.
W czwartek, 29-go września 2011 r. dziewiętnastu członków koła w Wielkim Klińczu wzięło udział w tanecznej zabawie integracyjnej w pięknym Ośrodku Wypoczynkowym Worzałówka w Łubianie, nad malowniczym jeziorem Graniczne. Tę wspaniałą imprezę zorganizowała Ewa Zblewska, przewodnicząca Koła PZERI w Łubianie wraz z Zarządem Koła. Wszyscy byli zachwyceni pięknym wystrojem sali oraz gościnnością gospodarzy. Urozmaiceniem udanej imprezy była loteria fantowa, która dostarczyła wielu emocji. Świetną muzykę z lat 60-ych i 70-ych zapewnił nam znakomity dyskdżokej. Radosne spotkanie około 200 osób z Kościerzyny, Osowa, Łubiany i Wielkiego Klińcza trwało od godz. 15.00 do 22.00.
.
piątek, 30 września 2011
środa, 28 września 2011
Wycieczka do Wejherowa
.
We wtorek, 27-go września 2011 r. pojechaliśmy autokarem na całodniową wycieczkę do Wejherowa. Tę niezwykle atrakcyjną imprezę zorganizowała dla nas nasza koleżanka Teresa Preis i jej mąż Jerzy. W Wejherowie najpierw zatrzymaliśmy się przy Klasztorze OO. Franciszkanów, gdzie wstąpiliśmy do jednego z najstarszych zabytków miasta - kościoła św. Anny i pomodliliśmy się przed największym "skarbem" kościoła, tzn. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Wejherowskiej. W dniu 5-go czerwca 1999 r. W czasie mszy św. sprawowanej na sopockim hipodromie Jan Paweł II dokonał koronacji tego Obrazu. [Bardziej szczegółowa relacja poniżej]
Ekologiczna wyprawa do Puszczy Darżlubskiej
We wtorek, 27-go września 2011 r. grupa 50 seniorów zrzeszona w Kole Emerytów w Wielkim Klińczu i działaczy Fundacji „Kaszubska Nadzieja” w Kościerzynie udała się do Wejherowa i Puszczy Darżlubskiej.
Wyprawę zorganizowały: Teresa Preis – prezes Zarządu Powiatowego LOP w Kościerzynie oraz Elżbieta Brzezińska – przewodnicząca Koła PZERI w W. Klińczu na zaproszenie Wiktorii Rocławskiej – wykładowcy ekologii i ochrony środowiska na Wejherowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Wyjazd miał na celu przede wszystkim edukację ekologiczną, kulturową, turystyczną, a także integrację ze wspaniałymi seniorami-studentami. Najpierw zwiedziliśmy kościół św. Anny z jego największym "skarbem" Cudownym Obrazem Matki Bożej Wejherowskiej, ukoronowanym przez Jana Pawła II w czerwcu 1999 r. Potem mieliśmy przyjemność podziwiać wspaniałe wnętrza gmachu Urzędu Miasta - Ratusza, gdzie przemiła pani przewodnik zaprezentowała nam dzieje miasta wśród cennych eksponatów muzealnych wraz z drzewem genealogicznym rodu Wejherów. Zachwycaliśmy się artystyczną makietą Wejherowa i Kalwarii Wejherowskiej, a także bogatymi zbiorami promującymi kulturę Kaszub. Prawdziwą niespodzianką była wizyta w celi więziennej w podziemiach Ratusza. Na pożegnanie otrzymaliśmy w prezencie mapki i foldery promujące walory turystyczne Ziemi Wejherowskiej. Tak pięknych i dostępnych dla wszystkich chętnych sal w ratuszu przedstawiających historię miasta dotąd jeszcze nigdzie nie spotkaliśmy.
Następnie udaliśmy się na rynek pod pomnik Jana Wejhera, gdzie zespół muzyczny „Cztery Asy” z W. Klińcza dał koncert pieśni kaszubskich. Tutaj również spotkała nas miła niespodzianka – za nasze występy podziękował nam osobiście Prezydent Miasta Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, co było dla nas wszystkich wielkim wyróżnieniem. Zadbany i estetyczny rynek, odrestaurowany Ratusz i kamieniczki, piękna zieleń zachęcają do ponownych odwiedzin gościnnego Wejherowa.
Po wrażeniach artystycznych przyszła pora na edukację ekologiczną, którą zajęła się Wiktoria Rocławska. W interesujący i przystępny sposób zapoznała wszystkich z aktualnymi problemami lasów w obecnym roku jako Międzynarodowy Rok Lasów i również Lasów Pomorza, „Natura 2000” Pod kierunkiem W. Rocławskiej odwiedziliśmy Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej „MUZA”, który położony jest w lasach Puszczy Darżlubskiej, ok. 8 km od centrum Wejherowa.
W ośrodku obejrzeliśmy trzy stałe sale wystawiennicze, prezentujące "Świat roślin", "Zwierzęta naszych lasów" oraz "Gospodarkę leśną", gdzie Kornelia Odrzywołek przeprowadziła dla nas wspaniałą lekcję przyrody. Pokazała nam różne gatunki ptaków, ssaków, drzew Puszczy oraz unikatowy zegar kwiatowy. Szczególnie cenne i praktyczne były wskazówki o ochronie lasów oraz porady, jak harmonijnie współżyć z przyrodą.
Przy pięknej słonecznej pogodzie gospodarze przygotowali dla nas na świeżym powietrzu relaksujący piknik z apetycznymi kiełbaskami z ogniska i doskonałą drożdżówką. Niezawodny zespół „Cztery Asy” przygrywał tak skocznie, że wszyscy ochoczo ruszyli do tańca. Żal było opuszczać gościnną „MUZĘ”. Na koniec zgodnie ze wskazówkami posegregowaliśmy wszystkie śmieci, wykorzystując w praktyce zdobytą wiedzę ekologiczną.
Ostatnim etapem naszej wycieczki była wizyta w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej, które mieści się w dawnym Pałacu Przebendowskich i Keyserlingków na terenie przepięknego parku z fontanną o wysokości 12 m. Mgr Aleksandra Dibowska piękną polszczyzną i w bardzo interesujący sposób zapoznała nas z historią pałacu i miasta. Prezentowała cenne zbiory kultury kaszubskiej, kolekcję instrumentów, sprzęty domowe. Dowiedzieliśmy się o zasługach Aleksandra Majkowskiego i prof. Gerarda Labudy dla rozwoju języka i literatury kaszubskiej.
Mieliśmy niepowtarzalną okazję zaśpiewać w sali koncertowej piosenki kaszubskie przy akompaniamencie naszej orkiestry. Piękny solowy występ dał nasz tenor Jan Wencki.
Wizyta w pałacu-muzeum była ostatnim punktem naszej wyprawy. Serdecznie podziękowaliśmy za wspaniały program i przyjęcie pani mgr Wiktorii Rocławskiej, prezes Zarządu Powiatowego LOP w Wejherowie, członkom Uniwersytetu Trzeciego Wieku, paniom przewodnikom za wielką pracę edukacyjną, pani Zofii Kusterskiej ze Stowarzyszenia Przyjaciół Rodziny (ufundowała bilety wstępu do muzeum) i Teresie Preis. Dzięki ich staraniom i gościnności władz mogliśmy nieodpłatnie zwiedzić wspaniałe obiekty kultury i natury. Szczególną wdzięczność pragniemy wyrazić Wiktorii Rocławskiej, osobie Renesansu, niezwykle życzliwej, emanującej promienną pogodą ducha, ogromną wiedzą oraz niespotykaną energią życiową, mimo dość dojrzałego wieku (77 l.).
Uczestnicy wycieczki dziękują przede wszystkim Teresie Preis za zorganizowanie tak wspaniałej i niezapomnianej imprezy, która łączyła przyjemne z pożytecznym.
(Informację przygotowali Elżbieta i Zdzisław Brzezińscy, uczestnicy wyprawy. Zdjęcia wykonała Kazimiera Dąbkiewicz.)
.
We wtorek, 27-go września 2011 r. pojechaliśmy autokarem na całodniową wycieczkę do Wejherowa. Tę niezwykle atrakcyjną imprezę zorganizowała dla nas nasza koleżanka Teresa Preis i jej mąż Jerzy. W Wejherowie najpierw zatrzymaliśmy się przy Klasztorze OO. Franciszkanów, gdzie wstąpiliśmy do jednego z najstarszych zabytków miasta - kościoła św. Anny i pomodliliśmy się przed największym "skarbem" kościoła, tzn. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Wejherowskiej. W dniu 5-go czerwca 1999 r. W czasie mszy św. sprawowanej na sopockim hipodromie Jan Paweł II dokonał koronacji tego Obrazu. [Bardziej szczegółowa relacja poniżej]
Ekologiczna wyprawa do Puszczy Darżlubskiej
We wtorek, 27-go września 2011 r. grupa 50 seniorów zrzeszona w Kole Emerytów w Wielkim Klińczu i działaczy Fundacji „Kaszubska Nadzieja” w Kościerzynie udała się do Wejherowa i Puszczy Darżlubskiej.
Wyprawę zorganizowały: Teresa Preis – prezes Zarządu Powiatowego LOP w Kościerzynie oraz Elżbieta Brzezińska – przewodnicząca Koła PZERI w W. Klińczu na zaproszenie Wiktorii Rocławskiej – wykładowcy ekologii i ochrony środowiska na Wejherowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Wyjazd miał na celu przede wszystkim edukację ekologiczną, kulturową, turystyczną, a także integrację ze wspaniałymi seniorami-studentami. Najpierw zwiedziliśmy kościół św. Anny z jego największym "skarbem" Cudownym Obrazem Matki Bożej Wejherowskiej, ukoronowanym przez Jana Pawła II w czerwcu 1999 r. Potem mieliśmy przyjemność podziwiać wspaniałe wnętrza gmachu Urzędu Miasta - Ratusza, gdzie przemiła pani przewodnik zaprezentowała nam dzieje miasta wśród cennych eksponatów muzealnych wraz z drzewem genealogicznym rodu Wejherów. Zachwycaliśmy się artystyczną makietą Wejherowa i Kalwarii Wejherowskiej, a także bogatymi zbiorami promującymi kulturę Kaszub. Prawdziwą niespodzianką była wizyta w celi więziennej w podziemiach Ratusza. Na pożegnanie otrzymaliśmy w prezencie mapki i foldery promujące walory turystyczne Ziemi Wejherowskiej. Tak pięknych i dostępnych dla wszystkich chętnych sal w ratuszu przedstawiających historię miasta dotąd jeszcze nigdzie nie spotkaliśmy.
Następnie udaliśmy się na rynek pod pomnik Jana Wejhera, gdzie zespół muzyczny „Cztery Asy” z W. Klińcza dał koncert pieśni kaszubskich. Tutaj również spotkała nas miła niespodzianka – za nasze występy podziękował nam osobiście Prezydent Miasta Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, co było dla nas wszystkich wielkim wyróżnieniem. Zadbany i estetyczny rynek, odrestaurowany Ratusz i kamieniczki, piękna zieleń zachęcają do ponownych odwiedzin gościnnego Wejherowa.
Po wrażeniach artystycznych przyszła pora na edukację ekologiczną, którą zajęła się Wiktoria Rocławska. W interesujący i przystępny sposób zapoznała wszystkich z aktualnymi problemami lasów w obecnym roku jako Międzynarodowy Rok Lasów i również Lasów Pomorza, „Natura 2000” Pod kierunkiem W. Rocławskiej odwiedziliśmy Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej „MUZA”, który położony jest w lasach Puszczy Darżlubskiej, ok. 8 km od centrum Wejherowa.
W ośrodku obejrzeliśmy trzy stałe sale wystawiennicze, prezentujące "Świat roślin", "Zwierzęta naszych lasów" oraz "Gospodarkę leśną", gdzie Kornelia Odrzywołek przeprowadziła dla nas wspaniałą lekcję przyrody. Pokazała nam różne gatunki ptaków, ssaków, drzew Puszczy oraz unikatowy zegar kwiatowy. Szczególnie cenne i praktyczne były wskazówki o ochronie lasów oraz porady, jak harmonijnie współżyć z przyrodą.
Przy pięknej słonecznej pogodzie gospodarze przygotowali dla nas na świeżym powietrzu relaksujący piknik z apetycznymi kiełbaskami z ogniska i doskonałą drożdżówką. Niezawodny zespół „Cztery Asy” przygrywał tak skocznie, że wszyscy ochoczo ruszyli do tańca. Żal było opuszczać gościnną „MUZĘ”. Na koniec zgodnie ze wskazówkami posegregowaliśmy wszystkie śmieci, wykorzystując w praktyce zdobytą wiedzę ekologiczną.
Ostatnim etapem naszej wycieczki była wizyta w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej, które mieści się w dawnym Pałacu Przebendowskich i Keyserlingków na terenie przepięknego parku z fontanną o wysokości 12 m. Mgr Aleksandra Dibowska piękną polszczyzną i w bardzo interesujący sposób zapoznała nas z historią pałacu i miasta. Prezentowała cenne zbiory kultury kaszubskiej, kolekcję instrumentów, sprzęty domowe. Dowiedzieliśmy się o zasługach Aleksandra Majkowskiego i prof. Gerarda Labudy dla rozwoju języka i literatury kaszubskiej.
Mieliśmy niepowtarzalną okazję zaśpiewać w sali koncertowej piosenki kaszubskie przy akompaniamencie naszej orkiestry. Piękny solowy występ dał nasz tenor Jan Wencki.
Wizyta w pałacu-muzeum była ostatnim punktem naszej wyprawy. Serdecznie podziękowaliśmy za wspaniały program i przyjęcie pani mgr Wiktorii Rocławskiej, prezes Zarządu Powiatowego LOP w Wejherowie, członkom Uniwersytetu Trzeciego Wieku, paniom przewodnikom za wielką pracę edukacyjną, pani Zofii Kusterskiej ze Stowarzyszenia Przyjaciół Rodziny (ufundowała bilety wstępu do muzeum) i Teresie Preis. Dzięki ich staraniom i gościnności władz mogliśmy nieodpłatnie zwiedzić wspaniałe obiekty kultury i natury. Szczególną wdzięczność pragniemy wyrazić Wiktorii Rocławskiej, osobie Renesansu, niezwykle życzliwej, emanującej promienną pogodą ducha, ogromną wiedzą oraz niespotykaną energią życiową, mimo dość dojrzałego wieku (77 l.).
Uczestnicy wycieczki dziękują przede wszystkim Teresie Preis za zorganizowanie tak wspaniałej i niezapomnianej imprezy, która łączyła przyjemne z pożytecznym.
(Informację przygotowali Elżbieta i Zdzisław Brzezińscy, uczestnicy wyprawy. Zdjęcia wykonała Kazimiera Dąbkiewicz.)
.
niedziela, 25 września 2011
Święto Ziemniaka
.
W czwartek, 22-go września 2011 r., zgodnie z tradycją obchodziliśmy Święto Ziemniaka. Tym razem naszą imprezę trwającą od godz. 16.00 do 22.00 przygotowaliśmy w sali wiejskiej.
W udanym spotkaniu wzięło udział ponad 80 osób, a wśród nich pięcioosobowa delegacja z Gdyni: Helena Heimrath (75 l.), założycielka i wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia „Wzajemna Pomoc”; Halina Karczewska (Markiewicz) (72 l.), Prezes Zarządu Fundacji Pomoc Dla Seniora im. dr Jadwigi Titz-Kosko oraz pan Wiesław z żoną i wnuczkiem.
Przybył również Tadeusz Hamernik, prezes Stowarzyszenie "Kaszubska Nadzieja" z pięcioma towarzyszącymi osobami. Obie panie z Gdyni opowiedziały zgromadzonym o wolontariacie, o tym, że w natłoku zajęć można znaleźć jeszcze czas na dodatkowe obowiązki i poświęcić go dla innych.
Helena Heimrath na ręce przewodniczącej złożyła pamiątkowe upominki dla Koła. Halina Karczewska podziękowała za zaproszenie do W. Klińcza i jednocześnie podkreśliła, że działalność naszego Koła PZERI jest przykładem do naśladowania dla innych organizacji.
H. Karczewska poinformowała również o inicjatywie obywatelskiej zbierania 100 tys. podpisów do sejmu w sprawie waloryzacji kwotowej emerytur dla milionów seniorów, ponieważ dotychczasowa wieloletnia waloryzacja procentowa powoduje systematyczne pogłębianie ubóstwa osób otrzymujących najniższe świadczenia. Realna sytuacja jest taka, że z biegiem lat zamożniejsi paradoksalnie otrzymują coraz więcej, a biedni coraz mniej.
W trakcie spotkania delektowano się różnorodnymi pysznymi daniami przygotowanymi na bazie ziemniaków. Nasza orkiestra "Cztery Asy" skoczną muzyka porwała jak zwykle wszystkich do żwawych pląsów.
.
W czwartek, 22-go września 2011 r., zgodnie z tradycją obchodziliśmy Święto Ziemniaka. Tym razem naszą imprezę trwającą od godz. 16.00 do 22.00 przygotowaliśmy w sali wiejskiej.
W udanym spotkaniu wzięło udział ponad 80 osób, a wśród nich pięcioosobowa delegacja z Gdyni: Helena Heimrath (75 l.), założycielka i wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia „Wzajemna Pomoc”; Halina Karczewska (Markiewicz) (72 l.), Prezes Zarządu Fundacji Pomoc Dla Seniora im. dr Jadwigi Titz-Kosko oraz pan Wiesław z żoną i wnuczkiem.
Przybył również Tadeusz Hamernik, prezes Stowarzyszenie "Kaszubska Nadzieja" z pięcioma towarzyszącymi osobami. Obie panie z Gdyni opowiedziały zgromadzonym o wolontariacie, o tym, że w natłoku zajęć można znaleźć jeszcze czas na dodatkowe obowiązki i poświęcić go dla innych.
Helena Heimrath na ręce przewodniczącej złożyła pamiątkowe upominki dla Koła. Halina Karczewska podziękowała za zaproszenie do W. Klińcza i jednocześnie podkreśliła, że działalność naszego Koła PZERI jest przykładem do naśladowania dla innych organizacji.
H. Karczewska poinformowała również o inicjatywie obywatelskiej zbierania 100 tys. podpisów do sejmu w sprawie waloryzacji kwotowej emerytur dla milionów seniorów, ponieważ dotychczasowa wieloletnia waloryzacja procentowa powoduje systematyczne pogłębianie ubóstwa osób otrzymujących najniższe świadczenia. Realna sytuacja jest taka, że z biegiem lat zamożniejsi paradoksalnie otrzymują coraz więcej, a biedni coraz mniej.
W trakcie spotkania delektowano się różnorodnymi pysznymi daniami przygotowanymi na bazie ziemniaków. Nasza orkiestra "Cztery Asy" skoczną muzyka porwała jak zwykle wszystkich do żwawych pląsów.
.
wtorek, 13 września 2011
Wyprawa na południe Polski
.
Od środy/czwartku (7/8-go) do niedzieli (11-go września 2011 r.) 42 osoby zrzeszone w Kole PZERI w Wielkim Klińczu uczestniczyły w autokarowej wycieczce do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W czasie czterodniowej wycieczki przygotowanej i pilotowanej przez Elżbietę i Zdzisława Brzezińskich zwiedzono najważniejsze atrakcje i zabytki Krakowa oraz okolic (Wawel, Rynek i Sukiennice, Kościół Mariacki, Barbakan)
Czwartek, 8-go września 2011 r.
KRAKÓW. WAWEL to historyczna dzielnica Krakowa na lewym brzegu Wisły na wzgórzu o wysokości 228 m n.p.m. Na wzgórzu znajdują się dwa zabytkowe zespoły budowlane:
- Zamek Królewski na Wawelu
- bazylika archikatedralna św. Stanisława i św. Wacława
Częścią tego kompleksu są także fortyfikacje Wzgórza Wawelskiego.
BAZYLIKA ARCHIKATEDRALNA ŚW. STANISŁAW I ŚW. WACŁAWA w Krakowie to kościół katedralny, położony na Wzgórzu Wawelskim stanowiący własność archidiecezji krakowskiej. Miejsce koronacji królów Polski oraz spoczywania ich szczątków.
Pochowani tu są św. Stanisław ze Szczepanowa i inni biskupi krakowscy aż po czasy współczesne, prawie wszyscy królowie od Władysława I Łokietka do Stanisława Leszczyńskiego (łącznie 17 królów wliczając Jadwigę i Annę Jagiellonkę) i członkowie rodzin królewskich oraz wielcy wodzowie i wieszcze narodowi, a także prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską.
Przewodnik zaprowadził nas najpierw do do KRYPTY WIESZCZÓW NARODOWYCH, która zawiera dwa sarkofagi (spoczywają w nich poeci Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki) oraz dwie urny z ziemią z grobów: Cypriana Kamila Norwida i matki Słowackiego -Salomei Słowackiej. W 2010 roku wmurowano medalion z wizerunkiem Fryderyka Chopina będący kopią medalionu znajdującego się na grobie Chopina.
Potem zwiedziliśmy KRYPTĘ ŚW. LEONARDA, która stanowi podziemny fragment drugiej romańskiej katedry. W krypcie spoczywają: Jan III Sobieski, Maria Kazimiera, Michał Korybut Wiśniowiecki, Tadeusz Kościuszko, książę Józef Poniatowski oraz generał Władysław Sikorski. Obejrzeliśmy też Groby Królewskie na Wawelu: siedem krypt, połączonych ze sobą korytarzami. Spoczywają w nich królowie polscy (od Zygmunta Starego po Augusta II Mocnego), ich rodziny oraz wielcy bohaterowie polscy.
W Krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, w romańskiej wieży spoczywa marszałek Józef Piłsudski, przeniesiony tutaj z krypty św. Leonarda gdzie pierwotnie był pochowany. Marszałkowi zgodnie z jego wolą towarzyszy gliniana urna z ziemią z grobu matki Marii z Bilewiczów Piłsudskiej pochowanej podobnie jak serce marszałka na wileńskiej Rossie. Kryptę zamyka ażurowa krata z herbami Polski i Litwy oraz herbem rodu Piłsudskich.
W przedsionku tej krypty, w sarkofagu po lewej stronie pochowany jest prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.
Weszliśmy na Wieżę Zygmuntowską, aby zobaczyć DZWON ZYGMUNT – najsłynniejszy polski dzwon, powszechnie, acz nieprawidłowo nazywany Dzwonem Zygmunta. Ufundowany został przez Zygmunta I Starego, nazwany jego imieniem.
Dzwon wykonał w krakowskiej ludwisarni ludwisarz Hans Beham z Norymbergi w 1520 r. Na płaszczu dzwonu widoczne są postacie świętych: Zygmunta i Stanisława. Znajduje się tam także godło Polski i Litwy. Umieszczenie na wieży miało miejsce 9 lipca 1521 r.
Dzwon Zygmunt był największym polskim dzwonem aż do roku 1999, kiedy to przewyższył go masą i rozmiarem licheński dzwon Maryja Bogurodzica. Dzwon Zygmunta uruchamiany jest ręcznie, przez zespół 8-12 ludzi. Rozkołysanie go wymaga sporej siły. Przywilej bicia w ten dzwon ma zamknięte grono około 35 dzwonników. Wśród dzwonników znajduje się jedna kobieta.
Obok znajduje się MUZEUM SKARBCA KATEDRALNEGO im. Jana Pawła II. Dnia 28 września 1978 r. w 20. rocznicę swoich święceń biskupich Arcybiskup Metropolita Krakowski Ksiądz Kardynał Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, dokonał uroczystego otwarcia i poświęcenia Muzeum Katedralnego na Wawelu. Zwiedziliśmy tam ekspozycje obejmujące najstarsze i najważniejsze regalia polskie oraz przedmioty związane z kultem religijnym: wyroby rzemiosła artystycznego, tkaniny, obrazy i rzeźby pochodzące z fundacji królewskich, biskupich i szlacheckich, należące do najcenniejszych pamiątek Narodu Polskiego, a wśród nich bezcenną Włócznię św. Maurycego z X w., ofiarowaną w 1000 r. podczas zjazdu w Gnieźnie Bolesławowi Chrobremu przez cesarza Ottona III.
Z powodu ulewnego deszczu schroniliśmy się w przepięknym KOŚCIELE ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU do którego przylega klasztor franciszkanów – kompleks sakralny znajdujący się przy ul. Franciszkańskiej 2. Najbardziej znani mieszkańcy klasztoru to: bł. Rafał Chyliński, św. Maksymilian Maria Kolbe.
Kościół, jako jeden z pierwszych w Krakowie, został wyróżniony w 1920 r. tytułem bazyliki mniejszej.
Przewodnik zwrócił nasza uwagę na piękne malowidła w prezbiterium oraz w transepcie będące dziełem Stanisława Wyspiańskiego. Jednak jego najświetniejszą pracą w tym kościele jest witraż "Bóg Ojciec – Stań się" nad głównym wejściem.
Witraż ten ukazuje Boga w momencie stwarzania świata. Kościół posiada trzy kaplice. Interesująca jest kaplica Męki Pańskiej. Znajduje się tam figura Chrystusa Bolesnego, a na jej ścianach wiszą stacje Męki Pańskiej – dzieło Józefa Mehoffera. Przed kościołem znajduje się pomnik księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy, duchowego przywódcy narodu polskiego w czasie II wojny światowej i w okresie stalinizmu, zmarłego w 1951 roku, pochowanego w katedrze na Wawelu.
Potem zwiedzaliśmy RYNEK GŁÓWNY położony w centrum Krakowa. Jest to najważniejsza przestrzeń publiczna tego miasta, miejsce o wyjątkowym znaczeniu historycznym, kulturowym i społecznym. Jego historia sięga XIII wieku. Jest największym placem Krakowa, a także, z 4 ha powierzchni, jednym z największych rynków w Europie. Rynek Główny ma kształt kwadratu o boku wynoszącym około 200 m.
Na Rynku Głównym i w jego sąsiedztwie znajdują się ważne zabytki Krakowa, takie jak Kościół Mariacki, Sukiennice, Kościół św. Wojciecha czy Wieża Ratuszowa. Zatrzymaliśmy się w punkcie Rynku, gdzie 10 kwietnia 1525 r. miał miejsce Hołd Pruski. Ostatni w Prusach wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego Albrecht Hohenzollern złożył wtedy hołd lenny Zygmuntowi Staremu, królowi Polski. Na rynku krakowskim 24 marca 1794 r. miało również miejsce słynne wystąpienie Tadeusza Kościuszki, który złożył narodowi uroczystą przysięgę i objął formalnie przywództwo insurekcji jako Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej.
Z Rynku weszliśmy do BAZYLIKI MARIACKIEJ, drugiej po katedrze wawelskiej świątyni Krakowa. Kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zwany kościołem Mariackim to jeden z największych i najważniejszych, po Katedrze Wawelskiej, kościół Krakowa, od 1962 posiada tytuł bazyliki mniejszej. Należy do najbardziej znanych zabytków Krakowa i Polski. Jest kościołem gotyckim, budowanym w XIV i XV wieku. Położony jest przy północno-wschodnim narożniku Rynku Głównego, na Placu Mariackim.
Wnętrze świątyni, które jest doskonałym arcydziełem pod każdym względem, oszałamia niezwykłym kunsztem. Ściany zdobi polichromia wykonana w latach 1890-1892 przez Jana Matejkę. Przewodnik Jan Dziura bardzo szczegółowo opowiedział nam o ołtarzu głównym, dedykowanym Marii wykonanym w latach 1477-89 przez Wita Stwosza z Norymbergi. Liczący ok. 13 × 13 m. poliptyk, składa się z głównego korpusu-szafy z pełnoplastycznymi rzeźbami tworzącymi dwie sceny – Zaśnięcie i Wniebowzięcie Panny Marii, dwóch par skrzydeł ruchomych i nieruchomych. Kontynuacją głównego wątku jest umieszczona na zwieńczeniu Koronacja NMP w asyście dwóch głównych patronów Polski – świętych Stanisława i Wojciecha. Na skrzydłach bocznych rozmieszczono płaskorzeźbione przedstawienia tworzące dwa cykle z życia Marii i Jezusa Chrystusa. Podstawę tworzy predella z wątkiem Drzewa Jessego. Poszliśmy też do Bramy Floriańskiej, Barbakanu i Pomnika Grunwaldzkiego.
Piątek, 9-go września
Przed południem udaliśmy się do SANKTUARIUM W ŁAGIEWNIKACH - Światowej stolicy kultu Bożego Miłosierdzia. Sanktuarium mieściło się najpierw w obiekcie klasztornym Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, który powstał w 1891 r. jako fundacja księcia A. Lubomirskiego. W okresie międzywojennym w tym klasztorze żyła i zmarła s. M. Faustyna Kowalska (1905-1938), przez którą Chrystus Pan przekazał Kościołowi i światu orędzie o Bożym miłosierdziu.
Bardzo dynamiczny rozwój kultu Miłosierdzia Bożego nastąpił po beatyfikacji Siostry Faustyny (18 kwietnia 1993) i jej kanonizacji (30 kwietnia 2000), a także dzięki pielgrzymkom Ojca Świętego Jana Pawła II do Łagiewnik (1997 i 2002). Spowodował on rozbudowę sanktuarium, m.in. wzniesienie nowego kościoła - bazyliki, którą 17 sierpnia 2002 roku konsekrował Piotr naszych czasów. Mieliśmy szczęście, ponieważ o Sanktuarium opowiadała nam z anielskim uśmiechem charyzmatyczna siostra Gregoria Burlikowska, niezwykle pięknej urody, emanująca żarliwą i niezachwianą głębią wiary.
W tym też miejscu Papież zawierzył cały świat Miłosierdziu Bożemu. Nie musieliśmy pokonywać pieszo 315 schodów wieży widokowej Bazyliki o wysokości 77 m. Winda uniosła nas na galerię widokową na poziom 41,60 m. skąd cieszyliśmy oczy piękną panoramą. Wieża stanowi najwyższy punkt w Krakowie, z którego przy dobrej widoczności można zobaczyć Tatry.
W bazylice uczestniczyliśmy we mszy św., a potem pospacerowaliśmy do oddalonego o 800 m. budowanego Centrum Jana Pawła II, na dawnych terenach Solvay, gdzie w czasie wojny pracował Karol Wojtyła. Tu też mieliśmy szczęście, bo o Centrum bardzo ciekawie opowiedział nam ks. Łukasz Piórkowski, dyrektor programowy Centrum Jana Pawła II, ten sam, który prowadzi „Ziarno” (Katolicki program dla uczniów szkoły podstawowej i ich rodziców) w każdą sobotę w TVP1 o godz. 7.25 oraz w tvp.pl Przed spotkaniem z ks. Łukaszem wysłuchaliśmy w kaplicy pieśni religijnej w doskonałym wykonaniu Jana Wenckiego. W kaplicy widzieliśmy relikwiarz z ampułką z krwią papieża, płytę nagrobną z Rzymu, jego pastorał oraz osobistą mitrę i ornat Karola Wojtyły.
Tego samego dnia zwiedziliśmy także kopalnię soli kamiennej „WIELICZKA” w Wieliczce pod Krakowem. Od XIII wieku do 1772 wspólnie z kopalnią soli „Bochnia” wchodziła w skład żupy krakowskiej. W 1976 roku kopalnia wpisana została do krajowego rejestru zabytków. Dwa lata później w 1978 roku wpisana przez UNESCO na pierwszą Listę światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego. Od 1994, to także pomnik historii Polski. 30 czerwca 1996 r. zaprzestano całkowicie eksploatacji złoża. Kopalnia soli Wieliczka w 2007 r. w plebiscycie „Rzeczpospolitej” została uznany za jeden siedmiu cudów Polski, zdobywając największą liczbę głosów. Kopalnię co roku odwiedza ponad 1 mln gości, z tego powyżej 50% odwiedzających stanowią obcokrajowcy. Spośród nich najwięcej do kopalni przyjeżdża Brytyjczyków i Niemców.
Wielicka kopalnia liczy 9 poziomów, z których pierwszy – poziom Bono – sięga na głębokość 64 metrów, zaś ostatni leży 327 metrów pod powierzchnią ziemi. Łączna długość chodników, łączących około 3000 wyrobisk (chodników, pochylni, komór eksploatacyjnych, jezior, szybów, szybików), przekracza 300 km. Kubatura zespołu wyrobisk to ok. 7,5 mln m³.
Kopalnię cechuje unikalny mikroklimat, na który składa się – obok dużej wilgotności i zawartości chlorku sodu – stała temperatura (ok. 9-12 °C), ciśnienie, jonizacja i promieniowanie świetlne, wysoka zawartość w powietrzu manganu, magnezu i wapnia. Sprzyja on prowadzonym na głębokości 135 metrów w komorze Jezioro Wessel turnusom rehabilitacyjnym dla osób ze schorzeniami górnych dróg oddechowych.
W kopalni powstało w roku 1951 Muzeum Żup Krakowskich. Najstarszą zlokalizowaną dziś częścią kopalni, w której odbywało się wydobywanie soli metodami górniczymi, jest szyb Goryszowki, pochodzący z drugiej połowy XIII w. Jest to jedyny obiekt górniczy na świecie czynny bez przerwy od średniowiecza do chwili obecnej, pozwalający prześledzić rozwój techniki górniczej w poszczególnych epokach historycznych.
Nasza grupa zwiedzała najcenniejsze pod względem historycznym oraz widowiskowym wyrobiska, które znajdują się na poziomach od I (64 m głębokości) do III (135 m głębokości). Wśród największych atrakcji podziwialiśmy najpiękniejszą na świecie kaplicę św. Kingi, usytuowaną 101 metrów pod ziemią, gdzie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.
Po powrocie z Wieliczki zwiedziliśmy jeszcze PANTEON NA SKAŁCE. Krypta Zasłużonych na Skałce (Panteon Zasłużonych, Groby Zasłużonych Polaków, Sepulcrum Patriae), zwana też Cmentarzem Wielkich Polaków znajduje się w podziemiach kościoła oo. Paulinów na Skałce w Krakowie. Powstała w roku 1880 według projektu prof. Józefa Łepkowskiego z roku 1876. Na łuku widnieje łaciński napis "Credo, quod Redemptor meus vivit" - co oznacza "wierzę, że mój Odkupiciel żyje".
1880 r. – pierwszym, który został pochowany na Skałce, był Jan Długosz, darczyńca świątyni. Był to jego już trzeci pogrzeb, poprzednie również miały miejsce w kościele Paulinów. Okazją było 400-lecie śmierci krakowskiego kanonika. Oprócz niego widzieliśmy jeszcze grobowce: Wincentego Pola, Lucjana Siemieńskiego, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Teofila Lenartowicza, Adama Asnyka, Henryka Siemiradzkiego, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Karola Szymanowskiego, Ludwika Solskiego, Tadeusza Banachiewicza i Czesława Miłosza.
W 2004 r. Kraków pożegnał Czesława Miłosza. Po uroczystej mszy św. w w bazylice mariackiej, podczas której odczytano list papieża Jana Pawła II, w którym wspomina swoją ostatnią korespondencję z poetą, Królewskim Traktem kondukt żałobny udał się na Skałkę.
Sobota, 10-go września 2011 r.
KALWARIA ZEBRZYDOWSKA. Pielgrzymowaliśmy do niej przed południem.
Kalwaria Zebrzydowska to miasto w powiecie wadowickim, założone w pierwszej poł. XVII w. przez wojewodę krakowskiego Mikołaja Zebrzydowskiego. Liczy 4,5 tys. mieszkańców. Kalwaria Zebrzydowska jest ośrodkiem ruchu pielgrzymkowego do sanktuarium pasyjno-maryjnego oo. bernardynów, które w 1999 r. (manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy z XVII wieku) zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako jedyna kalwaria na świecie i Europie. Nazywana jest często Polską Jerozolimą.
Kalwaria Zebrzydowska jest ośrodkiem ruchu pielgrzymkowego do położonego na szlaku papieskim, sanktuarium pasyjno-maryjnego oo. bernardynów, w skład którego wchodzi położony między górami Żar i Lanckorona:
- Klasztor i Bazylika Matki Boskiej Anielskiej wzniesiona w stylu manieryzmu niderlandzkiego, następnie rozbudowana w stylu barokowym, przechodzącą rokoko. W jednej z bocznych kaplic umieszczony jest cudowny wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej.
- 42 kaplice i kościoły – Dróżki Pana Jezusa (28 stacji), Dróżki Matki Boskiej (24 stacje).
Oglądaliśmy wkomponowane w otoczenie kościółki, kapliczki i figury. Przejście każdego ze szlaków zajmuje ok. trzy godziny. Wybraliśmy tylko jeden szlak, idąc do Świętych Schodów z Ratuszem Piłata.
Najmłodsza uczestniczka pielgrzymki Julka (10 l.) weszła po schodkach na wyższy poziom Ratuszu Piłata i zatrzymała się na chwilę na górnym balkonie stojąc za figurą Piłata.
Najcenniejszym zabytkiem sakralnym w Kalwarii jest wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej w kaplicy Zebrzydowskich.
Założycielem Kalwarii był Mikołaj Zebrzydowski, wojewoda krakowski, który w 1600 r. na pobliskim wzniesieniu Żar ufundował kościółek pw. Ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Po jego śmierci w 1620 r. opiekunem sanktuarium został jego syn Jan Zebrzydowski, który wybudował (1623-1641) kolejne kaplice pasyjne i maryjne.
W latach 1606–1609 doszło do rokoszu marszałka wielkiego koronnego Mikołaja Zebrzydowskiego, zwanego również sandomierskim. Rokosz zakończył się zwycięstwem króla w bitwie pod Guzowem w 1607 r. Król Zygmunt III Waza odstąpił od wymierzenia kar buntownikom.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej od najmłodszych lat było miejscem częstych wizyt i modlitw Karola Wojtyły. Jako papież Jan Paweł II był tu dwukrotnie 7 czerwca 1979 r. nadając kościołowi tytuł Bazyliki oraz 19 sierpnia 2002 r. w czasie obchodów 400-lecia sanktuarium odprawiając tu ostatnią mszę w Polsce.
WADOWICE
W sobotę zwiedzaliśmy rownież Wadowice, miasto położone na Pogórzu Śląskim nad rzeką Skawą 358 m n.p.m. Stolica powiatu wadowickiego, oddalona o 50 km od Krakowa, liczy 22,5 tys. mieszkańców.
Najpierw udaliśmy się do nowego kościoła św. Piotra Apostoła, który został wybudowany jako wotum wdzięczności za wybranie Karola Wojtyły na papieża oraz jego cudowne uratowanie z zamachu na placu św. Piotra w Rzymie 13 maja 1981. Budowę rozpoczęto w 1984. W 1988 wmurowano kamień węgielny z drzwi Bazyliki św. Piotra na Watykanie. Konsekracji kościoła dokonał sam Jan Paweł II w 1991 r.
W 2003 na wzgórzu za kościołem wybudowano ścieżkę na wzór Golgoty. Przy ścieżce ustawione są stacje drogi krzyżowej, tablice z Dekalogiem i Ośmioma Błogosławieństwami. Na Golgocie wznosi się Krzyż Misyjny - pamiątka poświęcenia placu pod budowę świątyni. Zarówno widok zewnętrzny nowej świątyni jak i jej wnętrze oraz Golgota jako całość wywołało u nas nie tylko modlitewny nastrój, ale podziw i zachwyt dla twórców tego przepięknego dzieła.
Potem pospacerowaliśmy do centrum, gdzie obejrzeliśmy replikę Domu Rodzinnego Ojca Świętego Jana Pawła II – muzeum biograficzne papieża Jana Pawła II, ponieważ w muzeum mieszczącym się w jego domu rodzinnym trwa remont. Podziwialiśmy piękne wnętrze kościoła parafialnego – Bazylikę Mniejszą Ofiarowania NMP z XVIII w. i prezbiterium z XV w.
W Bazylice zatrzymaliśmy się przy chrzcielnicy, gdzie 20-go czerwca 1920 r. został ochrzczony Karol Wojtyła i przy ołtarzu Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Po zwiedzaniu w jednej z licznych restauracyjek zjedliśmy ze smakiem słynne wadowickie kremówki.
MUZEUM MINIATUR W INWAŁDZIE
W drodze powrotnej z Wadowic zatrzymaliśmy się w Parku Miniatur "Świat Marzeń", który został otwarty w maju 2007r. Zlokalizowany jest w niewielkiej miejscowości Inwałd w województwie małopolskim, 6 km od Wadowic, na powierzchni 75.000 m2. Park Miniatur to jedyne miejsce, w którym możliwa jest podróż dookoła świata w ciągu jednego dnia. Potrzebne jest tylko kilka minut by przekroczyć granicę. Pomysłowo zaprojektowane alejki prowadziły nas do kolejnych państw i ich cennych zabytków.
W Parku Miniatur znajduje się ponad 50 modeli najsławniejszych cudów architektonicznych świata, m.in.: grecka Świątynia Akropolu, rzymskie Koloseum, Krzywa Wieża w Pizie, Bazylika św. Piotra, Statua Wolności w nowym Jorku, Mur Chiński, Wieża Eiffla i Łuk Triumfalny w Paryżu, Big Ben w Londynie, Sfinks, Biały Dom.
Miniatury są naprawdę piękne i można sobie pospacerować wśród zabytków całego świata. Wszystko zrobione z wielką dbałością o każdy szczegół. Czuliśmy się tam jak Guliwer wśród Liliputów. Prawie wszystkie miniatury zostały zbudowane w skali 1:25. Zastosowanie jednej skali pozwala na porównanie wielkości poszczególnych obiektów.
Wyjątkiem jest rzymska Bazylika św. Piotra, która jako jedyna w całej Europie została wykonana w skali 1:15 oraz Kompleks wenecki wykonany w skali 1:10. Podziwialiśmy kompleks wenecki z Placem św. Marka - najpiękniejszym placem świata. Łączy w sobie elementy fantazji i rzeczywistości. Nad Placem góruje Dzwonnica św. Marka - najwyższa budowla Wenecji. Najcenniejszym i najwspanialszym zabytkiem sakralnym wzbudzającym zachwyt znawców sztuki i turystów jest Bazylika św. Marka. Kompleks wenecki otoczony jest z trzech stron kanałem wodnym, po którym pływają gondole. W Lunaparku mieliśmy doskonałą zabawę m.in. na gocartach. Julka zachęciła mnie do Zielonego Labiryntu – to też była radość i zabawa pośród pachnących zielenią mnóstwa korytarzy z żywopłotu! Nad Zielonym Labiryntem znajduje się pomost widokowy, z którego rodzice mogą obserwować poczynania swoich pociech. Punkty gastronomiczne kusiły zapachem wspaniałych przysmaków, a sklepiki z pamiątkami różnorodnością upominków. Park Miniatur czynny jest cały rok. Czas spędzony w Parku to dla nas wszystkich miłe i niezapomniane wrażenia. Kochani! Jadąc do Inwałdu nie przypuszczaliśmy, że można w Polsce, w jednym tylko miejscu, zobaczyć tyle atrakcji i spędzić tak fantastycznie kilka godzin.
Niedziela, 11 września 2011 r.
Już o godz. 8.00 rano opuściliśmy gościnne podwoje hostelu "Trzy Kafki" w Krakowie, gdzie spędziliśmy trzy doby i skierowaliśmy się do Częstochowy. O hostelu "Trzy Kafki" przy al. Słowackiego 29 blisko centrum Krakowa możemy mówić tylko pozytywnie.
Zapewniono nam noclegi dostosowane do emeryckiej kieszeni. Nie zapomnimy również obfitych i smacznych śniadań oraz obiadokolacji. Personel w recepcji i jadalni bardzo miły i uprzejmy. Na dodatek mieliśmy w hostelu bezpłatny dostęp do Internetu.
JASNA GÓRA
W Klasztorze Paulinów na Jasnej Górze w Kaplicy Cudownego Obrazu o godz. 11.00 uczestniczyliśmy we mszy św. Potem zwiedziliśmy m.in. Skarbiec, gdzie widzieliśmy zgromadzone dary zwane wotami, o różnym charakterze i wymowie. Obok eksponatów o wielkiej wartości artystycznej, jak monstrancje, kielichy, czy biżuteria, znajdują się inne, mające walor pamiątkowy i uczuciowy, zawierające cząstkę ludzkiego życia; cierpienia, radości, doznanych łask.
Julka (10 l.) zmobilizowała mnie do wspinaczki na barokową Wieżę Jasnogórską. Dzięki niej klasztor widoczny jest z odległości kilkunastu kilometrów. Powstała w latach 1617-1622. Pięciokrotnie została odbudowana po pożarach, ostatnim z 1900 r. Obecnie wieża mierzy 106,3 m i jest odchylona od pionu o 78 cm. Jej podstawa pochodzi z 1714, a resztę dobudowano w 1906. Pokonaliśmy z Julcią aż 516 schodów. Przy słonecznej pogodzie oglądaliśmy z góry piękną panoramę klasztoru, miasta i okolic Częstochowy.
W drodze powrotnej nasz autokar zatrzymał się na obiad w ładnej restauracji o wdzięcznej nazwie Karczma Miłosna, gdzie przy słonecznej pogodzie za przystępną cenę na drewnianym pomoście położonym nad stawem pełnym ryb, spożyliśmy obfity i smaczny posiłek. Około godz. 23.00 dotarliśmy wszyscy szczęśliwie do domu. O zadowoleniu uczestników z udanej wycieczki świadczy fakt, że w imieniu grupy podziękował nam do mikrofonu nasz wspaniały tenor i dżentelmen w każdym calu - Jan Wencki, wręczając pamiątkowe upominki.
