poniedziałek, 1 kwietnia 2024
KWIECIEŃ 2024
================================================================================================ ================================================================================================
ATRAKCJE DĄBRÓWKI I WEJHEROWA +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
W środę, 17 kwietnia 2024 r. mieszkańcy Gminy Kościerzyna, głównie z Wielkiego Klincza udali się na autokarową wycieczkę, aby zobaczyć atrakcje wsi Dąbrówka w Gminie Luzino oraz Wejherowa. Wyjazd zorganizowała Teresa Preis, która jak zawsze perfekcyjnie dopracowała logistycznie wszystkie szczegóły bogatego programu imprezy.
Najpierw zatrzymaliśmy się w Dąbrówce, która liczy ponad 400 mieszkańców. W tym niezwykle ciekawym miejscu byliśmy po raz pierwszy w życiu. Nie spodziewaliśmy się tak fantastycznych i licznych oryginalnych obiektów w tej niewielkiej miejscowości. Wszystkie one zostały zgromadzone i udostępnione turystom w Muzeum Techniki Wojskowej GRYF zajmującym 15 ha. Podziwialiśmy ekspozycje setek pojazdów wojskowych z ubiegłego wieku, zabytkowych samochodów, dział, rakiet, a także broń, umundurowanie i wyposażenie wojskowe, również z okresu II wojny światowej. Co ciekawe, wszystkie pojazdy oraz stare auta są systematycznie konserwowane, wyglądają jak nowe w pełni sprawne techniczne i w każdej chwili na tzw. „chodzie”, czyli do użytku. Oglądaliśmy je z zapartym tchem. Niektóre znaliśmy z naszego dzieciństwa sprzed 60 laty. Samochody i pojazdy wojskowe można nie tylko zobaczyć, ale też odpłatnie wynająć i przejechać się jak za dawnych lat. Istnieje również szansa sprawdzenia swoich sił na strzelnicy. W Dąbrówce w latach 1963-2011 stacjonowała jednostka wojskowa (JW1068) – 25 dywizjon rakietowy Obrony Powietrznej (25 dr OP) – samodzielny pododdział Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Sił Powietrznych. Właśnie w jego miejscu od 2013 r. funkcjonuje niespotykane gdzie indziej Muzeum Techniki Wojskowej GRYF, założone w 2013 r. przez wybitnego pasjonata Mariana Koteckiego. W Muzeum widzieliśmy także Kolekcję Saperską „EXPLOSIVE” - największe w Polsce zbiory amunicji artyleryjskiej, bomb, min, granatów i wyposażenia saperskiego, z eksponatami od średniowiecznych kamiennych kul armatnich, po najnowsze przeciwpancerne pociski rakietowe Spike.
Z Dąbrówki udaliśmy się Szlakiem Kaszubskich Nut do Nadleśnictwa Wejherowo, którego imponująca, nowoczesna siedziba znajduje się przy ul. Jana III Sobieskiego 247. Wysłuchaliśmy i obejrzeliśmy arcyciekawej prezentacji, którą w obszernej auli wykładowej przedstawił nam nadleśniczy Jacek Szulc. W trakcie wykładu konsumowaliśmy dobrą kawę i pyszne ciasto serwowane przez gościnnych gospodarzy. Ciekawe informacje uzupełniała Izabela Kashyna-Pleskot, zajmująca się m.in. edukacją i ochroną przyrody. Pan Nadleśniczy jest jednym z nielicznych pracowników Lasów Państwowych (pełna nazwa: Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe), który dzięki swoim niekwestionowanym kwalifikacjom i kompetencjom zachował stanowisko po objęciu władzy przez nową ekipę rządzącą. Prelegent przypomniał, że Lasy Państwowe jako przedsiębiorstwo państwowe zostały powołane Rozporządzeniem Prezydenta RP w 1924 r. i właśnie w roku bieżącym przypada jubileusz setnej rocznicy ich istnienia. Dowiedzieliśmy się, że w Polsce funkcjonuje 429 nadleśnictw. Głównym zadaniem jest umiejętna gospodarka leśna, przede wszystkim dbałość o zachowanie walorów przyrodniczych i krajobrazowych, co jest bardzo trudnym wyzwaniem, ponieważ różne podmioty mają sprzeczne oczekiwania i trzeba je wszystkie kompromisowo pogodzić. Każdy nadleśniczy reprezentuje Skarb Państwa, wydaje decyzje administracyjne i jest osobiście odpowiedzialny za przestrzeganie prawa. Nadleśnictwo Wejherowo położone jest na obszarze 2 powiatów i 9 gmin województwa pomorskiego, obejmuje również Półwysep Helski. Zajmuje obszar około 60 tys. ha powierzchni. Gospodarkę leśną prowadzi na powierzchni 20,4 tys. ha, z tego 19,7 tys. ha to powierzchnia leśna. Zasadniczym kompleksem leśnym jest Puszcza Darżlubska, stanowiąca najbardziej na północ wysunięty, zwarty obszar przyrodniczo-leśny w Polsce. Zajmuje obszar ok. 16 tys. ha. W granicach Nadleśnictwa znajduje się 11 rezerwatów przyrody. W nadleśnictwie rosną jeszcze drzewa „pamiętające" króla Jana III Sobieskiego (1629 – 1696). Nie sposób tutaj zmieścić więcej ciekawych informacji przekazanych nam przez Jacka Szulca, ich ogromna ilość powoduje, że zainteresowanym polecam ciekawą stronę internetową https://wejherowo.gdansk.lasy.gov.pl/
Kolejnym punktem programu naszej wycieczki była wizyta w wejherowskim Ratuszu przed którym stoi pomnik Jakuba Wejhera, a na ratuszu bije dzwon, który ufundowany został w 1649 r. J. Wejher założył miasto w 1643 r., które obecnie liczy około 50 tys. mieszkańców. Kompetentna przewodnik Izabela Barzowska opowiedziała nam fascynującą historię zadziwiającego obiektu. W ratuszu zwiedziliśmy Salę Tradycji i Historii Wejherowa, otwartą stale dla zwiedzających. W Sali Historycznej obejrzeliśmy m.in. multimedialny gabinet Teodora Bolduana, burmistrza Wejherowa w latach 1934-39, warsztat stolarski, Bank Polski z zabytkową już kasą pancerną, zakład zegarmistrzowski, zakład fryzjerski „Rococo”, który powstał w Wejherowie w 1927 r. Jest także odtworzona kawiarnia, która mieściła się przy ul. Lęborskiej. Oryginalne pamiątki, zdjęcia, wyposażenie zakładów usługowych, które przekazali darczyńcy - mieszkańcy Wejherowa, wprowadziły nas odwiedzających wejherowski Ratusz w klimat lat 30-tych. Niezapomniane wrażenie wywarła na nas postać siedzącego za swoim biurkiem burmistrza T. Bolduana, który może za sprawą sztucznej inteligencji nagle ożył, uśmiechał się do nas i naturalnym głosem opowiadał o rozkwicie miasta Wejherowa w okresie międzywojennym, m.in. o słynnym wówczas nowoczesnym basenie pływackim. Niestety, po zajęciu Miasta przez niemieckich bandytów został aresztowany już 2 września 1939 r, i torturowany. Niemieccy zbrodniarze zamordowali T. Bolduana w październiku 1939 r. Pani przewodnik poinformowała, że zasłużony przedwojenny burmistrz Wejherowa w 1946 r. spoczął na starym cmentarzu w rodzinnej Kościerzynie, o czym wcześniej my, mieszkańcy Ziemi Kościerskiej, wstyd się przyznać, nie wiedzieliśmy.
Wracając do historycznej Sali wejherowskiego Ratusza, znajdują się w niej elementy dotyczące początków miasta, w tym drzewo genealogiczne rodziny Wejherów, pamiątki z dziejów miasta m.in. dokumenty z podpisem króla Jana Kazimierza, stare instrumenty kaszubskie, hełmy strażackie, tabakiery, tradycyjne ubiory, haft regionalny, a nawet serwis kawowy ze wzornictwem kaszubskim. Jest tu m.in. także przedwojenny puchar cechu piekarzy, pierścień Hallera i przedwojenna dokumentacja architektoniczna tylnej części ratusza w języku niemieckim. Naszą uwagę zwrócił również duży Alfabet Kaszubski wykonany na ścianie w technice sgraffito. Podziwialiśmy największą atrakcję turystyczną, pieczołowicie wykonaną makietę zabytkowej części miasta autorstwa sopockich architektów Elizy i Tomasza Karczów. W sąsiedniej Sali zachwycaliśmy się podświetlaną makietą Kalwarii Wejherowskiej. W 2005 r. miasto Wejherowo otrzymało główną nagrodę za renowację i remont budynku Ratusza Miejskiego w konkursie „Modernizacja Roku 2004" w kategorii "Obiekty Zabytkowe”. Rzeczywiście wejherowski Ratusz jest perełką oszałamiająco pięknej architektury.
Końcowym etapem było zwiedzanie Pałacu Przebendowskich i Keyserlingków, który został zbudowany w XVIII w. W 1995 r. pałac został siedzibą Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. Pani przewodnik zwróciła nam uwagę na bezcenne zabytki piśmiennictwa i muzyki, których niejednokrotnie nie zobaczymy w innych instytucjach. W ciągu 40-tu lat działalności Muzeum pozyskało większość pierwodruków i kolejnych wydań utworów kaszubskojęzycznych, niezwykle rzadkich czasopism, zbiorów pieśni i innych druków. Niemałą sensację wywołał u mnie i u naszych turystów widok jednotomowego Słownika Kaszubsko-Chińskiego i Chińsko-Kaszubskiego. Muzeum przejęło spuścizny po pisarzach, kompozytorach, folklorystach i działaczach kaszubskich, a zabytkom piśmienniczym i muzycznym towarzyszą fotografie, malarstwo i grafika, numizmaty, ceramika itp.
Pełni niezapomnianych wrażeń wracaliśmy do naszej ukochanej Ziemi Kościerskiej. Po drodze zatrzymaliśmy się na obiad w Restauracji „KANIA” w Przodkowie.
Pragniemy podziękować Tereni Preis, doskonałej Organizatorce, nieustannie zatroskanej o dobrostan każdego z nas. Dziękujemy również panu Bartoszowi, mistrzowi kierownicy (z Firmy Mariana Kaczmarka), życzliwemu wobec osób starszych, uprzejmemu i pomocnemu w każdej sytuacji. Z takim profesjonalistą jak pan Bartek, bezpieczna jazda autokarem sprawia prawdziwą radość. Słowa wdzięczności kierujemy też pod adresem władz Gminy Kościerzyna, które niezmiennie wspomagają działalność turystyczną wcześniej urodzonych mieszkańców. ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
(Relację przygotował Zdzisław Jan Brzeziński, uczestnik wycieczki)
================================================================================================ ================================================================================================
================================================================================================ ================================================================================================
Subskrybuj:
Posty (Atom)