nr 46, środa, 9 grudnia 2009 r.

[Wszelkie uwagi (nie tylko krytyczne) zawsze mile widziane. Można je całodobowo zgłaszać do autora blogu - Zdzisława Brzezińskiego - tel. 694-165-019]

czwartek, 10 grudnia 2009

Podsumowanie minionych 11 miesięcy 2009 roku.

W czwartek, 10-ego grudnia 2009 r. w Kościerzynie odbyło się zebranie Zarządu Rejonowego PZERI. Posiedzeniu przewodniczył Jan Szuta, szef zarządu kościerskiego. Zebrani dokonali podsumowania działalności w okresie minionych 11 miesięcy 2009 roku.

Z władz szczebla okręgowego w Gdańsku przybyli Bożena Jaworska i Leon Snopkowski. Zebranie prowadził Kazimierz Szuta.

Koło PZERI w Wielkim Klińczu na zebraniu reprezentowali: Gabriela Piechowska-Gostkowska, Elżbieta Brzezińska (przewodnicząca) i Zdzisław Brzeziński (członek Zarządu Okręgowego).

Przewodniczący kół poinformowali o działalności PZERI na terenie: Wielkiego Klińcza, Karsina, Łubiany, Osowa i Wiela. K. Szuta przypomniał, że na posiedzeniu zarządu okręgowego w Sopocie w dniu 3 grudnia 2009 r. Marian Białkowski z najwyższym uznaniem wyraził się o wielkiej aktywności i dokonaniach koła PZERI w W. Klińczu. Wanda Lindstet, skarbnik oddziału rejonowego omówiła wykonanie preliminarza budżetowego w okresie minionych 11 miesięcy 2009 r. W imieniu komisji rewizyjnej gospodarkę finansową pozytywnie oceniła Gizela Słomińska. Bogusław Szlagowski przedstawił propozycje wycieczek i imprez integracyjnych na 2010 r. B. Jaworska zachęcała do udziału w zajęciach uniwersytetu III wieku (ona sama uczestniczy w takim uniwersytecie w Gdańsku już od 15 lat!!!). Jednocześnie wysoko oceniła działania oddziału rejonowego w Kościerzynie, informując o smutnym zjawisku malejącej liczby członków zrzeszonych w gdańskim PZERI (W tym roku do PZERI w samym tylko Gdańsku przestało należeć aż 1149 osób. Głównym powodem jest niepłacenie składek członkowskich.) Nawiązując do sukcesów PZERI w W. Klińczu, B. Jaworska powiedziała, że nie zna drugiego tak licznego koła w terenie. Natomiast Halina Szuta, kierownik zespołu "POEZJA" podkreśliła, że spośród wielu rozlicznych przyznanych jej nagród, odznaczeń i wyróżnień najbardziej ceni sobie dyplom uznania "Laur Poetycki" nadany jej przez E. Brzezińską, przewodniczącą koła PZERI właśnie w W. Klińczu. K. Szuta poinformował, że mimo znacznej redukcji dofinansowania ze strony Zakładów Porcelany Stołowej "Lubiana" w Łubianie (w tym roku zakłady obchodziły 40-lecie istnienia), oddział rejonowy nadal prowadzi ożywioną działalność i może pochwalić się niemałymi sukcesami, co już wcześniej potwierdziła B. Jaworska.

Zdz. Brzeziński poinformował, że na wspomnianym wyżej zebraniu w Sopocie nalegał, aby władze Zarządu Głównego PZERI w Warszawie twardo negocjowały z przedstawicielami strony rządowej wysokość waloryzacji świadczeń dla seniorów. Wspomniał, że na stronie internetowej zamieścił 8-ego grudnia 2009 r. ujawnione przez "Super Express" skutki waloryzacji emerytur od marca 2010 r. i wręczył obecnym adres internetowy koła w W. Klińczu, w celu skorzystania z zamieszczanych tam systematycznie potrzebnych informacji.
[ http://swietlicapokolenwielkiklincz.blogspot.com ]
Spotkanie zakończyło się w uroczystej i radosnej atmosferze składaniem życzeń świątecznych i tradycyjnym opłatkiem.

środa, 9 grudnia 2009

"Gwiazdo świeć, kolędo leć"


Dzięki życzliwości Sylwii Diedrich, dyrektor PCPR, aż 32 emerytów koła PZERI w Wielkim Klińczu mogło uczestniczyć w bardzo atrakcyjnej imprezie "Gwiazdo świeć, kolędo leć". Wśród szczęśliwych uczestników koncertu byli m.in. Ela i sekretarz koła (autor tej notatki).
Koncert kolęd i pastorałek „Gwiazdo świeć, kolędo leć” odbył się o godz. 17.00 w środę, 9 grudnia 2009 r. na Hali Widowiskowo-Sportowej SOKOLNIA w Kościerzynie. W koncercie udział wzięli: Alicja Majewska, Halina Frąckowiak, Zbigniew Wodecki i Włodzimierz Korcz. Całość poprowadził Robert Zaborski. Kościerską imprezę zorganizowało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kościerzynie. Cały koncert odbywał się na żywo. Artyści wspaniale wykonali (w tercecie i solo) znane od stuleci kolędowe i pastorałkowe przeboje. Wł. Korcz wystąpił w roli pianisty i dyrygenta. Zb. Wodecki śpiewał jako baryton i tenor, grając na skrzypcach. A. Majewska zdumiewała głosem pięknym i jednocześnie potężnym jak dzwon. Sopran H. Frąckowiak rozbrzmiewał niczym anielska muzyka, co przy jej olśniewająco pięknej urodzie wzbudzało zachwyt nie tylko męskiej części widowni. Spotkanie z megagwiazdami - niezapomniana uczta duchowa, wywarło na wszystkich głębokie wrażenie.

Zbigniew Wodecki (ur. 6 maja 1950) – piosenkarz, muzyk instrumentalista (skrzypce, trąbka), kompozytor, aktor i prezenter telewizyjny.


Halina Frąckowiak (ur. 10 kwietnia 1947 w Poznaniu) - piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów.


Alicja Majewska (ur. 30 maja 1948 we Wrocławiu) – piosenkarka estradowa.


Włodzimierz Kazimierz Korcz (ur. 13 listopada 1943 w Łodzi) – kompozytor, pianista, aranżer, dyrygent, twórca wielu przebojów. Mąż aktorki Elżbiety Starosteckiej.

wtorek, 8 grudnia 2009

Waloryzacja naszych emerytur od marca 2010 r.

Dzisiejszy "SUPER express" (wtorek, 8 grudnia 2009 r.) zamieszcza informację o waloryzacji naszych emerytur od marca 2010 r. Przyszłoroczna waloryzacja będzie, niestety, niższa od tegorocznej. Proszę sprawdzić (kliknij na obrazki):



piątek, 4 grudnia 2009

Posiedzenie plenarne Zarządu Oddziału Okręgowego PZERI

[Ratusz w Sopocie na starej fotografii. Tutaj miało miejsce nasze zebranie.]

W czwartek, 3-ego grudnia 2009 r. odbyło się kolejne plenarne posiedzenie Zarządu Oddziału Okręgowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Gdańsku. Tym jednak razem obrady toczyły się w sali Herbowej Urzędu Miasta w Sopocie przy ul. Kościuszki 25/25. Zebranie w Sopocie było możliwe dzięki staraniom i gościnności Krystyny Konczanin, przewodniczącej tamtejszego Oddziału Rejonowego PZERI. W posiedzeniu wzięli udział m.in. dwaj członkowie Zarządu Okręgowego Kazimierz Szuta i Zdzisław Brzeziński, przedstawiciele rejonu kościerskiego. Spotkanie prowadził Marian Białkowski, który spośród wszystkich jednostek PZERI w terenie pochwalił na forum plenarnym nasze koło PZERI w Wielkim Klińczu za prężną i skuteczną działalność oraz wyposażenie naszego Klubu Seniora, stawiając innym za wzór do naśladowania.
Najważniejszym punktem była prezentacja zastosowania środków multimedialnych w pracy Biur Zarządu Oddziału Rejonowego i Kół na przykładzie Biura Zarządu Rejonowego w Sopocie. Wśród wielu pożytków technologii informatycznej przedstawicielka goszczącego nas koła zwróciła uwagę na plusy programu EXCEL (baza danych) i własną stronę internetową, która ma być udostępniona już wkrótce [ www.emeryci.sopot.pl ]
Głos zabrała też Katarzyna Wróblewska, dyrygent zespołu wokalno-muzycznego "CANTUS" przy PZERI w Sopocie, która podkreśliła m.in., "JESTEŚMY PO TO, ABY INNYM DAWAĆ RADOŚĆ."
Wacław Potrykus, przewodniczący Zarządu Rejonowego PZERI w Wejherowie, ujawnił absolutnie oszałamiającą, ale prawdziwą informację, że Zbigniew Walczak, wójt Gminy Gniewino przeznaczył na wsparcie seniorów aż 80 tys. zł.
Zdz. Brzeziński zwrócił się do przewodniczącego jako członka Zarządu Głównego PZERI z wnioskiem, aby Prezydium PZERI w Warszawie zdecydowanie i twardo negocjowało z przedstawicielami rządu wysokość waloryzacji rent i emerytur, która jest przewidziana na marzec 2010 r. Rząd już bowiem zapowiedział obniżenie przyszłorocznej waloryzacji naszych świadczeń z 6,5% do 3,4%.
Pod koniec posiedzenia zebranie plenarne podjęło dwie uchwały: 1) o zatwierdzeniu preliminarza budżetowego na 2010 r. i 2) o planie pracy Z.O. PZERI na 2010 r.

[Notatkę zredagował Zdzisław J. Brzeziński]

środa, 2 grudnia 2009

Nasze andrzejki

W sobotę, 28-ego listopada 2009 r. w naszym Klubie Seniora miała miejsce tradycyjna już zabawa andrzejkowa.

Nasze miłe Panie, które sztukę kulinarną opanowały do perfekcji, jak zawsze przygotowały wystawną biesiadę.

Gromkie "sto lat" odśpiewano nie tylko Andrzejowi (Wenckiemu), ale również najwyraźniej zaskoczonemu Zdzisławowi (Brzezińskiemu), solenizantom i czynnym uczestnikom imprezy.

Panie Krystyna i Wanda mają wyraźne powody do radości.

Ela prezentuje dzieło sztuki Henryka Kirszta, członka naszego koła.

Za biesiadnym stołem.

Zabawa na całego. Tak spontanicznie i kulturalnie potrafi bawić się tylko elita Wielkiego Klińcza.

Wróżby i tradycyjne lanie wosku zawsze się sprawdzają.

Są aż nadto widoczne, zaskakujące i niespodziewanie wielkie powody do radości. Ela miała szczęśliwą rękę.

Nasz kabaret - tu scena rozmowy na szczycie w trakcie telefonicznych negocjacji z prezydentem USA, Barackiem Obamą.

Nasza orkiestra "CZTERY ASY" w pełnym składzie (od lewej): Andrzej Wencki, Stanisław Kozikowski, Henryk Sominka i Stanisław Nakielski. Spotkanie za biesiadnym stołem i na parkiecie przy akompaniamencie własnej orkiestry trwało od 17.00 do 23.00.

Pogoda ducha jest najważniejsza.

Czy jest jeszcze ktoś, kto potrafi cieszyć się życiem tak jak Pan Zygmunt?

[Wszelkie uwagi (nie tylko krytyczne) zawsze mile widziane. Można je całodobowo zgłaszać do autora blogu - Zdzisława Brzezińskiego - tel. 694-165-019]

sobota, 14 listopada 2009

Niech żyje Święto Niepodległości!

W czwartek, 12-ego listopada 2009 r. o godz. 16.00 z okazji Święta Niepodległości w Klubie Seniora odbył się wieczór pieśni patriotycznej i żołnierskiej. Wystąpił zespół wokalny „Sami Swoi” przy akompaniamencie orkiestry (z perkusją!) oraz młodzież Zespołu Kształcenia w Wielkim Klińczu. Na patriotyczną wieczornicę przy kawie przybyła liczna grupa seniorów.

piątek, 6 listopada 2009

Dzielmy się doświadczeniami !

Na zdjęciu powyżej: Zarządy PZERI (Okręgu, Rejonu i Koła)

PZERiI (Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów) Wielki Klińcz działa jeszcze aktywniej. SPOTKANIE INTEGRACYJNE
W czwartek, 5-ego listopada 2009 r. z inicjatywy Zarządu Koła w Klubie Seniora w Wielkim Klińczu odbyło się ważne spotkanie władz Związku z przedstawicielami lokalnych władz samorządowych.
W programie spotkania przewidziano:
1) Obiad, godz. 13.00.
2) Wystąpienia zaproszonych gości.
3) Sprawozdanie Zarządu Koła PZERI w Wielkim Klińczu z dotychczasowej działalności.
4) Koncert piosenek biesiadnych i żołnierskich w wykonaniu zespołu „Sami Swoi” przy akompaniamencie orkiestry Koła.
O bardzo wysokiej randze spotkania świadczy fakt, że na zaproszenie Zarządu Koła PZERI swoją obecnością imprezę uświetniły władze okręgowe z Gdańska i rejonowe z Kościerzyny, a wśród nich Marian Białkowski, przewodniczący Zarządu Okręgowego PZERI w Gdańsku (na zdjęciu poniżej po prawej stronie); Jan Pawłowski, sekretarz Zarządu Okręgowego PZERI w Gdańsku.

Przybyły też najważniejsze władze samorządowe:
Waldemar Tkaczyk, wójt Gminy Kościerzyna; Tomasz Nadolny, zastępca wójta Gminy Kościerzyna; Włodzimierz Graff, sekretarz Urzędu Gminy Kościerzyna; Mariola Lamkiewicz, kierownik Zakładu Kultury, Sportu i Turystyki Gminy Kościerzyna; Arkadiusz Maliszewski, radny Gminy Kościerzyna; Krystyna Marczyk, sołtys Wielkiego Klińcza; ks. Roman Ruciński Proboszcz Parafii p.w. Świętej Rodziny i Rektor Domu Zakonnego Misjonarzy Świętej Rodziny w Wielkim Klińczu; ks. Antoni Burba, kapelan Koła Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Wielkim Klińczu; Kazimierz Szuta, przewodniczący Zarządu Rejonowego PZERI w Kościerzynie; Halina Szuta, kierownik Zespołu Artystycznego „POEZJA” w Kościerzynie; Zbigniew Stencel wiceprzewodniczący Zarządu Rejonowego PZERI w Kościerzynie; Wanda Lindstet, skarbnik Zarządu Rejonowego PZERI w Kościerzynie; Bogusław Szlagowski, członek Zarządu Rejonowego PZERI w Kościerzynie (z żoną); Grażyna Wołodzin, dyrektor Zespołu Kształcenia w Wielkim Klińczu; Hubert Lorkowski, honorowy prezes Koła PZERI w Wielkim Klińczu.

Na zdjęciu: upominek od Zarządu Rejonowego na ręce Elżbiety Brzezińskiej wręczyli Bogusław Szlagowski i Kazimierz Szuta.


Halina Szuta, kierownik Zespołu Artystycznego „POEZJA” w Kościerzynie, najwybitniejsza poetka regionu, recytuje jeden ze swoich wspaniałych wierszy.


Marian Białkowski dziękując za aktywną i prężną działalność wręczył Dyplom Uznania dla Członków Zarządu Koła PZERI w W. Klińczu „za zaangażowanie i wkład pracy społecznej w poprawianiu i uprzyjemnianiu życia emerytów i rencistów, za wzorową i efektywną realizację celów statutowych związku.”

M. Białkowski wręczył również Dyplom Uznania dla Elżbiety Brzezińskiej, przewodniczącej Koła w prezencie dołączając książkę pod redakcją Małgorzaty Sokołowskiej „TO NIE NA DARMO… Grudzień ’70 w Gdańsku i Gdyni. Historia – dokumenty – fotografie - multimedia” oraz album „Gdańsk”, wydany przez Urząd Miejski w Gdańsku.
Waldemar Tkaczyk, wójt Gminy Kościerzyna również wyraził pochwałę pod adresem Koła przekazując cenny prezent praktyczny dla Klubu Seniora w postaci bardzo potrzebnego elektrycznego podgrzewacza wody.
Elżbieta Brzezińska, przewodnicząca koła w Wielkim Klińczu podziękowała zaproszonym gościom za słowa uznania oraz za owocną współpracę dla dobra seniorów. Władze Związku dostrzegają działalność Koła PZERiI w W. Klińczu i nagradzają dyplomami uznania i Złotymi Odznakami Honorowymi. Organy samorządowe także premiują (cytuję:) „niesamowitą” aktywność naszych członków i chętnie wspierają finansowo oraz materialnie.
Spotkanie i dyskusję umilały występy zespołu wokalnego „Sami Swoi” przy akompaniamencie własnej orkiestry. Goście z uznaniem wyrażali się o wyśmienitych potrawach przygotowanych przez utalentowane mistrzynie kuchni naszego koła.

Notatkę zredagował Zdzisław J. Brzeziński
(sekretarz Koła PZERiI w Wielkim Klińczu i członek Zarządu Okręgowego w Gdańsku). Zdjęcia wykonała Kazimiera Dąbkiewicz.

Na zdjęciu powyżej: Waldemar Tkaczyk, wójt Gminy Kościerzyna i jego zastępca składają gratulacje przewodniczącej koła PZERI w W. Klińczu.

Na zdjęciu powyżej: Zarządy PZERI z Gdańska, Kościerzyny i Wielkiego Klińcza bardzo wysoko oceniły wspólną debatę i wymianę cennych doświadczeń w trakcie spotkania.

czwartek, 29 października 2009

Wydarzyło się w październiku 2009 r.

Spotkanie integracyjne PZERI w Garczynie
Zarząd Oddziału Rejonowego w Kościerzynie zorganizował w dniu 6-ego października 2009 r. (wtorek) w Garczynie obchody Dnia Seniora. W imprezie wzięło udział prawie 250 osób z powiatu kościerskiego reprezentujących koła z Kościerzyny, Wielkiego Klińcza, Karsina, Łubiany, Osowa i Wiela.
W spotkaniu uczestniczyli zaproszeni goście:
- Marian Białkowski – przewodniczący Zarządu Okręgowego PZERI w Gdańsku;
- Lech Snopkowski – wiceprzewodniczący Z.O. PZERI w Gdańsku.
Przybyli również przedstawiciele władz samorządowych wspierających w różnej formie działalność PZERI na swoim terenie:
- Marcin Modrzejewski – Burmistrz Miasta Kościerzyna;
- Tomasza Derra – zastępca Burmistrza Miasta Kościerzyna;
- Andrzej Gierszewski – Przewodniczący Rady Miasta Kościerzyna;
- Barbara Ciężka - Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Gminy Kościerzyna.
Przewodniczący Zarządu Rejonowego PZERI w Kościerzynie, Kazimierz Szuta, powitał szczególnie serdecznie Zdzisława Czuchę – posła do Sejmu z ziemi kościerskiej.
W części oficjalnej M. Białkowski udekorował Złotymi Odznakami PZERI zasłużonych członków związku. Z Koła w Wielkim Klińczu odznaki otrzymały:
- Teresa Guzińska ;
- Leokadia Hetmańska;
- Genowefa Wlaźlak.

Na zdjęciu: Marian Białkowski wręcza Złotą Odznakę Genowefie Wlaźlak, wiceprzewodniczącej Koła PZERI w W. Klińczu.
Listy gratulacyjne Zarządu Rejonowego PZERI wręczono Gabrieli Gostkowskiej i Jolancie Nowackiej. Natomiast Elżbieta Brzezińska, przewodnicząca Koła PZERI w W. Klińczu została uhonorowana dyplomem – podziękowaniem „za wyjątkowe zaangażowanie społeczne na rzecz rozwiązywania problemów emerytów, rencistów i inwalidów na terenie W. Klińcza. Spośród wszystkich kół powiatu kościerskiego to właśnie członkowie Zarządu Koła PZERI w W. Klińczu zostali najbardziej docenieni przez władze PZERI szczebla rejonowego i okręgowego. Gwoli kronikarskiej ścisłości należy również dodać, że Zdzisław Brzeziński w dniu 18 marca 2009 r. na XIII Okręgowym Zjeździe Delegatów Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Gdańsku został wybrany do składu Zarządu Okręgowego, co jest zaszczytnym wyróżnieniem i uznaniem wkładu pracy w działalność związkową.
W imieniu wyróżnionych i uhonorowanych Złotymi Odznakami głos zabrała E. Brzezińska, która podziękowała władzom Związku za docenienie pracy członków Koła PZERI w W. Klińczu. Szczególne słowa wdzięczności skierowała pod adresem K. Szuty oraz władz Gminy Kościerzyna.
Po części oficjalnej przyszedł czas na wesołą biesiadę przy suto zastawionych stołach. Z wielkim aplauzem zebranych spotkał się występ zespołu „Poezja” pod kierownictwem Haliny Szuty. Seniorzy – artyści przedstawili humorystyczne scenki z życia emerytów. Na podziw zasługuje prezentacja tekstów w j. kaszubskim. Gromkimi brawami nagrodzono popisy aktorskie i taneczne K. Szuty i jego małżonki Haliny.
Dużo emocji dostarczyła uczestnikom spotkania loteria fantowa przygotowana przez Wandę Lindstet, Lidię Żuławską i Krystynę Białk. Wszystkie fanty zgromadzili członkowie PZERI w Kościerzynie oraz wiceprzewodniczący Zarządu Rejonowego Zbigniew Stencel. Dopełnieniem wspaniałej imprezy była zabawa taneczna. Przy dźwiękach kapeli kaszubskiej i zespołu Big Band "Daszkowski Band" seniorzy wspaniale się bawili, zapominając o troskach dnia codziennego.
Szczególne słowa uznania i podziękowania należą się Zarządowi Rejonowemu PZERI w Kościerzynie: K. Szucie, Zb. Stenclowi, W. Lindstet, L. Żuławskiej, K. Białk, H. Szucie i B. Szlagowskiemu. Dzięki ich zaangażowaniu i wysiłkom emeryci, renciści i inwalidzi z powiatu kościerskiego mogli się spotkać i miło spędzić czas.
(Elżbieta Brzezińska)

Dzień Seniora w Wielkim Klińczu
(czwartek, 8-ego października 2009 r.)
Obchody Dnia Seniora w Wielkim Klińczu mają już wieloletnią tradycję. Jego organizatorami są wójt Gminy Kościerzyna, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, sołectwo Wielki Klińcz oraz Zarząd Koła PZERI zrzeszający ponad 100 seniorów z naszej miejscowości.
W tym roku już 3-ego października 2009 r. nasi seniorzy mieli powody do radości. W tym dniu do Klubu Seniora przybyli wójt Waldemar Tkaczyk i jego zastępca Tomasz Nadolny i na ręce Elżbiety Brzezińskiej (przewodniczącej Koła PZERI) oraz Leokadii Hetmańskiej i Jolanty Nowackiej przekazali kuchenkę gazowo-elektryczną. Jest to bardzo pożyteczny i pożądany prezent, który będzie służył do przygotowywania potraw na nasze spotkania. Jesteśmy bardzo wdzięczni ofiarodawcom za ten dar.
Natomiast 8-ego października 2009 r. o godz. 12.00 w kościele parafialnym została odprawiona Msza św. przez proboszcza Romana Rucińskiego w intencji seniorów oraz zmarłych, w której wzięli udział emeryci i renciści z Wielkiego Klińcza. We Mszy św. uczestniczył także prezes Zarządu Oddziału PZERI Kazimierz Szuta wraz z małżonką.
Potem wszyscy udali się do Sali wiejskiej, gdzie odbyło się spotkanie seniorów przy wyśmienitym obiedzie i wspaniałych ciastach. Życzenia najstarszym mieszkańcom złożyła sołtys Krystyna Marczyk, a E. Brzezińska powitała zaproszonych gości. Zastępca wójta Tomasz Nadolny złożył wiązankę kwiatów na ręce Gertrudy Muchowskiej – najstarszej obecnej seniorki. K. Szuta w imieniu Zarządu Rejonowego życzył zebranym wszelkiej pomyślności i podziękował członkiniom Koła emerytów za przygotowanie imprezy. Ks. R. Ruciński również życzył seniorom zdrowia i opieki Bożej na dalsze lata. W tym dniu nasza aktywna seniorka Urszula Werra obchodziła urodziny. W imieniu członków, E. Brzezińska złożyła solenizantce najserdeczniejsze życzenia i wręczyła wiązankę kwiatów.

Obecni na spotkaniu byli Anna Ebertowska, wicedyrektor Zespołu Kształcenia w W. Klińczu, Hubert Lorkowski – honorowy przewodniczący Koła, Jan Kieliszek – członek rady sołeckiej oraz Leon Nadolny – były radny i sołtys. Wyraził on wdzięczność organizatorom za przygotowanie imprezy. Zespół wokalny oraz występy teatralne młodzieży z miejscowej szkoły umiliły czas seniorom.
Z wielkim aplauzem zebranych spotkał się występ orkiestry złożonej z członków Koła emerytów. Do tańca przygrywali St. Nakielski, St. Kozikowski (na akordeonach) oraz Andrzej Wencki na saksofonie. Przy dźwiękach skocznych melodii seniorzy ochoczo ruszyli w tany i wesoło spędzali czas na parkiecie i przy biesiadnych stołach. W imprezie integracyjnej wzięło udział 90 mieszkańców W. Klińcza. Spotkanie przygotowali: sołtys K. Marczyk oraz Koło PZERI. Na szczególne podziękowanie zasługują E. i Zdz. Brzezińscy, G. Wlaźlak, T. Guzińska, L. Hetmańska, G. Gostkowska, J. Nowacka, K. Okrój, A. Żygowska, U. Werra, B. Nadolna, U. i A. Wenccy, U. Maliszewska.
Za rok spotkamy się znowu na obchodach Dnia Seniora.

poniedziałek, 21 września 2009

WYDARZYŁO SIĘ we WRZEŚNIU

Wycieczka do Kołobrzegu, Świnoujścia i Międzyzdrojów
Sobota – niedziela, 19-20 września 2009 r.

W sobotę, 19-ego września 2009 r. o godz. 6.15 z Wielkiego Klińcza wyjechał autokar z 48 osobami, członkami kół PZERI w Wielkim Klińczu i Kościerzynie. Wycieczkę zorganizowała Elżbieta Brzezińska, przewodnicząca koła PZERI w W. Klińczu. Jechaliśmy malowniczą trasą: Kościerzyna, Bytów, Miastko, Koszalin. W Kołobrzegu powitał nas Robert Śmigielski, prezes oddziału PTTK i znakomity przewodnik, autor znanej publikacji "Kołobrzeg. Przewodnik Milenijny", wydanej w 2005 r. Przybliżył nam historię miasta liczącego aktualnie około 45 tys. ludności. Kołobrzeg (niem. Kolberg) – to miasto i gmina w północno-zachodniej Polsce, w północnej części województwa zachodniopomorskiego, w powiecie kołobrzeskim, położone na Pomorzu Zachodnim u ujścia rzeki Parsęty do Bałtyku, przy drodze krajowej nr 11. Po II wojnie światowej Kołobrzeg przyłączono do województwa szczecińskiego, a w 1950 roku został włączony do nowo powstałego województwa koszalińskiego. Czwarty ośrodek miejski województwa (pod względem liczby ludności), duże kąpielisko morskie oraz uzdrowisko. W ujściu rzeki znajduje się port handlowy, pasażerski, rybacki i jachtowy. W mieście i okolicach występują źródła wody mineralnej, solanki oraz pokłady borowiny. W Kołobrzegu leczy się głównie choroby górnych dróg oddechowych, krążenia. Wszyscy pamiętamy, że w latach 1967-1990 w mieście odbywał się Festiwal Piosenki Żołnierskiej, który był wtedy wizytówką Kołobrzegu.
Cofając się w głąb historii przewodnik nadmienił, że tam gdzie do 1945 znajdowała się starówka, już około VIII w. powstała osada słowiańska. Jej mieszkańcy z miejscowych salin potrafili odparowywać sól, jeden z największych skarbów średniowieczu. Dlatego też tam na mocy postanowień Zjazdu Gnieźnieńskiego (w którym brał udział m.in. cesarz Otto III) Bolesław Chrobry w 1000 r. ulokował warowny gród i biskupstwo. Po śmierci Bolesława Krzywoustego (1138) gród przeszedł pod zwierzchnictwo cesarza niemieckiego, a następnie króla Danii. W 1255 roku miasto otrzymało prawa miejskie. Było centrum warzelnictwa, handlu i rybołówstwa. Od XIV wieku członek bałtyckiej Hanzy. W 1653 miasto przejęli brandenburczycy, którzy natychmiast zamienili je w twierdzę. Od tego czasu miasto zaczęło podupadać. W 1761 podczas wojny siedmioletniej miasto zdobyli Rosjanie. Przez wieki Kołobrzeg pełnił funkcję nadbałtyckiego Pentagonu i West Point jednocześnie. Tu testowano nowe typy fortyfikacji i rodzaje broni, m.in. słynną haubicę Szuwałowa, wystrzeliwującą spłaszczone pociski, zwane wołowymi pyskami. [Oryginalne działo (pochodzące z wojny siedmioletniej 1756-1763) wraz z pociskami oglądaliśmy w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu]. Twierdza kołobrzeska, która w 1807 r. oparła się szturmom Napoleona, w marcu 1945 r. musiała uznać wyższość sowieckich katiuszy. Przy akompaniamencie „organów Stalina” dawna starówka, podobnie jak 90 proc. miasta, została obrócona w perzynę.
(Ciekawostką historyczną jest, że w 1933 r. wysoką liczbę głosów otrzymała tu NSDAP Adolfa Hitlera, który został honorowym obywatelem miasta).
W listopadzie 1944 r. rozkaz Hitlera ogłosił ponownie Kołobrzeg twierdzą, która była częścią systemu Wału Pomorskiego. Pierwszy atak na twierdzę Armia Czerwona przypuściła 4 marca 1945. Po kilku dniach do walki weszła 6 Dywizja Piechoty Wojska Polskiego, 3 Dywizja Piechoty i pododdziały saperów. Po 14 dniach walki, 18 marca 1945 Kołobrzeg został zdobyty przez I Armię Wojska Polskiego i wojska I Frontu Białoruskiego pod dowództwem marszałka Gieorgija Żukowa. W marcu 1945 roku odbyły się tu drugie w historii miasta zaślubiny Polski z morzem.
Z dawnego Kołobrzegu pozostała m.in. bazylika Mariacka, której wnętrza kryją, cudem odzyskany po wojnie ze złomowiska, przeszło czterometrowy (!), siedmioramienny świecznik z XIV w.
Miasto jest jedną z stolic diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej (konkatedra) Kościoła katolickiego. Zwiedzanie rozpoczęliśmy właśnie od bazyliki NMP. Jest to monumentalna pięcionawowa świątynia z XIV-XV w. Zniszczenia wojenne, a także luterański charakter świątyni do 1945 r. spowodowały, że w jej wnętrzu nie zachowało się zbyt dużo historycznych elementów dekoracyjnych oraz zabytków sztuki sakralnej. Do najcenniejszych zabytków konkatedry należą:
• krucyfiks z 1330 r.
• chrzcielnica z 1355 r. (najstarsza metalowa chrzcielnica na ziemiach polskich)
• wyżej już wspomniany gotycki siedmioramienny świecznik z 1327 r., (do niedawna mylnie uważany za menorę), waży 900 kg.
• stalle rajców miejskich z XIV w.
• tablice nagrobne mieszczan kołobrzeskich
• gotycki świecznik Korona Holków z 1420 r.
• gotycki świecznik Korona Schlieffenów z 1523 r.
Z niedowierzaniem przyglądaliśmy się niezwykłym czterem krzywym filarom, które są odchylone od pionu aż o 62 cm (!) i podtrzymują piękne gwiaździste sklepienia. Są to filary między nawą środkową a nawą południową.
W 2007 r. w krypcie konkatedry został pochowany pierwszy ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ksiądz kardynał-elekt Ignacy Jeż. (Urodził się w 1914 r. Był więźniem w Konzentrationslager Dachau od sierpnia 1942 r. do wyzwolenia obozu tj. 29 kwietnia 1945 r. Przeżył 93 lata.)

Muzeum Oręża Polskiego było następną atrakcją, którą zobaczyliśmy w Kołobrzegu. Oglądaliśmy stałą ekspozycję ułożoną chronologicznie, która przedstawia bogatą kolekcję dokumentującą historię polskiej wojskowości od okresu średniowiecza do współczesności.
Wystawę uzupełnia ekspozycja plenerowa gromadząca 70 pojazdów ciężkich i samolotów oraz skansen morski. Wystawa zajmuje pawilon oraz ekspozycję plenerową. Podróż w czasie to także lekcja techniki militarnej na podstawie świadectw pochodzących z wykopalisk archeologicznych (groty strzał, ostrogi, włócznie i topory), poprzez średniowieczną broń drzewcową, kolną, sieczną i miotającą, czy też bogato reprezentowane eksponaty dotyczące walk na morzu (kompasy, kotwice, modele okrętów); przebiega przez kolekcję XVIII wiecznych szabli, karabeli, lanc, pocisków artyleryjskich i luf armatnich. Muzeum posiada najbogatszy w Polsce zbiór związany z uzbrojeniem, wyposażeniem i mundurami żołnierzy polskich z okresu I i II wojny światowej oraz unikatową kolekcję mundurów oddziałów paramilitarnych. Kolekcja broni strzeleckiej, orderów, odznaczeń i odznak pamiątkowych stanowi wstęp do bogatej prezentacji pojazdów wojskowych, samolotów, broni pancernej i artylerii eksponowanej w sali techniki oraz na wystawie plenerowej. Naszą uwagę zwróciła też nowo otwarta część wystawy głównej poświęcona Zaślubinom z morzem. Wystawa wykorzystująca nowoczesne rozwiązania aranżacyjne oraz wystawiennicze ukazuje wszystkie znane i rozpoznawalne fakty z historii związane z zaślubinami z morzem – od symboliki wody jako pramaterii wszechświata poprzez uroczyste ceremonie zaślubin we wczesnym średniowieczu, aż do ważnych dla polskiej racji stanu wydarzeń, które towarzyszyły powrotowi Polski nad Bałtyk – zaślubin w Pucku i w Kołobrzegu.
WYSTAWA GŁÓWNA "Dzieje oręża polskiego" znajduje się w pawilonie wystawowym przy ulicy E. Gierczak 5 i terenie przyległym. Obejmuje czasy od początków państwa polskiego (druga połowa X wieku) do końca drugiej wojny światowe (1945). Zaczyna się bogatą kolekcją militariów wczesnośredniowiecznych (80 włóczni, 46 toporów, 4 miecze, noże bojowe, łuk, ostrogi, strzemiona i fragmenty uprzęży końskiej). Dużą atrakcją są dwie łodzie: dłubanka z IX wieku i łódź o konstrukcji dłubankowo-klepkowej z początku XIV wieku. Na wystawie zobaczyliśmy wszystkie typy uzbrojenia zaczepnego i ochronnego używanego na ziemiach polskich i państw sąsiednich we wszystkich okresach dziejowych. Bogato reprezentowana jest artyleria XVIII i początku XIX wieku w tym unikatowy zbiór pocisków artyleryjskich (ponad dwa i pół tysiąca pozycji inwentarzowych) zebranych na pobojowiskach kołobrzeskich z wojny siedmioletniej i 1807 roku. Są wśród nich egzemplarze rzadkie w skali światowej, jak granat i kilka odłamków granatów do tak zwanej sekretnej haubicy Szuwałowa (Rosja) z wojny siedmioletniej, karkasy i kompletne bomby artyleryjskie. Niewątpliwą atrakcją jest bogaty zbiór, jeden z największych, polskich mundurów wojskowych i paramilitarnych z pierwszej i drugiej wojny światowej (ponad 200 kompletów mundurowych na manekinach i kilkaset drobniejszych przedmiotów). Są wśród nich między innymi oryginalne mundury Armii Wielkopolskiej z 1919 roku, dwa mundury szwoleżerów (1 i 3 p.), mundury związane z Gdańskiem w 1939 roku i wiele innych liczących się w muzealnictwie eksponatów. Mogliśmy też obejrzeć wszystkie podstawowe typy uzbrojenia Wojska Polskiego w 1939 r., bogaty zbiór orderów i odznak pamiątkowych, a także indywidualne pamiątki po żołnierzach. W sali techniki, obok samolotu P0-2, motocykla Sokół-600 z 1938 r. i pięciu samochodów wojskowych z okresu drugiej wojny światowej są też różne urządzenia precyzyjne na przykład niemiecka maszyna szyfrująca "Enigma", którą rozszyfrował polski wywiad. (Polski wkład w złamanie szyfru Enigmy był nie do przecenienia. Dzięki pracy polskich kryptologów, a później także brytyjskich z Blechley Park, oraz dzięki przechwyconym w międzyczasie egzemplarzom Enigmy, pod koniec wojny praktycznie cała korespondencja szyfrowana przy jej pomocy była odczytywana przez aliantów. Średnio na dekryptaż niemieckiego meldunku wystarczał jeden do dwóch dni).
Sprzęt ciężki z XX wieku w znacznej części eksponowany jest czasowo na wolnym powietrzu. Jest tu 6 samolotów, 38 dział i moździerzy, 3 czołgi, 5 dział samobieżnych i 6 wyrzutni rakietowych. W środkowej części wystawy plenerowej znajduje się maszt i kilka przedmiotów z ORP "Burza".

Trzęsacz to niezwykłe miejsce, jedyne w swoim rodzaju na bałtyckim wybrzeżu. Niesamowita jest historia kościoła w Trzęsaczu - położonego kiedyś 1800 m od brzegów morza a dzisiaj stojącego już na krawędzi klifu zabytku, który jest niepowtarzalnym świadectwem odwiecznych zmagań człowieka z żywiołami miejscem, w którym historia przeplata się z legendami położonym na 15 południku, wyznaczającym czas środkowoeuropejski. Najbardziej urokliwe miejsce na Pomorzu Zachodnim. Trzęsacz (około 90 mieszkańców) to wieś w północno-zachodniej Polsce, położona w województwie zachodniopomorskim, w powiecie gryfickim, w gminie Rewal nad Bałtykiem. W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie szczecińskim. Na wschód od Trzęsacza przechodzi południk 15°00' długości geograficznej wschodniej, wyznaczający czas środkowoeuropejski.
Ze zdumieniem oglądaliśmy niecodzienne ruiny gotyckiego kościoła wybudowanego pośrodku wsi na przełomie XIV/XV wieku w odległości prawie 2 kilometrów od morza. Kościół na początku należał do katolików, lecz po reformacji został kościołem ewangelickim do końca swych dni. Procesy abrazyjne spowodowały, że brzeg morski nieustannie zbliżał się do budowli. Ostatnie nabożeństwo odprawiono w kościele 2 marca 1874 r. Wyposażenie świątyni przewieziono do katedry w Kamieniu Pomorskim, a część zabytkowego tryptyku można obejrzeć w Rewalskim kościele. W 1901 r. zawaliła się pierwsza jego część. Dziś pozostał jedynie fragment południowej ściany. Obecnie trwają intensywne prace nad ochroną ruin przed sztormami. Jest to jedyna tego typu atrakcja turystyczna w Europie.
Z Trzęsacza pojechaliśmy do Międzyzdrojów. Międzyzdroje to miasto w woj. zachodniopomorskim, w powiecie kamieńskim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej, położone na wyspie Wolin nad Morzem Bałtyckim, liczące około 5,5 tys. mieszkańców. Międzyzdroje są ośrodkiem wypoczynkowym i turystycznym. W mieście znajduje się siedziba dyrekcji Wolińskiego Parku Narodowego. Popularną letnią imprezą rozrywkową jest organizowany corocznie Europejski Festiwal Gwiazd. Walorami turystycznymi miasta są: piaszczyste plaże, wzniesienia w Paśmie Wolińskim, bliskość Wolińskiego Parku Narodowego, historyczne zabudowania uzdrowiskowe i Park Zdrojowy w nadmorskiej części miasta.
Wśród atrakcji turystycznych Międzyzdrojów zwiedzaliśmy m.in.:
• aleję Gwiazd
• molo o długości 395 m, będące także przystanią morską, skąd rejsy do Świnoujścia i niemieckich portów Uznamu,
• gabinet figur woskowych Gabinet Gwiazd,
• obiekty Wolińskiego Parku Narodowego, w którym znajdują się: Zagroda Pokazowa Żubrów oraz Muzeum Przyrodnicze z żywymi bielikami w wolierach.
Rozpoczęliśmy od Wolińskiego Parku Narodowego, który utworzono w 1960 r. Towarzyszył nam przewodnik Jerzy Koliński (?). Park położony jest w środkowo-zachodniej części wyspy Wolin. Jego powierzchnia wynosi 10 937 ha. Jest pierwszym w Polsce Parkiem morskim. Symbolem Parku jest bielik, którego żywe okazy obejrzeliśmy w wolierach w Zagrodzie Pokazowej Żubrów. Dzięki życzliwości naszego przewodnika mogliśmy wjechać (ok. 2 km) w głąb parku autokarem aż do samej Zagrody. Zagroda Pokazowa Żubrów położona w środku lasu ma powierzchnię 28 ha (w tym wybieg 20 ha, rejon kwarantanny 0,5 ha). Początki hodowli sięgają 1976, kiedy sprowadzono cztery żubry z Puszcz Boreckiej i Białowieskiej. Obecnie (2009) w zagrodzie przebywa sześć do dwunastu osobników, każdego roku przychodzi na świat 1-2 cieląt. Co jakiś czas wprowadza się w stado żubry-byki z zewnątrz, aby zapobiec zbyt bliskiemu pokrewieństwu. Zaraz po urodzeniu cielętom nadawane są imiona, wpisywane do Księgi Rodowodowej Żubrów. Imiona żubrów urodzonych w Polsce rozpoczynają się sylabą "Po-" (POLAND).
Wyhodowane zdrowe osobniki są przekazywane do innych stad. Żubry nizinne wolińskie nie żyją na wolności, nie pozwala na to zbyt uboga baza żywieniowa tamtejszych lasów. Rejon kwarantanny o powierzchni 0,5 ha przeznaczony jest dla nowo sprowadzanych osobników oraz dla żubrów z podejrzeniem choroby. W części udostępnionej turystycznie (wstęp płatny) wzdłuż ogrodzenia weszliśmy na widokowe pomosty gdzie oglądaliśmy nie tylko żubry, ale też tablice poglądowe o poszczególnych gatunkach. W wyodrębnionej zagrodzie widzieliśmy sarny i dziki, są to zwierzęta chore lub osierocone. Kiedy odzyskają siły witalne, wypuszczane są na wolność. W specjalnych wolierach przebywają ptaki drapieżne: bieliki i puchacze – między innymi bielik Jurand, który wylągł się ślepy i ma pozostać w zagrodzie na zawsze.
Potem udaliśmy się nad Jezioro Turkusowe na wyspie Wolin. Powierzchnia jeziora wynosi 6,74 hektara, a jego głębokość to 21,2 metry. Ponieważ lustro wody leży na wysokości 2,6 m n.p.m., jezioro tworzy kryptodepresję o głębokości 18,6 m p.p.m.
W miejscu dzisiejszego Jeziora Turkusowego jeszcze w czasach niemieckich znajdowało się wyrobisko kopalni kredy (porwak lodowcowy), pracującej na potrzeby dużej cementowni w pobliskim (0,5 km na zachód) Lubinie. Po zakończeniu II wojny światowej, Rosjanie dokonali demontażu znajdujących się tu urządzeń. Wyrobisko zaczęło napełniać się stopniowo wodą. W 1948 r. władze polskie postanowiły wznowić eksploatację złoża: wypompowano wodę, sprowadzono niezbędne maszyny i urządzenia. Kopalnia funkcjonowała do 1954 r., kiedy to ze względu na wyczerpywanie się złoża i rosnące trudności z pozyskiwaniem kredy (wyrobisko stawało się coraz głębsze) zakończono jego eksploatację. Od tego momentu wyrobisko zaczęło stopniowo wypełniać się wodami podskórnymi i opadowymi (w odróżnieniu od genezy Jeziora Szmaragdowego w Szczecinie proces ten był powolny i nie miał charakteru katastrofalnego). Ok. 1960 r. poziom wody przestał się już podnosić - zrównując się z wysokością lustra wody w Zalewie Szczecińskim.
W jeziorze występuje zjawisko krasowe. Nazwa jeziora pochodzi od niebieskawo-zielonej barwy lustra wody, wywołanej rozszczepieniem światła słonecznego w czystej wodzie i odbiciem refleksów od białego podłoża kredowego z zalegającymi na dnie związkami węglanu wapnia.
Na nocleg zatrzymaliśmy się w Domu Turysty w Międzyzdrojach przy ul. Dąbrówki 11, położonym 50m od morza. Mając czas wolny poszliśmy na plażę. Cudowny widok morza w blasku zachodzącego słońca dosłownie zapierał dech w piersiach. Jeden z naszych wycieczkowiczów wszedł do morskiej toni i wykąpał się w zimnej wodzie (był 19 września!). Potem już o zmierzchu relaksowaliśmy się spacerem po molu, które jest znacznie piękniejsze od sopockiego. Na spoczynek udaliśmy się nieco później, bo po kolacji na hasło Eli zebraliśmy się wszyscy w Sali na parterze, gdzie entuzjastycznie odśpiewaliśmy chóralnie i solo cały nasz bogaty repertuar wokalny. Niektórzy ujawnili swoje nieprzeciętne zdolności kabaretowe i artystyczne.
W niedzielę, 20-ego września pojechaliśmy do Świnoujścia. Po mieście oprowadzała nas przewodnik turystyczny i pilot Edyta Szymczak. Świnoujście to miasto na prawach powiatu, port morski i uzdrowisko położone u ujścia Świny do Morza Bałtyckiego, jedyne w Polsce miasto leżące na 3 dużych wyspach: Uznam, Wolin, Karsibór oraz na kilkudziesięciu (łącznie 44) małych, niezamieszkanych wysepkach. W burzliwej historii miejscowość należała do państwa polskiego w czasach Mieszka I, potem do Danii, Szwecji, Prus i Niemiec. W 1824 r. miasto stało się kurortem, a w 1895 r. po odkryciu źródeł solanki i borowiny – uzdrowiskiem. Miasto liczy około 41 tys. mieszkańców. Podjechaliśmy autokarem do bezpłatnej przeprawy promowej (autokar odjechał na parking, chociaż prom przewozi tiry i samochody osobowe). Z promu dostrzegliśmy 3 polskie statki wojenne. Przy Placu Rybaka 1 zwiedziliśmy Muzeum Rybołówstwa Morskiego. Muzeum ma swoją siedzibę w budynku byłego Ratusza Miejskiego. Jest to najstarszy budynek w mieście. W Muzeum obejrzeliśmy bardzo ciekawe zbiory dotyczące historii miasta oraz dzieje połowów ryb. Zobaczyliśmy też wystawę poświęconą florze Bałtyku, a także dowiedzieliśmy się, jakich narzędzi używali dawniej rybacy do łapania ryb. Wystawa "Fauna mórz i oceanów" przedstawia różnorodność gatunków zwierząt morskich zamieszkujących słone bądź słonawe wody trzech stref klimatycznych. Zobaczyliśmy rzadkie, znakomicie spreparowane okazy fauny słonawo-wodnej żyjące w wodach Bałtyku, Zalewu Szczecińskiego i zatoki Pomorskiej, fauny na Antarktyce oraz fauny mórz tropikalnych. Obejrzeliśmy też wystawę etnograficzną "Narzędzia połowowe" rybołówstwa, jednego z najstarszych zajęć człowieka. Na wyspie Wolin i w okolicy rybołówstwo odgrywało poważną rolę gospodarczą. Wystawa "Przyrządy nawigacyjne" zawiera zbiór różnych instrumentów i pomocy nawigacyjnych (mapy, kompasy itp.) wykorzystywanych przy kierowaniu statkami na morzu.
Z racji, że drugi dzień naszej wycieczki przypadał w niedzielę, wstąpiliśmy do kościoła p.w. Chrystusa Króla (kościół zbudowano w latach 1788-1792 na miejscu gotyckiej budowli, w centrum miasta na placu Kościelnym. W 1881 roku dobudowana została dominująca nad centrum miasta wieża. Obecnie jest oświetlona w nocy i zamontowany jest na niej zegar. Charakterystyczna jest architektura wewnątrz samego kościoła. Pod sufitem znajduje się podwieszony drewniany model korwety z 1814 r. W kościele znajdują się także zabytkowe organy z 1803 r. Po wyjściu ze świątyni, w oczekiwaniu na prom spacerowaliśmy po nabrzeżu.
Po powrocie do Międzyzdrojów spacerowaliśmy i zachwycaliśmy się Aleją Gwiazd.
Nasza przewodnik opowiedziała nam o zrealizowanej w 2005 r. na międzyzdrojskiej promenadzie operacji przełożenia odcisków aktorskich dłoni na nowo wybudowaną Aleję Gwiazd. W sumie budowlańcy mieli wtedy do przełożenia blisko 110 mosiężnych dłoni odciśniętych przez artystów podczas wszystkich dziesięciu edycji Wakacyjnego Festiwalu Gwiazd. W budżecie miasta zarezerwowano na ten cel 25 tys. złotych. Odciski oraz rzeźby poświęcone wybitnym twórcom sztuki i filmu, zostały wymontowane ze wszystkich alejek otaczających hotel Amber Baltic, stanowiący centrum letniego festiwalu, i przeniesione na jedną, szeroką 100-metrową aleję, którą wybudowano w pobliżu wiosną 2005 r. Robiliśmy sobie zdjęcia m.in. przy Ławeczce Gustawa Holoubka.

Zwiedziliśmy również Muzeum Figur Woskowych. To naprawdę nie lada atrakcja. Dzieciom przypadł do gustu woskowy Shrek, mężczyznom woskowa gwiazda filmowa z ogromnym biustem, a wszystkim podobały się ciekawi woskowi ludzie, np. Hitler, Jan Paweł II, Albert Einstein, Zeus czy choćby największy terrorysta naszych czasów, Osama Bin Laden. Ogromne wrażenie robią figury przedstawiające niezwykle wyglądających ludzi. Można pomyśleć, że są one tworem wyobraźni artysty, który je wykonał. Jednak z plansz opisowych dowiadujemy się, że ci dziwnie wyglądający ludzie żyli naprawdę! Trzyoki urodził się w XIX wieku w Londynie. Kochał grać w pokera. Rozstaw jego oczu dawał mu możliwość widzenia w polu 180 stopni, co pomagało mu w grze, gdyż rywale nie mogli pozwolić sobie na karciane oszustwa. Z kolei czterooki człowiek żył w Anglii w Kirkland. Miał doskonały wzrok i każdym okiem mógł ruszać osobno w różne strony. Niesamowita jest także figura przedstawiająca Enni – kobietę, która żyła w XIX wieku w Islandii. Rozwijała się normalnie, gdyby nie to, że zamiast nosa, miała ryjek. W wieku dojrzałym wyszła za mąż i urodziła zdrowe dzieci. Tuż obok stoi figura mężczyzny z głową - pasożytem. Nazywał się Paskuale Inona. Obie jego głowy miały wspólny mózg, więc głowa - pasożyt nie spełniała samodzielnie żadnych funkcji, jedynie mrugała i poruszała ustami. Gdy człowiek ten jadł, na twarzy pasożyta pojawiało się zadowolenie.
Po opuszczeniu Muzeum przy słonecznej pogodzie spacerowaliśmy jeszcze po molo. Te liczne atrakcje wzmogły nasze apetyty, nic więc dziwnego, że skonsumowaliśmy obfity i wyśmienity obiad. Tuż po 15.00 wyjechaliśmy z Międzyzdrojów kierując się w stronę Wielkiego Klińcza. W drodze oczywiście były kolejne atrakcje: m.in. koncert przy mikrofonie naszego niezwykle utalentowanego kolegi Zygmunta Białka oraz popisy wokalne solistek i solistów. Pod koniec imprezy jeden z uczestników wycieczki, znakomity baryton i wspaniały orator Jan Wencki złożył Eli podziękowanie w imieniu grupy za zorganizowanie wyjazdu i wręczył upominek. Około 22.00 dotarliśmy bez przeszkód do domu.
[Zdzisław Brzeziński (Sekretarz Koła PZERI)]

Pożegnanie lata – święto ziemniaka
W czwartek, 24-ego września 2009 r. w świetlicy pokoleń członkowie koła emerytów (około 50 osób) żegnali lato. Towarzyszył im wspaniały nastrój radości i zabawy dzięki suto zastawionym stołom i muzyce naszych artystów.
Królowały potrawy z ziemniaków i warzyw przygotowane przez mistrzów patelni. Ryszard Sominka przyrządził smaczną sałatkę ziemniaczaną, Wiesława Jankowska popisała się egzotyczną sałatką z patisonów. Leokadia Hetmańska na bieżąco smażyła cukinię w panierze, która błyskawicznie znikała z patelni. Barbara i R. Sominkowie oraz Genowefa Wlaźlak przygotowali smaczne prażonki, a Urszula Werra – ciasto ziemniaczane z boczkiem i pieczarkami. Wszyscy zainteresowani mogą skorzystać z oryginalnych przepisów i urozmaicić swój jadłospis. Oczywiście, raczyliśmy się również wspaniałymi ciastami L. Hetmańskiej, Urszuli Wenckiej i Krystyny Neubauer. Nie zabrakło też odrobiny informacji i anegdot o królu warzyw – ziemniaku, opowiedzianych przez Elżbietę Brzezińską. W tak smaczny i radosny sposób będziemy żegnać i witać każdą porę roku.

WYDARZYŁO SIĘ w SIERPNIU

V Regionalny Turniej Sportowo - Rekreacyjny Niepełnosprawnych
Puck 2009


1) W sobotę, 8-ego sierpnia 2009 r. w Pucku odbył się V Regionalny Turniej Sportowo- Rekreacyjny Niepełnosprawnych Puck 2009.
Uczestnikami były osoby niepełnosprawne, emeryci oraz renciści z całego województwa pomorskiego. Drużyny przyjechały z Gdańska, Gdyni, Lęborka, Kościerzyny, Wielkiego Klińcza, Sławna, Rumii, Bytowa, Kartuz, Słupska, Starogardu Gdańskiego i Pucka. Łącznie było około 750 uczestników. W skład zawodów wchodziły m.in. kręgle, warcaby, konkurs strzelecki oraz cięcie drewnianego pnia. Uczestnicy mogli także skorzystać z rejsu po Zatoce Puckiej, zjeść grillowane kiełbaski i żurek. Na scenie przygrywała rodzina Jeka ze Strzelna oraz zespoły drużyn z poszczególnych miejscowości. Dla najlepszych zawodników przewidziano puchary i medale, a także nagrody rzeczowe w postaci roweru, odtwarzacza DVD i innych.
Po zawodach odbyły się koncerty. Na scenie wystąpiła finalistka Kaszubskiego Idola ILONA STEPANIK, a gwiazdą wieczoru był znany i lubiany ZESPÓŁ LESZCZE.
Sukcesy seniorów z Wielkiego Klińcza na V Regionalnym Turnieju Sportowo - Rekreacyjnym Niepełnosprawnych Puck 2009 przeszły nasze najśmielsze oczekiwania.
Seniorzy z W. Klińcza udowodnili, że dbają o sprawność fizyczną i chętnie biorą udział w imprezach sportowych. Również w tym roku 46 członków koła wzięło udział w Turnieju w Pucku. Nasza drużyna startowała we wszystkich konkurencjach i zajmowała medalowe pozycje.
Anna Żygowska wygrała turniej w warcaby i zdobyła złoty medal. Stoczyła 11 pojedynków, w tym aż 10 zwycięskich. Irena Wencka nie miała sobie równych w konkurencji wbijania gwoździa i także została złotą medalistką.
Inne sukcesy to:
- III miejsce (brązowe medale) w grze w kręgle dla drużyny w składzie: Jolanta Nowacka, Sławomir Nowacki, Ryszard Sominka.
- III miejsce (brązowe medale) w rzucie piłką za siebie wywalczyły: Bożena Nadolna i Maria Labuda. Również dobry wynik osiągnęła drużyna w składzie: Genowefa Wlaźlak, Tadeusz Wlaźlak, Ryszard Sominka w konkurencji strzelania do tarczy.
Koło PZERI w W. Klińczu otrzymało także pamiątkowy puchar za wyniki sportowe osiągnięte w turnieju spotowym.
Dodatkowymi atrakcjami były występy zespołów muzyczno-wokalnych i kabaretowych, zabawa na wolnym powietrzu oraz rejsy seniorów po Zatoce Puckiej. Prawdziwym hitem okazał się występ lubianego i znanego zespołu „Leszcze” z wokalistą Maciejem Miecznikowskim. W rytmach przebojów zespołu wszyscy wyśmienicie się bawili. Również ciepła, słoneczna pogoda sprzyjała tej potrzebnej integracyjnej imprezie seniorów. Członkowie Koła PZERI w W. Klińczu dziękują sołtys Krystynie Marczyk i Radzie Sołeckiej za sfinansowanie przejazdu do Pucka.
Elżbieta Brzezińska


2) We wtorek, 11-ego sierpnia 2009 r. członkowie kół PZERI z Wielkiego Klińcza i Kościerzyny pojechali razem autokarem do miejscowości Osowo koło Karsina na zaproszenie tamtejszego Koła. Wspaniała zabawa miała miejsce w Domu Kultury w Osowie. Udana impreza integracyjna przy doskonałej orkiestrze i suto zastawionych stołach trwała od 15.00 do 21.30.

3) W poniedziałek, 24-ego sierpnia 2009 r. członkowie naszego Koła PZERI wraz z wnukami pojechali autokarem do Chojnic i Człuchowa o godz. 8.00 - ... osób (... emerytów i ... wnuków) z Wielkiego Klińcza wyruszyło na kolejną wycieczkę do Chojnic (miasta liczącego 40 tys. mieszkańców), oddalonych o 67 km od Kościerzyny. Wyjazd jak zwykle zorganizowała i pilotowała Elżbieta Brzezińska. Największą atrakcją (podobnie jak przed rokiem) były wodne szaleństwa w kompleksie krytych basenów przy ul. H. Wagnera 1. Nasze zabawy i czynny wypoczynek (pływanie, zjeżdżanie, masaże i bicze wodne, gejzery, jacuzzi, poruszanie się po sztucznej rzece) trwały aż dwie godziny. Wykąpani i w dobrej kondycji fizycznej udaliśmy się na zwiedzanie niektórych zabytków miasta.
Pierwsza wzmianka o Chojnicach w źródłach historycznych pojawiła się w 1275 r. W granicach niepodległej II Rzeczypospolitej Chojnice znalazły się dopiero 31 stycznia 1920 r. Polsko-niemiecka granica państwowa została ustanowiona w odległości zaledwie 2 km od miasta. Przez Chojnice biegł ważny szlak tranzytowy (tzw. berlinka) z Rzeszy Niemieckiej (Berlin) do Prus Wschodnich (Królewiec = Königsberg; obecnie Kaliningrad, który od 1945 r. należy do Rosji). Wśród zabytków zachwycił nas neogotycki ratusz zbudowany w 1902 roku (po wyburzeniu XVI-wiecznego starego ratusza stojącego na Rynku) i średniowieczny układ przestrzenny Starego Miasta z kamieniczkami z XVIII i XIX wieku. Potem wstąpiliśmy do pięknej Bazyliki pw. Ścięcia Św. Jana Chrzciciela z XIV wieku (według średniowiecznych podań wybudowana na miejscu pogańskiej świątyni Świętowita). Od 2002 r. to właśnie - Św. Jan Chrzciciel jest patronem Chojnic.
Ela przypomniała uczestnikom o pomniku pomordowanych przez niemieckich okupantów polskich pedagogów z napisem „CHWAŁA POLEGŁYM NAUCZYCIELOM 1939-1945”. Został odsłonięty w 1960 r. na małym skwerze przy Szkole Podstawowej nr 1. Jest to pamiątkowy obelisk i cztery tablice. Na nich utrwalono 59 nazwisk nauczycieli miasta i powiatu, którzy zginęli z rąk barbarzyńców. Wśród ofiar są wymienione aż 4 osoby o nazwisku Brzeziński. Podobnie jak w roku ubiegłym obejrzeliśmy ciąg murów obronnych przechodząc przez bramę "Człuchowską", relikt średniowiecznych fortyfikacji miejskich, obecnie siedzibę muzeum. Tam też zobaczyliśmy imponujący posąg tura (od początków istnienia miasta herb Chojnic zawiera niezmienione godło: głowę tura przyozdobioną kwiatami; te elementy herbu przetrwały do chwili obecnej).
Czas wolny spędziliśmy spacerując po urokliwym Rynku przy pięknej słonecznej pogodzie.
Z Chojnic pojechaliśmy do Człuchowa
Człuchów to miasto i gmina w województwie pomorskim, w powiecie człuchowskim. Leży pomiędzy czterema jeziorami: Jeziorem Urzędowym, Miejskim Małym, Miejskim Dużym i największym: Rychnowskim, na Pojezierzu Krajeńskim.
Miasto jest usytuowane na przecięciu dróg krajowych DK22 i DK25, które to są głównymi połączeniami:
* z Koszalina do Warszawy
* z Berlina do Królewca (tzw. Berlinka)
Według danych z 24 maja 2009, Człuchów miał 16 324 mieszkańców.
Zwiedziliśmy bezpłatny (czynny 24 godziny) ogród zoologiczny o pow. około 7 ha. (Posiada status ogrodu zoologicznego nadany przez Ministra Ochrony Środowiska).
Ogród zamieszkuje 50 gatunków zwierząt. Łącznie w naszym ZOO gości około 150 mieszkańców. Najbardziej cenne zwierzęta to: Hipopotam Karłowaty, Niedźwiedź Himalajski, Zebra Chapmana, Kangur Walabia Benette, Pelikan Baba, Żuraw Koroniasty .
Przy dobrej pogodzie powoli spacerując zachwycaliśmy się pięknymi obiektami, wspaniałą zielenią i zwierzętami. Dla nas wszystkich pobyt w człuchowskim zoo był doskonałym relaksem. Obok zoo znajdują się także inne atrakcje:
CENTRUM GASTRONOMICZNE, CENTRUM HANDLOWE i CENTRUM REKREACYJNE.
Udaną wycieczkę zakończyliśmy szczęśliwym powrotem do domu po południu o 17.45.
Zdzisław Brzeziński [Sekretarz Koła PZERI]