.
Od środy/czwartku (7/8-go) do niedzieli (11-go września 2011 r.) 42 osoby zrzeszone w Kole PZERI w Wielkim Klińczu uczestniczyły w autokarowej wycieczce do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W czasie czterodniowej wycieczki przygotowanej i pilotowanej przez Elżbietę i Zdzisława Brzezińskich zwiedzono najważniejsze atrakcje i zabytki Krakowa oraz okolic (Wawel, Rynek i Sukiennice, Kościół Mariacki, Barbakan)
Czwartek, 8-go września 2011 r.
KRAKÓW. WAWEL to historyczna dzielnica Krakowa na lewym brzegu Wisły na wzgórzu o wysokości 228 m n.p.m. Na wzgórzu znajdują się dwa zabytkowe zespoły budowlane:
- Zamek Królewski na Wawelu
- bazylika archikatedralna św. Stanisława i św. Wacława
Częścią tego kompleksu są także fortyfikacje Wzgórza Wawelskiego.
BAZYLIKA ARCHIKATEDRALNA ŚW. STANISŁAW I ŚW. WACŁAWA w Krakowie to kościół katedralny, położony na Wzgórzu Wawelskim stanowiący własność archidiecezji krakowskiej. Miejsce koronacji królów Polski oraz spoczywania ich szczątków.
Pochowani tu są św. Stanisław ze Szczepanowa i inni biskupi krakowscy aż po czasy współczesne, prawie wszyscy królowie od Władysława I Łokietka do Stanisława Leszczyńskiego (łącznie 17 królów wliczając Jadwigę i Annę Jagiellonkę) i członkowie rodzin królewskich oraz wielcy wodzowie i wieszcze narodowi, a także prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską.
Przewodnik zaprowadził nas najpierw do do KRYPTY WIESZCZÓW NARODOWYCH, która zawiera dwa sarkofagi (spoczywają w nich poeci Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki) oraz dwie urny z ziemią z grobów: Cypriana Kamila Norwida i matki Słowackiego -Salomei Słowackiej. W 2010 roku wmurowano medalion z wizerunkiem Fryderyka Chopina będący kopią medalionu znajdującego się na grobie Chopina.
Potem zwiedziliśmy KRYPTĘ ŚW. LEONARDA, która stanowi podziemny fragment drugiej romańskiej katedry. W krypcie spoczywają: Jan III Sobieski, Maria Kazimiera, Michał Korybut Wiśniowiecki, Tadeusz Kościuszko, książę Józef Poniatowski oraz generał Władysław Sikorski. Obejrzeliśmy też Groby Królewskie na Wawelu: siedem krypt, połączonych ze sobą korytarzami. Spoczywają w nich królowie polscy (od Zygmunta Starego po Augusta II Mocnego), ich rodziny oraz wielcy bohaterowie polscy.
W Krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, w romańskiej wieży spoczywa marszałek Józef Piłsudski, przeniesiony tutaj z krypty św. Leonarda gdzie pierwotnie był pochowany. Marszałkowi zgodnie z jego wolą towarzyszy gliniana urna z ziemią z grobu matki Marii z Bilewiczów Piłsudskiej pochowanej podobnie jak serce marszałka na wileńskiej Rossie. Kryptę zamyka ażurowa krata z herbami Polski i Litwy oraz herbem rodu Piłsudskich.
W przedsionku tej krypty, w sarkofagu po lewej stronie pochowany jest prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.
Weszliśmy na Wieżę Zygmuntowską, aby zobaczyć DZWON ZYGMUNT – najsłynniejszy polski dzwon, powszechnie, acz nieprawidłowo nazywany Dzwonem Zygmunta. Ufundowany został przez Zygmunta I Starego, nazwany jego imieniem.
Dzwon wykonał w krakowskiej ludwisarni ludwisarz Hans Beham z Norymbergi w 1520 r. Na płaszczu dzwonu widoczne są postacie świętych: Zygmunta i Stanisława. Znajduje się tam także godło Polski i Litwy. Umieszczenie na wieży miało miejsce 9 lipca 1521 r.
Dzwon Zygmunt był największym polskim dzwonem aż do roku 1999, kiedy to przewyższył go masą i rozmiarem licheński dzwon Maryja Bogurodzica. Dzwon Zygmunta uruchamiany jest ręcznie, przez zespół 8-12 ludzi. Rozkołysanie go wymaga sporej siły. Przywilej bicia w ten dzwon ma zamknięte grono około 35 dzwonników. Wśród dzwonników znajduje się jedna kobieta.
Obok znajduje się MUZEUM SKARBCA KATEDRALNEGO im. Jana Pawła II. Dnia 28 września 1978 r. w 20. rocznicę swoich święceń biskupich Arcybiskup Metropolita Krakowski Ksiądz Kardynał Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, dokonał uroczystego otwarcia i poświęcenia Muzeum Katedralnego na Wawelu. Zwiedziliśmy tam ekspozycje obejmujące najstarsze i najważniejsze regalia polskie oraz przedmioty związane z kultem religijnym: wyroby rzemiosła artystycznego, tkaniny, obrazy i rzeźby pochodzące z fundacji królewskich, biskupich i szlacheckich, należące do najcenniejszych pamiątek Narodu Polskiego, a wśród nich bezcenną Włócznię św. Maurycego z X w., ofiarowaną w 1000 r. podczas zjazdu w Gnieźnie Bolesławowi Chrobremu przez cesarza Ottona III.
Z powodu ulewnego deszczu schroniliśmy się w przepięknym KOŚCIELE ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU do którego przylega klasztor franciszkanów – kompleks sakralny znajdujący się przy ul. Franciszkańskiej 2. Najbardziej znani mieszkańcy klasztoru to: bł. Rafał Chyliński, św. Maksymilian Maria Kolbe.
Kościół, jako jeden z pierwszych w Krakowie, został wyróżniony w 1920 r. tytułem bazyliki mniejszej.
Przewodnik zwrócił nasza uwagę na piękne malowidła w prezbiterium oraz w transepcie będące dziełem Stanisława Wyspiańskiego. Jednak jego najświetniejszą pracą w tym kościele jest witraż "Bóg Ojciec – Stań się" nad głównym wejściem.
Witraż ten ukazuje Boga w momencie stwarzania świata. Kościół posiada trzy kaplice. Interesująca jest kaplica Męki Pańskiej. Znajduje się tam figura Chrystusa Bolesnego, a na jej ścianach wiszą stacje Męki Pańskiej – dzieło Józefa Mehoffera. Przed kościołem znajduje się pomnik księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy, duchowego przywódcy narodu polskiego w czasie II wojny światowej i w okresie stalinizmu, zmarłego w 1951 roku, pochowanego w katedrze na Wawelu.
Potem zwiedzaliśmy RYNEK GŁÓWNY położony w centrum Krakowa. Jest to najważniejsza przestrzeń publiczna tego miasta, miejsce o wyjątkowym znaczeniu historycznym, kulturowym i społecznym. Jego historia sięga XIII wieku. Jest największym placem Krakowa, a także, z 4 ha powierzchni, jednym z największych rynków w Europie. Rynek Główny ma kształt kwadratu o boku wynoszącym około 200 m.
Na Rynku Głównym i w jego sąsiedztwie znajdują się ważne zabytki Krakowa, takie jak Kościół Mariacki, Sukiennice, Kościół św. Wojciecha czy Wieża Ratuszowa. Zatrzymaliśmy się w punkcie Rynku, gdzie 10 kwietnia 1525 r. miał miejsce Hołd Pruski. Ostatni w Prusach wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego Albrecht Hohenzollern złożył wtedy hołd lenny Zygmuntowi Staremu, królowi Polski. Na rynku krakowskim 24 marca 1794 r. miało również miejsce słynne wystąpienie Tadeusza Kościuszki, który złożył narodowi uroczystą przysięgę i objął formalnie przywództwo insurekcji jako Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej.
Z Rynku weszliśmy do BAZYLIKI MARIACKIEJ, drugiej po katedrze wawelskiej świątyni Krakowa. Kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zwany kościołem Mariackim to jeden z największych i najważniejszych, po Katedrze Wawelskiej, kościół Krakowa, od 1962 posiada tytuł bazyliki mniejszej. Należy do najbardziej znanych zabytków Krakowa i Polski. Jest kościołem gotyckim, budowanym w XIV i XV wieku. Położony jest przy północno-wschodnim narożniku Rynku Głównego, na Placu Mariackim.
Wnętrze świątyni, które jest doskonałym arcydziełem pod każdym względem, oszałamia niezwykłym kunsztem. Ściany zdobi polichromia wykonana w latach 1890-1892 przez Jana Matejkę. Przewodnik Jan Dziura bardzo szczegółowo opowiedział nam o ołtarzu głównym, dedykowanym Marii wykonanym w latach 1477-89 przez Wita Stwosza z Norymbergi. Liczący ok. 13 × 13 m. poliptyk, składa się z głównego korpusu-szafy z pełnoplastycznymi rzeźbami tworzącymi dwie sceny – Zaśnięcie i Wniebowzięcie Panny Marii, dwóch par skrzydeł ruchomych i nieruchomych. Kontynuacją głównego wątku jest umieszczona na zwieńczeniu Koronacja NMP w asyście dwóch głównych patronów Polski – świętych Stanisława i Wojciecha. Na skrzydłach bocznych rozmieszczono płaskorzeźbione przedstawienia tworzące dwa cykle z życia Marii i Jezusa Chrystusa. Podstawę tworzy predella z wątkiem Drzewa Jessego. Poszliśmy też do Bramy Floriańskiej, Barbakanu i Pomnika Grunwaldzkiego.
Piątek, 9-go września
Przed południem udaliśmy się do SANKTUARIUM W ŁAGIEWNIKACH - Światowej stolicy kultu Bożego Miłosierdzia. Sanktuarium mieściło się najpierw w obiekcie klasztornym Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, który powstał w 1891 r. jako fundacja księcia A. Lubomirskiego. W okresie międzywojennym w tym klasztorze żyła i zmarła s. M. Faustyna Kowalska (1905-1938), przez którą Chrystus Pan przekazał Kościołowi i światu orędzie o Bożym miłosierdziu.
Bardzo dynamiczny rozwój kultu Miłosierdzia Bożego nastąpił po beatyfikacji Siostry Faustyny (18 kwietnia 1993) i jej kanonizacji (30 kwietnia 2000), a także dzięki pielgrzymkom Ojca Świętego Jana Pawła II do Łagiewnik (1997 i 2002). Spowodował on rozbudowę sanktuarium, m.in. wzniesienie nowego kościoła - bazyliki, którą 17 sierpnia 2002 roku konsekrował Piotr naszych czasów. Mieliśmy szczęście, ponieważ o Sanktuarium opowiadała nam z anielskim uśmiechem charyzmatyczna siostra Gregoria Burlikowska, niezwykle pięknej urody, emanująca żarliwą i niezachwianą głębią wiary.
W tym też miejscu Papież zawierzył cały świat Miłosierdziu Bożemu. Nie musieliśmy pokonywać pieszo 315 schodów wieży widokowej Bazyliki o wysokości 77 m. Winda uniosła nas na galerię widokową na poziom 41,60 m. skąd cieszyliśmy oczy piękną panoramą. Wieża stanowi najwyższy punkt w Krakowie, z którego przy dobrej widoczności można zobaczyć Tatry.
W bazylice uczestniczyliśmy we mszy św., a potem pospacerowaliśmy do oddalonego o 800 m. budowanego Centrum Jana Pawła II, na dawnych terenach Solvay, gdzie w czasie wojny pracował Karol Wojtyła. Tu też mieliśmy szczęście, bo o Centrum bardzo ciekawie opowiedział nam ks. Łukasz Piórkowski, dyrektor programowy Centrum Jana Pawła II, ten sam, który prowadzi „Ziarno” (Katolicki program dla uczniów szkoły podstawowej i ich rodziców) w każdą sobotę w TVP1 o godz. 7.25 oraz w tvp.pl Przed spotkaniem z ks. Łukaszem wysłuchaliśmy w kaplicy pieśni religijnej w doskonałym wykonaniu Jana Wenckiego. W kaplicy widzieliśmy relikwiarz z ampułką z krwią papieża, płytę nagrobną z Rzymu, jego pastorał oraz osobistą mitrę i ornat Karola Wojtyły.
Tego samego dnia zwiedziliśmy także kopalnię soli kamiennej „WIELICZKA” w Wieliczce pod Krakowem. Od XIII wieku do 1772 wspólnie z kopalnią soli „Bochnia” wchodziła w skład żupy krakowskiej. W 1976 roku kopalnia wpisana została do krajowego rejestru zabytków. Dwa lata później w 1978 roku wpisana przez UNESCO na pierwszą Listę światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego. Od 1994, to także pomnik historii Polski. 30 czerwca 1996 r. zaprzestano całkowicie eksploatacji złoża. Kopalnia soli Wieliczka w 2007 r. w plebiscycie „Rzeczpospolitej” została uznany za jeden siedmiu cudów Polski, zdobywając największą liczbę głosów. Kopalnię co roku odwiedza ponad 1 mln gości, z tego powyżej 50% odwiedzających stanowią obcokrajowcy. Spośród nich najwięcej do kopalni przyjeżdża Brytyjczyków i Niemców.
Wielicka kopalnia liczy 9 poziomów, z których pierwszy – poziom Bono – sięga na głębokość 64 metrów, zaś ostatni leży 327 metrów pod powierzchnią ziemi. Łączna długość chodników, łączących około 3000 wyrobisk (chodników, pochylni, komór eksploatacyjnych, jezior, szybów, szybików), przekracza 300 km. Kubatura zespołu wyrobisk to ok. 7,5 mln m³.
Kopalnię cechuje unikalny mikroklimat, na który składa się – obok dużej wilgotności i zawartości chlorku sodu – stała temperatura (ok. 9-12 °C), ciśnienie, jonizacja i promieniowanie świetlne, wysoka zawartość w powietrzu manganu, magnezu i wapnia. Sprzyja on prowadzonym na głębokości 135 metrów w komorze Jezioro Wessel turnusom rehabilitacyjnym dla osób ze schorzeniami górnych dróg oddechowych.
W kopalni powstało w roku 1951 Muzeum Żup Krakowskich. Najstarszą zlokalizowaną dziś częścią kopalni, w której odbywało się wydobywanie soli metodami górniczymi, jest szyb Goryszowki, pochodzący z drugiej połowy XIII w. Jest to jedyny obiekt górniczy na świecie czynny bez przerwy od średniowiecza do chwili obecnej, pozwalający prześledzić rozwój techniki górniczej w poszczególnych epokach historycznych.
Nasza grupa zwiedzała najcenniejsze pod względem historycznym oraz widowiskowym wyrobiska, które znajdują się na poziomach od I (64 m głębokości) do III (135 m głębokości). Wśród największych atrakcji podziwialiśmy najpiękniejszą na świecie kaplicę św. Kingi, usytuowaną 101 metrów pod ziemią, gdzie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.
Po powrocie z Wieliczki zwiedziliśmy jeszcze PANTEON NA SKAŁCE. Krypta Zasłużonych na Skałce (Panteon Zasłużonych, Groby Zasłużonych Polaków, Sepulcrum Patriae), zwana też Cmentarzem Wielkich Polaków znajduje się w podziemiach kościoła oo. Paulinów na Skałce w Krakowie. Powstała w roku 1880 według projektu prof. Józefa Łepkowskiego z roku 1876. Na łuku widnieje łaciński napis "Credo, quod Redemptor meus vivit" - co oznacza "wierzę, że mój Odkupiciel żyje".
1880 r. – pierwszym, który został pochowany na Skałce, był Jan Długosz, darczyńca świątyni. Był to jego już trzeci pogrzeb, poprzednie również miały miejsce w kościele Paulinów. Okazją było 400-lecie śmierci krakowskiego kanonika. Oprócz niego widzieliśmy jeszcze grobowce: Wincentego Pola, Lucjana Siemieńskiego, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Teofila Lenartowicza, Adama Asnyka, Henryka Siemiradzkiego, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Karola Szymanowskiego, Ludwika Solskiego, Tadeusza Banachiewicza i Czesława Miłosza.
W 2004 r. Kraków pożegnał Czesława Miłosza. Po uroczystej mszy św. w w bazylice mariackiej, podczas której odczytano list papieża Jana Pawła II, w którym wspomina swoją ostatnią korespondencję z poetą, Królewskim Traktem kondukt żałobny udał się na Skałkę.
Sobota, 10-go września 2011 r.
KALWARIA ZEBRZYDOWSKA. Pielgrzymowaliśmy do niej przed południem.
Kalwaria Zebrzydowska to miasto w powiecie wadowickim, założone w pierwszej poł. XVII w. przez wojewodę krakowskiego Mikołaja Zebrzydowskiego. Liczy 4,5 tys. mieszkańców. Kalwaria Zebrzydowska jest ośrodkiem ruchu pielgrzymkowego do sanktuarium pasyjno-maryjnego oo. bernardynów, które w 1999 r. (manierystyczny zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy z XVII wieku) zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako jedyna kalwaria na świecie i Europie. Nazywana jest często Polską Jerozolimą.
Kalwaria Zebrzydowska jest ośrodkiem ruchu pielgrzymkowego do położonego na szlaku papieskim, sanktuarium pasyjno-maryjnego oo. bernardynów, w skład którego wchodzi położony między górami Żar i Lanckorona:
- Klasztor i Bazylika Matki Boskiej Anielskiej wzniesiona w stylu manieryzmu niderlandzkiego, następnie rozbudowana w stylu barokowym, przechodzącą rokoko. W jednej z bocznych kaplic umieszczony jest cudowny wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej.
- 42 kaplice i kościoły – Dróżki Pana Jezusa (28 stacji), Dróżki Matki Boskiej (24 stacje).
Oglądaliśmy wkomponowane w otoczenie kościółki, kapliczki i figury. Przejście każdego ze szlaków zajmuje ok. trzy godziny. Wybraliśmy tylko jeden szlak, idąc do Świętych Schodów z Ratuszem Piłata.
Najmłodsza uczestniczka pielgrzymki Julka (10 l.) weszła po schodkach na wyższy poziom Ratuszu Piłata i zatrzymała się na chwilę na górnym balkonie stojąc za figurą Piłata.
Najcenniejszym zabytkiem sakralnym w Kalwarii jest wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej w kaplicy Zebrzydowskich.
Założycielem Kalwarii był Mikołaj Zebrzydowski, wojewoda krakowski, który w 1600 r. na pobliskim wzniesieniu Żar ufundował kościółek pw. Ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Po jego śmierci w 1620 r. opiekunem sanktuarium został jego syn Jan Zebrzydowski, który wybudował (1623-1641) kolejne kaplice pasyjne i maryjne.
W latach 1606–1609 doszło do rokoszu marszałka wielkiego koronnego Mikołaja Zebrzydowskiego, zwanego również sandomierskim. Rokosz zakończył się zwycięstwem króla w bitwie pod Guzowem w 1607 r. Król Zygmunt III Waza odstąpił od wymierzenia kar buntownikom.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej od najmłodszych lat było miejscem częstych wizyt i modlitw Karola Wojtyły. Jako papież Jan Paweł II był tu dwukrotnie 7 czerwca 1979 r. nadając kościołowi tytuł Bazyliki oraz 19 sierpnia 2002 r. w czasie obchodów 400-lecia sanktuarium odprawiając tu ostatnią mszę w Polsce.
WADOWICE
W sobotę zwiedzaliśmy rownież Wadowice, miasto położone na Pogórzu Śląskim nad rzeką Skawą 358 m n.p.m. Stolica powiatu wadowickiego, oddalona o 50 km od Krakowa, liczy 22,5 tys. mieszkańców.
Najpierw udaliśmy się do nowego kościoła św. Piotra Apostoła, który został wybudowany jako wotum wdzięczności za wybranie Karola Wojtyły na papieża oraz jego cudowne uratowanie z zamachu na placu św. Piotra w Rzymie 13 maja 1981. Budowę rozpoczęto w 1984. W 1988 wmurowano kamień węgielny z drzwi Bazyliki św. Piotra na Watykanie. Konsekracji kościoła dokonał sam Jan Paweł II w 1991 r.
W 2003 na wzgórzu za kościołem wybudowano ścieżkę na wzór Golgoty. Przy ścieżce ustawione są stacje drogi krzyżowej, tablice z Dekalogiem i Ośmioma Błogosławieństwami. Na Golgocie wznosi się Krzyż Misyjny - pamiątka poświęcenia placu pod budowę świątyni. Zarówno widok zewnętrzny nowej świątyni jak i jej wnętrze oraz Golgota jako całość wywołało u nas nie tylko modlitewny nastrój, ale podziw i zachwyt dla twórców tego przepięknego dzieła.
Potem pospacerowaliśmy do centrum, gdzie obejrzeliśmy replikę Domu Rodzinnego Ojca Świętego Jana Pawła II – muzeum biograficzne papieża Jana Pawła II, ponieważ w muzeum mieszczącym się w jego domu rodzinnym trwa remont. Podziwialiśmy piękne wnętrze kościoła parafialnego – Bazylikę Mniejszą Ofiarowania NMP z XVIII w. i prezbiterium z XV w.
W Bazylice zatrzymaliśmy się przy chrzcielnicy, gdzie 20-go czerwca 1920 r. został ochrzczony Karol Wojtyła i przy ołtarzu Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Po zwiedzaniu w jednej z licznych restauracyjek zjedliśmy ze smakiem słynne wadowickie kremówki.
MUZEUM MINIATUR W INWAŁDZIE
W drodze powrotnej z Wadowic zatrzymaliśmy się w Parku Miniatur "Świat Marzeń", który został otwarty w maju 2007r. Zlokalizowany jest w niewielkiej miejscowości Inwałd w województwie małopolskim, 6 km od Wadowic, na powierzchni 75.000 m2. Park Miniatur to jedyne miejsce, w którym możliwa jest podróż dookoła świata w ciągu jednego dnia. Potrzebne jest tylko kilka minut by przekroczyć granicę. Pomysłowo zaprojektowane alejki prowadziły nas do kolejnych państw i ich cennych zabytków.
W Parku Miniatur znajduje się ponad 50 modeli najsławniejszych cudów architektonicznych świata, m.in.: grecka Świątynia Akropolu, rzymskie Koloseum, Krzywa Wieża w Pizie, Bazylika św. Piotra, Statua Wolności w nowym Jorku, Mur Chiński, Wieża Eiffla i Łuk Triumfalny w Paryżu, Big Ben w Londynie, Sfinks, Biały Dom.
Miniatury są naprawdę piękne i można sobie pospacerować wśród zabytków całego świata. Wszystko zrobione z wielką dbałością o każdy szczegół. Czuliśmy się tam jak Guliwer wśród Liliputów. Prawie wszystkie miniatury zostały zbudowane w skali 1:25. Zastosowanie jednej skali pozwala na porównanie wielkości poszczególnych obiektów.
Wyjątkiem jest rzymska Bazylika św. Piotra, która jako jedyna w całej Europie została wykonana w skali 1:15 oraz Kompleks wenecki wykonany w skali 1:10. Podziwialiśmy kompleks wenecki z Placem św. Marka - najpiękniejszym placem świata. Łączy w sobie elementy fantazji i rzeczywistości. Nad Placem góruje Dzwonnica św. Marka - najwyższa budowla Wenecji. Najcenniejszym i najwspanialszym zabytkiem sakralnym wzbudzającym zachwyt znawców sztuki i turystów jest Bazylika św. Marka. Kompleks wenecki otoczony jest z trzech stron kanałem wodnym, po którym pływają gondole. W Lunaparku mieliśmy doskonałą zabawę m.in. na gocartach. Julka zachęciła mnie do Zielonego Labiryntu – to też była radość i zabawa pośród pachnących zielenią mnóstwa korytarzy z żywopłotu! Nad Zielonym Labiryntem znajduje się pomost widokowy, z którego rodzice mogą obserwować poczynania swoich pociech. Punkty gastronomiczne kusiły zapachem wspaniałych przysmaków, a sklepiki z pamiątkami różnorodnością upominków. Park Miniatur czynny jest cały rok. Czas spędzony w Parku to dla nas wszystkich miłe i niezapomniane wrażenia. Kochani! Jadąc do Inwałdu nie przypuszczaliśmy, że można w Polsce, w jednym tylko miejscu, zobaczyć tyle atrakcji i spędzić tak fantastycznie kilka godzin.
Niedziela, 11 września 2011 r.
Już o godz. 8.00 rano opuściliśmy gościnne podwoje hostelu "Trzy Kafki" w Krakowie, gdzie spędziliśmy trzy doby i skierowaliśmy się do Częstochowy. O hostelu "Trzy Kafki" przy al. Słowackiego 29 blisko centrum Krakowa możemy mówić tylko pozytywnie.
Zapewniono nam noclegi dostosowane do emeryckiej kieszeni. Nie zapomnimy również obfitych i smacznych śniadań oraz obiadokolacji. Personel w recepcji i jadalni bardzo miły i uprzejmy. Na dodatek mieliśmy w hostelu bezpłatny dostęp do Internetu.
JASNA GÓRA
W Klasztorze Paulinów na Jasnej Górze w Kaplicy Cudownego Obrazu o godz. 11.00 uczestniczyliśmy we mszy św. Potem zwiedziliśmy m.in. Skarbiec, gdzie widzieliśmy zgromadzone dary zwane wotami, o różnym charakterze i wymowie. Obok eksponatów o wielkiej wartości artystycznej, jak monstrancje, kielichy, czy biżuteria, znajdują się inne, mające walor pamiątkowy i uczuciowy, zawierające cząstkę ludzkiego życia; cierpienia, radości, doznanych łask.
Julka (10 l.) zmobilizowała mnie do wspinaczki na barokową Wieżę Jasnogórską. Dzięki niej klasztor widoczny jest z odległości kilkunastu kilometrów. Powstała w latach 1617-1622. Pięciokrotnie została odbudowana po pożarach, ostatnim z 1900 r. Obecnie wieża mierzy 106,3 m i jest odchylona od pionu o 78 cm. Jej podstawa pochodzi z 1714, a resztę dobudowano w 1906. Pokonaliśmy z Julcią aż 516 schodów. Przy słonecznej pogodzie oglądaliśmy z góry piękną panoramę klasztoru, miasta i okolic Częstochowy.
W drodze powrotnej nasz autokar zatrzymał się na obiad w ładnej restauracji o wdzięcznej nazwie Karczma Miłosna, gdzie przy słonecznej pogodzie za przystępną cenę na drewnianym pomoście położonym nad stawem pełnym ryb, spożyliśmy obfity i smaczny posiłek. Około godz. 23.00 dotarliśmy wszyscy szczęśliwie do domu. O zadowoleniu uczestników z udanej wycieczki świadczy fakt, że w imieniu grupy podziękował nam do mikrofonu nasz wspaniały tenor i dżentelmen w każdym calu - Jan Wencki, wręczając pamiątkowe upominki.
.
Subskrybuj:
Posty (Atom)