niedziela, 4 października 2020
Październik 2020 r. - informacje różne. VI SESJA OBYWATELSKIEGO PARLAMENTU SENIORÓW W WARSZAWIE
„Kamerdyner” w reżyserii Filipa Bajona to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia losów Polaków, Kaszubów i Niemców na tle burzliwych wydarzeń pierwszej połowy XX wieku. W rolach głównych w filmie występują Janusz Gajos, Borys Szyc, Adam Woronowicz, Anna Radwan, Sebiastian Fabijański, Marianna Zydek.
Podczas seansu przestrzegany będzie reżim sanitarny. Z tego względu konieczne jest zgłoszenie osób chętnych do udziału – do członków Zespołu ds. Seniorów lub sołtysów, w nieprzekraczalnym terminie do 30.09.2020 r. W przypadku dużego zainteresowania zostaną zorganizowane dwa seanse filmowe.
======================================================================================= PRZEDSTAWICIEL GMINY KOŚCIERZYNA UCZESTNIKIEM OBYWATELSKIEGO PARLAMENTU SENIORÓW W WARSZAWIE. . ......................................................................................................................................................W CZWARTEK, 1-GO PAŹDZIERNIKA 2020 R. ZNALAZŁEM SIĘ W GRONIE OKOŁO STU DELEGATÓW UCZESTNICZĄCYCH W VI SESJI OBYWATELSKIEGO PARLAMENTU SENIORÓW W SIEDZIBIE SENATU RZECZYPOSPOLITEJ W WARSZAWIE. Obrady rozpoczęły się o 12.00 i trwały do 14.30. Byli ważni politycy PO i KO, ale nikogo z władz PIS-u, co bardzo osłabiło mój entuzjazm. Oprócz marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego przemawiali m.in. wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska, poseł Michał Szczerba, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i inni. Miałem powody do radości, bo jako jeden z nielicznych, uzyskałem wcześniej zgodę pani przewodniczącej Krystyny Lewkowicz na zabranie głosu. Zgodnie z regulaminem wykorzystałem przewidziane trzy minuty. Zwracałem się do parlamentarzystów i ludzi dobrej woli o konkretne zagwarantowanie seniorom należnych praw w drodze nowelizacji odpowiedniej ustawy. Moje wystąpienie ustaliliśmy z Elżbietą kilka dni przed sesją, bo z powodów losowych nie mogła uczestniczyć w sesji, chociaż uzyskała wcześniej akredytację. Udało mi się wręczyć nasz głos w formie pisemnej dziesięciu parlamentarzystom, m.in. senatorowi Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, który przed rozpoczęciem obrad, mimo pandemii, przywitał się fizycznie ze wszystkimi obecnymi na Sali Obrad, a moją petycję przyjął niemal z jawnym entuzjazmu i obiecał nadanie biegu legislacyjnego. Inna pracownica Senatu doradzała mi gorliwie, abym skierował to pismo jako petycję do biura Senatu, bo wtedy na pewno uzyska bieg służbowy i musi zostać rozpatrzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz