.
W piątek, 27 września 2013 r. w dużej sali Domu Technika NOT przy ul. Rajskiej 6 w Gdańsku odbyły się Miejsko-regionalne obchody Światowego Dnia Inwalidy połączone z V Festiwalem Kultury Seniorów. Z rejonu kościerskiego wzięło udział 18 osób (bezpłatny transport zapewnił Kazimierz Szuta, przewodniczący ZR PZERI). Emerytów z Wielkiego Klińcza reprezentowali przewodnicząca i sekretarz Koła.
Festiwal otworzył Marian Białkowski, przewodniczący Z.O. PZERI w Gdańsku. Najpierw powitał zaproszonych gości honorowych, wśród których był Konsul Generalny Republiki Białoruś w Gdańsku Aleksandr Korol. (Kontakt i bliską współpracę z Konsulem nawiązał Eugeniusz Podolak, przewodniczący Zarządu Oddziału Rejonowego PZERiI w Pucku.) M. Białkowski w krótkim wystąpieniu podał najważniejsze informacje o działalności PZERI, wymieniając m.in. nasze Koło PZERI w Wielkim Klińczu i zaliczając je do najbardziej aktywnych w kraju. Cytujemy: "Koło Polskiego Związku Emerytów i Inwalidów w Wielkim Klińczu pod przewodnictwem Elżbiety Brzezińskiej jest Kołem Numer Jeden w Polsce." Dodał jeszcze, że jest to możliwe dzięki zaangażowaniu w społeczną działalność na rzecz innych aż siedemdziesięciu procent członków Koła. Po tej informacji w sali rozległy się gromkie oklaski zgromadzonych.
Na samym początku prezentacji programu artystycznego swoje dwa piękne wiersze wyrecytowała Halina Szuta, kierownik zespołu „Poezja” w Kościerzynie. Pierwszy wiersz zatytułowany "Mała garść życia", drugi utwór poetycki "Spojrzenie na świat".
Na V Festiwalu Kultury Seniorów wystąpili m.in. Zespół Wokalny Klubu Marynarki Wojennej "Riwiera" z Gdyni (dawniej „Flotylla”) w czteroosobowym składzie pod kierunkiem Jacka Grzywacza, zespół wokalno-instrumentalny koła PZERI oraz duet Elżbieta i Urszula ze Stegny, zespół „Bursztynki” z Nowego Dworu, zespół z Władysławowa i Pucka oraz inne.
Program był niezwykle urozmaicony, ponieważ występowały również indywidualnie po kolei dwie dziewczynki ze szkoły muzycznej grające na skrzypcach i dwie dziewczyny (też pojedynczo), które zaprezentowały pokaz gimnastyki artystycznej.
Jolanta Bartoszewicz z Gdańska-Brzeźna zaśpiewała m.in. „Modlitwę” Bułata Okudżawy, „Соседи” (=”Sąsiedzi”), „Гори, гори моя звезда” (="Świeć, świeć moja gwiazdo”) – te dwie ostatnie w języku rosyjskim.
Jedna z seniorek, pani Urszula, wyrecytowała z pamięci stosowny wiersz "Jak ja się czuję", ponoć autorstwa Wisławy Szymborskiej, laureatki Nagrody Nobla. Wszystkie występy zostały wykonane z najwyższym mistrzostwem i spotkały się ze spontanicznym aplauzem widowni. M. Białkowski, wręczył wszystkim występującym na scenie pamiątkowe statuetki V Festiwalu Kultury Seniorów.
Po zakończeniu części artystycznej wszyscy obecni zostali zaproszeni na obiadowy poczęstunek do restauracji w budynku NOT-u.
Jak ja się czuję
Kiedy ktoś zapyta, jak się dziś czuję,
Grzecznie mu odpowiem, że : dobrze, dziękuję.
To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko.
Astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką.
Puls słaby, krew moja w cholesterol bogata...
Lecz dobrze się czuję, jak na moje lata.
Bez laseczki teraz już chodzić nie mogę.
Choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
W nocy przez bezsenność bardzo się morduję,
Ale przyjdzie ranek... znów dobrze się czuję.
Mam zawroty głowy, -pamięć figle płata,
Lecz dobrze się czuję, jak na moje lata.
Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi,
Ze kiedy starość i niemoc przychodzi,
To lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości,
I nie opowiadać o swojej starości.
Zaciskając zęby z tym losem się pogódż.
I wszystkich wokoło chorobami nie nudź.
Powiadają "Starość okresem jest złotym"
Kiedy spać się kładę zawsze myślę o tym...
"Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę,
"Oczy" na stoliku, zanim się obudzę...
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje:
Czy to wszystkie "części", które się wyjmuje?
Za czasów młodości[mówię bez przesady],
Łatwe były biegi, skłony i przysiady.
W średnim wieku, jeszcze tyle sił zostało,
Żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą.
A teraz na starość czasy się zmieniły.
Spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły.
Dobra rada dla tych, którzy się starzeją:
Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
Kiedy wstaną rano "części" pozbierają,
Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają.
Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
To znaczy, że zdrowi i dobrze się czują.
PS. Wisława Szymborska (1923-2012) jeszcze za życia twierdziła, że nie jest autorką powyższego wiersza. Utwór napisała najprawdopodobniej Józefa Jucha.
Jolanta Bartoszewicz na V Festiwalu Kultury Seniorów w Gdańsku zaśpiewała piosenkę „Гори, гори моя звезда” (="Świeć, świeć moja gwiazdo”) w języku rosyjskim tak pięknie jak Anna German.
Edyta Geppert-Modlitwa Okudzawy przez gosiawa
Bułat Okudżawa (1924-1997) – rosyjski bard, poeta, prozaik, kompozytor ballad, pieśni lirycznych i satyrycznych, dramaturg. Był synem Ormianki i Gruzina. Przyjął chrzest na łożu śmierci. Przyjaźnił się z Agnieszką Osiecką, której poświęcił jedną ze swoich piosenek. "Modlitwa" (Francois Villon), to najbardziej znany utwór B. Okudżawy, mimo religijnego charakteru nie była objęta zakazem cenzury ani w Polsce, ani w byłym ZSRR, w którym wszystko co miało najmniejszy związek z religią było w okresie komuny bezlitośnie tępione. "Modlitwa" B. Okudżawy stała się w Polsce bardzo popularna już pod koniec lat 60-ych ubiegłego wieku i jest chętnie śpiewana do dzisiaj zarówno po polsku jak i po rosyjsku. Jolanta Bartoszewicz wykonała ją na V Festiwalu Kultury Seniorów w Gdańsku w j. polskim absolutnie rewelacyjnie.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz