niedziela, 15 maja 2011

Wycieczka do Trójmiasta

.
Odkrywamy na nowo piękno Trójmiasta
W sobotę, 14-go maja 2011 r. 40 członków Koła PZERI w Wielkim Klińczu i KGW w Małym Klińczu wzięło udział w wycieczce do Trójmiasta. Wszyscy już wielokrotnie wcześniej jeździliśmy do Gdańska (i Sopotu), najczęściej na zakupy, albo w celu załatwienia spraw urzędowych, ale bardzo rzadko była okazja poznać bliżej historię i zabytki grodu nad Motławą.










Na zdjęciu powyżej: Pani Jolanta, Ozdoba naszej wycieczki i Autorka wspaniałych fotografii z wyjazdu do Trójmiasta nie ukrywała swej fascynacji luksusowymi motocyklami.

Wspaniała, słoneczna pogoda dodawała blasku olbrzymiemu Żurawiowi, pięknym jachtom i stateczkom wycieczkowym. Spacerując po ulicy Mariackiej zachwycaliśmy się urokliwymi kamieniczkami. Z podziwem patrzyliśmy na majestatyczną sylwetkę Bazyliki konkatedralnej Wniebowzięcia N.M.P. – efekt 150 lat pracy średniowiecznych budowniczych. Pomodliliśmy się przy sarkofagu Macieja Płażyńskiego, marszałka sejmu R.P., który zginął 10-go kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem w Rosji.
Zgodnie z wolą większości uczestników wyjazdu udaliśmy się do Kościoła św. Brygidy. Kościół i parafia, ze względu na swoje bliskie położenie przy Stoczni Gdańskiej, były związane z niezależnym ruchem robotniczym. Ksiądz Henryk Jankowski odprawiał msze św. podczas strajków w Sierpniu 1980 r. i od tego czasu był związany z "Solidarnością" i jej przywódcą Lechem Wałęsą. Kościół św. Brygidy stanowi swoiste narodowe sanktuarium wyposażone w liczne elementy patriotyczne, oraz upamiętniające walki narodowowyzwoleńcze Narodu Polskiego. 17 lipca 2010 r. odbył się pogrzeb ks. prałata Henryka Jankowskiego, na który przybyło parę tysięcy osób z Gdańska i całej Polski. Ksiądz Prałat spoczął w krypcie kościoła św. Brygidy w nawie bocznej bazyliki.
Akurat w tym dniu gościł w Gdańsku Bronisław Komorowski, prezydent R.P. i wraz z oddziałami W.P. i Straży Granicznej brał udział we mszy św. w Bazylice. My też z dostojnikami modliliśmy się w kruchcie świątyni. Potem obok fontanny Neptuna koncertowała orkiestra wojskowa, co stanowiło dla nas dodatkową atrakcję. Przemierzyliśmy cały Trakt Królewski, poznając dzieje Gdańska oraz pracowitość i kunszt artystów różnych epok.
Następnym etapem naszej wycieczki była Bazylika archikatedralna w Oliwie. Wysłuchaliśmy niezapomnianego koncertu organowego i zwiedziliśmy tę barokową świątynię. Pogoda sprzyjała relaksującemu spacerowi po słynnym parku oliwskim. Odwiedziliśmy również Palmiarnię z egzotycznymi roślinami.
Z apetytem zjedliśmy posiłek w McDonald’s, traktując go jako dodatkową atrakcję. Po dużej dawce wiedzy historycznej pełny relaks nastąpił w Sopocie. Czuliśmy się jak prawdziwi kuracjusze, wdychając nadmorskie powietrze nasycone jodem, podziwiając pięciogwiazdkowe hotele, m.in. sławny Grand Hotel (obecna nazwa "Sofitel Grand Sopot") i Sheraton. Niestety, zwykły ubogi polski emeryt może tylko popatrzeć na takie luksusowe obiekty. Spacerowaliśmy po molu i ekskluzywnej ulicy Bohaterów Monte Cassino, czyli popularnym Monciaku (ten reprezentacyjny deptak to serce Sopotu, które w ciągu sezonu tętni życiem przez całą dobę). W osłupieniu przyglądaliśmy się kształtom „Krzywego Domku”. Mieliśmy okazję wysłuchać koncertu muzyki operowej w muszli koncertowej Hotelu Sheraton.
Pełni wrażeń wróciliśmy wieczorem do domu. Uczestnicy jednogłośnie potwierdzili prawdziwość przysłowia: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Wyjazd do Trójmiasta okazał się strzałem w dziesiątkę na turystycznych szlakach Koła PZERI w W. Klińczu. Udaną wycieczkę przygotowała E. Brzezińska, która jak zwykle pełniła funkcję pilota i przewodnika. Jak zawsze była to wielka przyjemność móc przewodzić naszej wspaniałej grupie pasjonatów zwiedzania.















UWAGA! Każdą fotografię można powiększyć po kliknięciu lewym kursorem na zdjęcie. Na górnym pasku z lewej strony pojawi się wtedy krótki opis fotografii.
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz