środa, 9 grudnia 2015

Jubileusz Kazimierza Szuty

.


We wtorek, 8 grudnia 2015 r. w Nowym Barkoczynie miało miejsce uroczyste spotkanie, mające na celu uczczenie Jubileuszu 80-lecia urodzin Kazimierza Szuty, przewodniczącego Zarządu Rejonu PZERI w Kościerzynie. W uroczystości wzięli udział członkowie gościnnego Koła PZERI pod przewodem Edwarda Tochy i jego żony Gabrieli, którzy zorganizowali wspaniałą biesiadę w gościnnej rezydencji państwa Felicji i Piotra Kropidłowskich oraz najbliższa rodzina: żona Halina, brat i dwie siostry. Przybyli też zaproszeni goście w osobach władz Zarządu Rejonu oraz członek Zarządu Okręgowego PZERI w Gdańsku – Zdzisław Jan Brzeziński. Szanowny Jubilat powitał serdecznie wszystkich zaproszonych gości. Członkowie Zarządu Koła w N. Barkoczynie złożyli Solenizantowi życzenia z oryginalnym prezentem, a zespół wokalny odśpiewał kilka pięknych utworów na cześć zacnego Jubilata. Pani Felicja Kropidłowska wyrecytowała wzruszający wiersz „Ocalić od zapomnienia” Konstantego Gałczyńskiego. Zbigniew Stencel, wiceprzewodniczący ZR PZERI oraz Lidia. Żurawska i Gizela Słomińska złożyli życzenia Ksiądz Senior Stanisław Piotr Paweł Stolz (bliski krewny Jubilata) wykonywał z obecnymi repertuar artystyczny piosenek w różnych językach: polskim, kaszubskim, esperanto i łacińskim.
W imieniu członków Koła PZERI w Wielkim Klińczu Elżbieta i Zdzisław Jan Brzezińscy złożyli życzenia Dostojnemu Jubilatowi i wręczyli okolicznościowy upominek. Wygłosili również laudację w formie alfabetu cnót Jubilata. Sekretarz powiedział kilka zdań o zasługach Jubilata średniowieczną łaciną.
Przez cały czas kilkugodzinne spotkanie umilał nam swoją muzyką Stanisław Kozikowski, który niestrudzenie zapewniał radosny akompaniament na akordeonie.
Uczestnicy cieszyli się niezwykła atmosferą spotkania. Delektowali się nie tylko śpiewami, ale też wyśmienitymi daniami na suto zastawionych biesiadnych stołach.

Ocalić od zapomnienia
Ile razem dróg przebytych,
ile ścieżek przedeptanych,
ile deszczy, ile śniegów,
wiszących nad latarniami,
ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu,
i znów upór żeby powstać,
i znów iść i dojść do celu.
















(Notatkę zredagował, zdjęcia wykonał, wybrał i tutaj zamieścił: Zdzisław Jan Brzeziński, uczestnik spotkania)
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz