
Sylwestrowa prywatka jest najważniejszą zabawą taneczną dla seniorów. To spotkanie przyjaciół, znajomych i sąsiadów. Tu można przyjść bez partnera i nie odczuwać samotności dzięki wspaniałej atmosferze. Integrującą rolę pełnią przygotowania do balu, w których biorą udział zarówno panie jak i panowie.
Nie tylko pani Krystyna Okrój była pochłonięta ciekawą lekturą "Kuriera" w czasie zabawy sylwestrowej.Noworoczny bal seniorów w Wielkim Klińczu ma bardzo uroczysta oprawę z elementami teatralizacji włącznie. Duże wrażenie na obecnych robią oryginalne dekoracje wprowadzające w nastrój zabawy.
Ktoś wreszcie zrobił zdjęcie Kazimierze Dąbkiewicz (to ta wytworna, zawsze uśmiechnięta, dama w centrum).Powitanie ma ustalony rytuał corocznie uzupełniany nowymi elementami.

W tym roku przed północa wszedł korowód z zapalonymi świecami ze śpiewem staropolskiej kolędy "Nowy Rok bieży", do którego włączyli się wszyscy uczestnicy. Potem E. Brzezińska, mistrzyni ceremonii, dokonała radosnego podsumowania mijającego roku - co nam sprawiło radość, jakimi sukcesami możemy się pochwalić. Zbliżał się kulminacyjny punkt uroczystości. Wszyscy uczestnicy balu stanęli w kręgu, aby poczuć bliższą więź i przekazywać sobie iskierkę przyjaźni i sympatii.

Staropolskim obyczajem 12 uderzeń dzwonu obwieściło nastanie Nowego Roku 2010. Po każdym gongu wzruszeni seniorzy wypowiadali życzenia zdrowia, pokoju, miłości, życzliwości. E. Brzezińska, przewodnicząca koła, życzyła wszystkim, by silni wiarą i nadzieją miłość nieśli w świat i sami byli obdarzani miłością.

Noworoczny toast zakończył powitanie 2010 roku. W tę mroźną, jasną noc podziwialiśmy kolorowe sztuczne ognie, a także obserwowaliśmy niespotykane nigdy wcześniej zjawisko na niebie. Wokół jasno świecącego księżyca widzieliśmy niezwykły, biały pierścień. Co miał zwiastować? Jaki będzie dla nas rok 2010?
Złożyliśmy serdeczne życzenia Genowefie i Tadeuszowi Wlaźlakom z okazji przypadającego właśnie pięknego jubileuszu - 35-lecia ich związku małżeńskiego.Całą zabawę, jeszcze przez kilka godzin po północy, spędzaliśmy w szampańskich humorach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz